Jestem wielką fanką lawendy i uwielbiam lawendowe nuty w kąpieli. Lawenda niekoniecznie mnie uspokaja, ale świetnie relaksuje i poprawia samopoczucie. Dlatego też gdy pojawił się nowy, lawendowy żel pod prysznic Isana Aromatherapie Oaza spokoju z lawendą i bergamotką kupiłam go bez sprawdzania zapachu ( a ja rzadko to robię). Byłam przekonana, że zapach mnie urzeknie i tak też się stało ;)
Już samo opakowanie kusi. Te lawendowe pola to coś na co mogę patrzeć godzinami. Połączenie lawendy z bergamotką mam pierwszy raz, ale to połączenie jest genialne i sama używam już takiego połączenia w domowej aromaterapii.
Żel pachnie przegenialnie i bardzo, bardzo naturalnie. Nie jest to zapach sztuczny i natrętny. Tutaj naprawdę czuć olejek eteryczny lawendowy oraz bergamotowy. I przez to na pewno nie każdemu ten zapach się spodoba. Ja jako fanka zapachu prawdziwej lawendy jestem zachwycona. Jeśli chodzi o działanie pielęgnacyjne to również nie mogę narzekać. Żel doskonale oczyszcza, ale nie podrażnia i nie wysusza skóry. Daje przyjemną pianę i umila kąpiel. Uwielbiam używać go po ciężkim i stresującym dniu ( a ostatnio każdy dzień właśnie taki jest).
Niestety nie jest to wydajny kosmetyk, a i jego cena nie zachęca. Kosztuje ponad 7 zł i uważam, że mimo pięknego zapachu i w miarę dobrego składu nie jest on wart aż takich pieniędzy. Dlatego też jeśli tylko będzie promocja na ten żel to z przyjemnością kupię kolejną buteleczkę, ale w "normalnej" cenie już się nie skuszę.
A Ty ? Skusisz się ?
Musze przyznać, że skusiłabym się na tą Lawendę w żelu Isana.
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie miałam nic do kąpieli z Isany :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz! I zawsze mnie skusisz. Tego żelu Isany jeszcze nie widziałam, ale kocham lawendę. Jak mówisz, że to fajne połączenie to muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńNie widziałam wcześniej tego żelu. Nie kupię go jednak, ponieważ nie jestem fanką lawendowego zapachu. :)
OdpowiedzUsuń