Tonik to niepozorny, ale bardzo ważny kosmetyk w pielęgnacji. Wiem, że wiele osób pomija element tonizacji w pielęgnacji. A to błąd. Duży błąd. Ja zawsze pamiętam o toniku i zazwyczaj stawiam na hydrolaty, które przywracają kwaśne pH. Należy pamiętać, że nie każdy hydrolat spełnia funkcję toniku. Drogeryjnych toników używam rzadko, zazwyczaj sama tworzę sobie wody tonujące jednak ostatnio miałam okazję przetestować fantastyczny tonik Sensum Mare Algotonic - bogaty tonik do twarzy. Zachwycił mnie do tego stopnia, że poświęcę mu osobny wpis. Z przyjemnością też będę do niego wracać. Mało tego mam ochotę poznać inne kosmetyki tej marki.
Tonik otrzymałam na Spotkaniu blogerek w Rybniku Meet Bloggers. Dotychczas firmę Sensum Mare kojarzyłam jedynie z blogów i instagrama. Ich tonik okazał się rewelacyjnym kosmetykiem z cudownym, bogatym składem i rewelacyjnym działaniem pielęgnacyjnym. Ja nazwałabym go bardziej serum przywracającym właściwe pH skóry.
Skład jest naprawdę piękny i tak jak mówi producent bogaty. Dlatego też trzeba uważać, bo to nie jest zwykła "woda" jak zwykle mawia się o tonikach. Mnie ten tonik na początku nie tyle uczulał, co czułam jego działanie. Skóra lekko mrowiła i robiła się czerwona. Muszę używać go w małych ilościach i najlepiej w formie płatkowej tzw. nasączanie skóry. Używanie tego toniku w formie mgiełki u mnie powoduje szczypanie o łzawienie oczu, a także mocniejsze zaczerwienie skóry, które na szczęście znika po kilku minutach.
Tonik bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Sprawia, że staje się gładka i promienna. Działanie pielęgnacyjne zauważalne jest od pierwszego zastosowania. Zdecydowanie jest to kosmetyk warty swojej ceny. Rzadko kiedy polecam tak drogie toniki, ale ten naprawdę warto przetestować zwłaszcza jeśli stawiacie na nawilżenie. Butelka o pojemności 200 ml kosztuje ok 60/65 zł przy czym tak jak już wspomniałam skład jest podobny do serum nawilżającego. Dodam również, że ten tonik mimo, że nie ma właściwości matujących to fantastycznie reguluje wydzielanie sebum. Za to kolejny, duży plus ;) No i jeszcze ma bardzo przyjemny zapach, który umila aplikację.
Znacie kosmetyki Sensum Mare ?
Jeśli tak to jakie jeszcze ich kosmetyki polecacie ?
współpraca
Oj tak, tonik zaczęłam doceniać stanowczo za późno. A może inaczej - przestałam stosować go do demakijażu. Tak, nie pytaj. Kiedyś to były inne czasy;) W każdym razie mam swój ulubiony i coraz mniej chętnie otwieram się na nowe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Jestem w fazie testów i jak na razie Wow
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńMarkę pierwszy raz widzę, ale może dlatego że blogów urodowych mało przeglądam. Widzę że tonik wart swojej ceny.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tonik, miałam też żel myjący, mleczko do demakijażu i krem do twarzy, wszystko polecam :)
OdpowiedzUsuńNadal nie uzywałam tej marki , nadal choc wszyscy chwalą :)
OdpowiedzUsuń