Dzisiaj, po ponad roku używania chcę się z Wami podzielić moją opinią o sonicznej szczoteczce do zębów Philips Sonicare ProtectiveClean. Wiem, że zdania na temat elektrycznych szczoteczek do zębów są podzielone. Ja przez długi czas nie czułam potrzeby posiadania takiej szczoteczki. Jednak gdy 3 lata temu otrzymałam w prezencie świątecznym szczoteczkę elektryczną Oral-B to poczułam i zobaczyłam różnicę. Dosłownie ;)
Jeśli więc zastanawiacie się czy zainwestować w szczoteczkę soniczną Philips to zapraszam do dalszej części wpisu.
W sierpniu 2020 postanowiłam zmienić moją okrągłą - rotacyjną - szczoteczkę z Oral-B na soniczną Philips. Wybrałam jeden z tańszych modeli wersję Philips Sonicare ProtectiveClean 4500. W zeszłym roku szczoteczka ta kosztowała ok 400 zł. Nie jest to mało, ale w porównaniu do szczoteczek za 1300 zł to wydaje się niewiele. Powiem szczerze, że sama nie kupiłabym szczoteczki za ponad 1000 zł zdecydowanie wolałabym taką kasę dołożyć do wakacji, a nie na szczoteczkę do zębów. 400 zł to moich zdaniem i tak sporo jak na szczoteczkę do zębów.
Wersja, na którą się zdecydowałam ma 2 programy czyszczenia zębów: tryb wybielający i standardowe czyszczenie. Jeśli chodzi o szybkość to jest tutaj jeden tryb - wysoki. Szczoteczka informuje nas o zbyt mocnym nacisku podczas szczotkowania, a także o konieczności naładowania baterii oraz wymianie końcówki. Czas mycia to ok 2 minuty i co 30 sekund szczoteczka przypomina o czasie mycia. Akumulator jest dość mocny i ja muszę ją ładować co 14/16 dni, a używam jej 2 razy dziennie.
Szczoteczka myje zęby z częstotliwością ok 62 tysięcy ruchów na minutę, ale samo mycie wydaje się być delikatne. Np. w porównaniu do ruchów rotacyjnych szczoteczka soniczna jest o wiele delikatniejsza. Według zapewnień producenta taka szczoteczka może być używana przez osoby z aparatami ortodontycznymi czy ubytkami. Ja działanie tej szczoteczki zauważyłam już od pierwszego mycia. Zęby zdecydowanie są czystsze oraz ma się wrażenie, że są takie wypolerowane. Co do funkcji wybielania to trudno mi się wypowiedzieć tym bardziej, że ja stosuję pasty wybielające. Jednak czuję i widzę, że zęby są bardziej domyte, że nie odkłada się kamień, a tam gdzie były przebarwienia, czy jakiś osad to wszystko w ciągu kilku tygodni poznikało. i to chyba najbardziej mnie zaskoczyło.
Dla mnie ta szczoteczka to hit i cieszę się, że się na nią zdecydowałam. I nie żałuję tych 400 zł, które na nią wydałam, bo naprawdę czuć różnicę. Ja już jestem tak przyzwyczajona do szczoteczek elektrycznych, że na wyjazdach gdzie nie zabieram tej szczoteczki, wkładam normalną szczoteczkę i czekam aż zacznie działać. Wyobrażacie sobie moje zdziwienie gdy po kilku sekundach nic się nie dzieje ;p
Jedyne czego mi w niej brakuje to tych żłobień na rączce, które zapobiegają ślizganiu. Zapomniałam jak się to nazywa, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Rączka w tej szczoteczce jest gładka i często palce się ślizgają. To w sumie jedyne co bym tutaj zmieniła. Poza tym wszystko działa sprawnie. Tryby wybiera się łatwo, odmierzany czas ułatwia nam rozplanowanie mycia, a gdy przyciskamy za mocno szczoteczka od razu nas o tym informuje. Jeśli chodzi o końcówki to pasują tutaj wszystkie z |Philipsa, a do wyboru jest ich naprawdę sporo. Ja końcówki zmieniam co 3 miesiące, tak jak informuje mnie dioda przypominająca.
Jeśli zastanawiacie się nad zakupem sonicznej szczoteczki do zębów to ja gorąco polecam. Na pewno poczujecie i zauważycie różnicę już po pierwszym myciu. Napiszcie jaką szczoteczką Wy myjecie zęby i co sądzicie o elektrycznych szczoteczkach do zębów.
używam już dwa lata tylko z grundig i jest niesamowita, jestem bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńsuper szczoteczka, ja używam zwykłej na zmianę z elektryczną . mam bardzo wrażliwe dziąsła, kiedyś miałam soniczną ale padła bateria po latach
OdpowiedzUsuńO dzięki za recenzje, bo myślę nad taką szczoteczka.A ostatnio mam fioła i kilka razy dziennie zęby myje haha
OdpowiedzUsuńJa używam czarnej wersji od ok. 6 lat i uwielbiam. Czuć różnicę w oczyszczeniu zębów, do tego fajnie je wybiela :)
OdpowiedzUsuńMnie dentysta polecał już parę razy taką szczoteczkę.
OdpowiedzUsuń