Ecofluid Bielenda Make - Up Academie

 


Niesamowicie byłam ciekawa nowego  - eco podkładu z Bielendy. Naprawdę wyglądałam go w drogerii.  Ecofluid Bielenda Make - Up Academie pojawił się jakoś z końcem maja, a ja miałam go już na początku czerwca ;) Jak się sprawdził i czy polecam o tym w dalszym wpisie.

Podkład kupiłam w cenie promocyjnej. Byłam trochę zaskoczona ceną standardową. Bielenda raczej przyzwyczaiła nas do dobrych cen, a ten podkład normlanie miał kosztować coś ok 30 zł. Nie wiem ile kosztuje teraz, ale ja kupiłam go za 20 zł i uważam, że jest to maksymalna cena jeśli chodzi o ten podkład.


Opakowanie oraz sama buteleczka, a także szata graficzna kuszą. Niestety mnie bardzo ten podkład rozczarował i zaraz Wam napiszę dlaczego u mnie się nie sprawdził. No bo niestety ja - podkładomaniaczka jego fanką nie zostanę.


Jeśli chodzi o kolor to do wyboru są 3 odcienie. Ja zdecydowałam się na najjaśniejszy, czyli nr 01 jasny beż. Kolor wydaje się ok, jest jasny, jest beżowy, wręcz lekko piaskowy. I gdyby nie oksydował na mojej twarzy byłoby super. Niestety on strasznie ciemnieje i przez to już po kilku chwilach wyglądam jak po nałożeniu samoopalacza ;/ Dobrze, że  mam jasne wręcz białe podkłady, a także preferuję białe pudry, bo one chociaż trochę niwelują to "przybrudzenie" skóry ;/ 

Bardzo dużym minusem jest też to, że podkład ten ma niesamowicie świetliste wykończenie i świeci się jak nie powiem co komu ;/  Dla mnie tragedia, bo moja skóra wygląda w tym podkładzie na tłustą i zmęczoną ;/ 

Kryciem ten podkład też nie zachwyca. Jak dla mnie krycie jest bardzo przeciętne i  nie wystarczające. Może gdyby to był krem BB to bym się aż tak nie czepiała. Jednak jest to podkład, a ja od podkładów wymagam lepszego krycia.

Zgodzę się z producentem, że podkład ma lekką i nie obciążającą formułę, i na pewno nie tworzy efektu maski. No chyba, że mówimy o masce największego błysku. To wtedy jak najbardziej ;p 

Absolutnie nie jest to też podkład trwały i nie utrzymuje się cały dzień. Ten podkład w ogóle nie zastyga, wszystko się na nim ślizga. Mam wrażenie, że skóra jest cały czas mokra i każde dotknięcie się na niej odbija ;/ 

Niestety stosowany solo kompletnie się on u mnie nie sprawdził i nie mogę go używać. Za to w połączeniach z innymi - jaśniejszymi, bardziej kryjącymi i matującymi podkładami sprawdza się dobrze. Nadaje on takiej lekkości i ściąga np. efekt maski, którą tworzą inne podkłady. Jednak trzeba z nim uważać, bo jeśli damy tylko kropelkę za dużo to Ecofluid Bielenda sprawia, że ten drugi podkład również staje się bardzo świetlisty i nie zastyga.


Ma on w sobie SPF10 oraz filtr HEV, który ma chronić skórę przed światłem niebiskim. Czy chroni ? Trudno mi powiedzieć ;/ Jeśli chodzi o skład to ...


Sami zobaczcie. Na pewno jest on lepszy niż składy tradycyjnych podkładów w drogerii, ale czy jest on jakiś super to już sami oceńcie.

Dla mnie ten podkład jest rozczarowaniem i bardzo żałuję, że nie miałam jego próbki. Wtedy na pewno nie zdecydowałabym się na pełnowymiarowe opakowanie. W ogóle żałuję, że producenci nie robią wersji 10 ml podkładów, oczywiście za mniejsze pieniądze. Byłoby to świetne rozwiązanie nie tylko do testów, ale też na podróż. Ja w sumie zużyłam nawet nie 1/3 opakowania i coś mi się wydaje, że większość wyląduje w koszu, bo używam go tylko jako dodatku do innych podkładów i to też nie codziennie ;/  


Jest to już moje kolejne rozczarowanie produktem z Bielendy i chyba niestety na kolejne ich nowości się nie skuszę, a już na pewno nie w normalnej cenie.

Jeśli miałyście okazję używać tego podkładu to dajcie znać jak on się spisuje u Was, bo naprawdę jestem bardzo ciekawa czy tylko mnie tak rozczarował, czy może moja kapryśna cera znów ma focha ;p Może Bielenda stworzy wersję matową tego podkładu ? Byłabym wdzięczna ;p 

9 komentarzy:

  1. Podoba mi się to świeże wykończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O ile lubię pielęgnację bielenda, tak kolorówka - podkłady nie za bardzo mi leżą. Tego nawet nie próbowałam, ale cena widziałam, że przesadzona. Może dlatego też mnie nie kusi :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wiedzieć, że ten podkład się tak zachowuje. Nie lubię takich nie zastygających, bo wszystko potem mi się brudzi

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam podkładu od Bielenda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę ja mam wrażenie, że te podkłady firm pielęgnacyjnych to jednak z reguły mi nie bardzo służą :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kusił mnie, ale teraz wiem że u mnie tez by się napewno nie sprawdził 🙈

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...