Książki to po kosmetykach moja druga miłość. Pewnie Ci, co śledzą mnie na instagramie już doskonale o tym wiedzą. Postanowiłam, że i tutaj chcę pisać o przeczytanych historiach. Dlatego dzisiaj zapraszam Was na pierwszy wpis z cyklu #kaprysekczyta ;) Jako, że dzisiaj swoją premierę ma książka "W jednej chwili" Suzanne Redfearn wydawnictwa Rebis zapraszam Was na recenzję. Moją pierwszą książkową recenzję ;)
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebis miałam okazję wcześniej poznać historię szesnastoletniej Finn i jej rodziny oraz przyjaciół, których życie zmienia jedna chwila, jedna decyzja, jedna wyprawa na naleśniki ...
Wypadek, który wydarza się na górskiej drodze podczas śnieżycy definiuje resztę życia tych, którzy przetrwali. Finn się to nie udaje. Ginie na miejscu, ale nie przenosi się do innego, lepszego świata. Obserwuje to co się dzieje z jej bliskimi. Nie jest to tylko walka o przetrwanie. Jest to też życie po wypadku, po traumie którą każdy przeżywa inaczej i inaczej sobie z nią radzi. Finn to wszystko widzi, zna całą historię, wie o wszystkich podjętych wtedy decyzjach, na które niestety nie miała wpływu. Jak się okazało dla tych co przeżyli sam wypadek nie był tym czymś najgorszym. Najgorsze jest życie jej rodziny i najbliższych przyjaciół po wypadku. Wydaje się, że rodzina Finn już nigdy nie będzie miała normalnego życia. Zmieniają się relacje między nimi, relacje z przyjaciółmi i najbliższymi rodziny. Autorka cudownie pokazuje i opisuje emocje, moralność oraz konsekwencje podejmowanych decyzji. Skupia się na wyrzutach sumienia co u niektórych lub ich całkowitym braku.
Do napisania tej historii autorkę skłoniły własne przeżycia, może nie tak dramatyczne jak w książce, ale równie prawdziwe. Sama przekonała się jak podejmowane decyzje mają wpływ na dalsze życie. Jak wygląda moralność w teorii, a jak w praktyce, jak każda chwila wpływa na nasze życie ...
Dla mnie historia rodziny Finn jest niesamowita i jednocześnie bardzo prawdziwa. Książka absolutnie nie jest nudna i oklepana mimo, że historia "ducha" obserwującego życie swojej rodziny już nie raz pojawiała się w literaturze i filmach. Tutaj jednak jest coś innego, coś bardzo emocjonalnego. Nie zdradzę Wam zakończenia, ale naprawdę warto się z tą historią poznać. Książkę czyta się bardzo szybko, jest dobrze napisana, a krótkie rozdziały pozwalają czytać od rozdziału do rozdziału. Ja właśnie tak lubię ;p
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Suzanne Redfearn, ale z przyjemnością poznam jej inne książki mimo, że głównie zaczytuję się w polskiej literaturze. Jeśli lubicie książki, w których autor skupia się na emocjach, na ludziach i ich osobistych przeżyciach to ta książka zdecydowanie jest dla Was. W mojej pamięci na pewno zostanie na zawsze.
Jeśli jesteście ciekawi historii Finn to zapraszam Was na stronę wydawnictwa Rebis gdzie bezpośrednio kupicie książkę. Osobiście gorąco polecam ;)
współpraca
Duch obserwujący życie rodziny to fajny wątek. Myślę, że książka jest ciekawa i emocjonująca.
OdpowiedzUsuńJest 😃 i to bardzo 😉
Usuńmoże kiedyś bym się skusiła :D Zobaczę pomyslę
OdpowiedzUsuńKiedyś ? To nowa książka więc kiedyś byś na nią nie trafiła 😉
UsuńNie znam tej autorki, ale zerknę czy jest coś w mojej bibliotece :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam ☺️
UsuńLubię książki, w których dużo o emocjach, uczuciach, chyba dlatego, że sama jestem bardzo emocjonalna. Dawno nie czytałam zwykłej literatury obyczajowej, chyba pora to zmienić.
OdpowiedzUsuńChyba najwyższa pora 😃
UsuńTytuł, po które z zainteresowaniem będę chciała sięgnąć, już zapisuję, aby nie umknął mojej uwadze. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i gorąco polecam 😍
UsuńJuż sam tytuł daje do myślenia - musi być interesująca!
OdpowiedzUsuńTo prawda, na kilka sposobów można go interpretować, w zasadzie wpasuje się w każdy klimat literacki. :)
UsuńDokładnie tak 😃
UsuńTo prawda,że czasami jedna krótka chwila potrafi bardzo istotnie zaważyć na całym naszym dalszym życiu.Lubię takie lektury,inspirowane prawdziwymi zdarzeniami.
OdpowiedzUsuńTo na pewno będzie ci się ta książka podobać ☺️
UsuńWłaśnie świadomość, że coś zdarzyło się naprawdę sprawia, że jeszcze mocniej przeżywam ksiązkę.
UsuńMuszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś :) Jeżeli tylko będę miała okazję sięgnę po tę książkę :) A teraz lecę na Twój Instagram, bo chyba jeszcze mnie tam nie było 😉
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i zapraszam 😉
UsuńMam podobnie jak Ty, kocham kosmetyki, ale książki są zaraz obok nich. Tej autorki jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńPolecam ci 😃
UsuńI ja również kocham książki. Ubarwiają nasz świat!
OdpowiedzUsuńTez lubię książki a ta dzięki Tobie zapowiada sie świetnie:)
OdpowiedzUsuń