Hybrydy O.Nail 5w1 Be the One

 

Bardzo lubię hybrydy z biedronki. Są łatwo dostępne, mają przyjemne ceny i co ciekawe ich jakość jest naprawdę bardzo dobra. Z hybrydami O.Nail Polska znam się już jakiś czas. Zresztą pisałam o nich w osobnym wpisie - hybrydy O.Nail.  Jakościowo są one bardzo dobrymi hybrydami. Niedawno pojawiła się nowa seria O.Nail 5w1 Be the One. Są to hybrydy jednofazowe, czyli takie, które można nakładać bez bazy i topu. Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć jak te hybrydy się u mnie sprawdziły, jak się je ściąga i czy warto się z nimi poznać. Jeśli jesteście ciekawi to serdecznie zapraszam.

Skusiłam się na 3 odcienie. W sumie do wyboru jest 8 kolorów, ale brakuje mi tutaj odcieni różu. Jest biel, jest jasna szarość, są 2 czerwienie, pomiędzy którymi różnica jest niewielka. Jest też jeden nudziak, butelkowa zieleń i coś ciemniejszego - niby nie czerń, ale wygląda jak czarny.


Mnie najbardziej skusił odcień ciemnej czerwieni, czyli nr 305 royal bordo. Nałożyłam go tak jak zaleca producent, czyli na przygotowany paznokieć - lekko spiłowana i odtłuszczona płytka. Jednak bez użycia bazy i topu. Przez to zrobienie sobie manicure jest naprawdę błyskawiczne.
Hybrydę należy utwardzać przez ok 90 sekund. Krycie tego koloru jest całkiem dobre jednak, ale ja nałożyłam dwie cienkie warstwy. Tutaj "cienka warstwa" to słowo klucz, żeby hybryda się dobrze utwardziła i nie zmarszczyła.

Jak dla mnie kolor royal bordo jest cudny i naprawdę zachwyca. To taka naprawdę klasyczna, ciemna czerwień. Zresztą nie tylko mnie ten odcień zachwycił. Co najlepsze ten blask, który widzicie jest bez topu. Tak te hybrydy niesamowicie błyszczą bez topu. Po wyjęciu z lampy od razu mamy pięknie prezentujący się pazurek. I ja takim cudnym mani cieszyłam się przez równe 2 tygodnie. Producent wspomina, że w sumie można nawet cieszyć się idealnym mani przez 3 tygodnie jednak u mnie odrost był zdecydowanie już zbyt duży żeby to sprawdzić.


Jednak już po około tygodniu zauważyłam, że pigment hybrydy trochę się zmienił i powstały takie naturalne przejścia. Takie trochę naturalne ombre się zrobiło. Czerwień  skumulowała się na końcach paznokcia, a tam gdzie pojawiał się odrost kolor stawał się bardziej pomarańczowy. Trudno to pokazać na zdjęciach, ale na żywo było to dość mocno widoczne przy czym co niektórzy myśleli, że mam zrobione ombre. Nie wyprowadzał nikogo z błędu ;p ale jestem ciekawa czy tak się stało przez to, że nie było topu. Jak myślicie ?

I tak w sumie wszystko było ok, byłam z tego mani zadowolona i myślałam, że będzie to super opcja na hybrydy u stóp. Szybko i bez problemu. Niestety problem zaczął się gdy trzeba było hybrydę jednofazową zdjąć ;/

I tu już tak fajnie i szybko nie było. Jak się okazało zdjęcie tej hybrydy to bardzo trudne, długotrwałe i niszczące zadanie ;/ Ze względu na brak topu postanowiłam najpierw zdjąć hybrydę bez spiłowania pierwszej warstwy. Niestety nawet po 20 minutach w acetonie hybryda nie zmiękła. Potem lekko pierwszą warstwę spiłowałam i dałam na 15 minut do acetonu, ale efekt też był znikomy, a tam gdzie hybryda zeszła zobaczyłam odbarwioną płytkę ;/ 


I przyznam się całkiem szczerze, że ja czegoś takiego się spodziewałam (baza jednak przed tym chroni), ale zaufałam producentowi, no i wyszłam na tym jak wyszłam ;/ Niestety hybrydę trzeba spiłować i trzeba z tym uważać, bo można sobie zrobić kuku zwłaszcza jeśli nie ma się wprawy lub gdy płytka nie jest w najlepszej kondycji. Z frezarką też trzeba uważać, bo pamiętajcie, że tutaj są tylko 2 ewentualnie 3 cienkie warstwy bez bazy i topu. Tak więc jeśli nie macie wprawy i wyczucia w używaniu frezarki to do zdejmowania hybryd jednofazowych na pewno tej metody nie polecam.


Ostatecznie moje paznokcie doprowadziłam do ładu i składu, ale zajęło mi to bardzo dużo czasu, o wiele więcej niż przy zdejmowaniu tradycyjnych hybryd. Obecnie robię sobie krótką przerwę od hybryd i regeneruję płytkę odżywkami oraz masełkami, bo mam wrażenie, że płytka jest teraz o wiele cieńsza.


Mojej mamie, która ma o wiele bardziej problematyczną płytkę też nałożyłam hybrydy jednofazową O.Nail Polska tak jak zaleca producent, czyli bez bazy i bez topu. Moja mama wybrała sobie nudziaka, czyli nr 303 creamy beige. Jest to taki typowy nudziak w ciepłych tonach. Kompletnie nie jest to mój kolor, ale mamie się podobał. Tutaj również błyskawicznie się nakłada chociaż potrzeba już 3 warstw, bo krycie jest słabsze. Każą warstwę utwardzałam ok 95/100 sekund.


Błysk jest obłędny i aż wierzyć się nie chce, że jest to efekt bez topu. Niestety tutaj już po 3 dniach pojawiły się pierwsze odpryski, a po tygodniu mani nadaje się do zdjęcia, bo wygląda obrzydliwe (daruję wam zdjęcia). Niestety zdejmowanie jest identyczne jak w przypadku czerwieni ;/ 

Podsumowując: Hybrydy jednofazowe O.Nail Polska 5w1 By the One miały być sposobem na szybki mani i w sumie dają takie rozwiązanie. Niestety bez bazy nie polecam. Nie polecam też na cienkie, łamliwe pazurki. Najbardziej problematyczne jest tutaj zdejmowanie. U mnie aceton nie zadziałał więc trzeba było piłować i bardzo przy tym uważać, bo mamy tutaj o wiele mniej warstw do spiłowania. Jest też duże prawdopodobieństwo, że zwłaszcza ciemne kolory przebarwią płytkę. Ja na pewno jeszcze kiedyś je nałożę bez topu, ale z bazą (obowiązkowo!) i tak też będę nakładać je na stopy - na pewno będzie szybciej chociaż nie wiem jak potem będzie ze zdejmowaniem ;/  Co dla mnie jest też minusem ? Cena! Zazwyczaj hybrydy w biedronce kosztują 9,99 zł, a czasami jest promocja, że 2 po 7,99 zł. Niestety te hybrydy kosztują 14,99 zł i tutaj akurat wg mnie już cena nie jest aż tak kusząca. Dlatego też nie planuję zakupu innych kolorów, bo za taką cenę i za taką zabawę przy ściąganiu moim zdaniem nie warto. Dajcie znać czy próbowaliście już hybrydy jednofazowe od O.Nail, a jeśli tak to jak się one u Was spisały.


17 komentarzy:

  1. Ja chodzę do kosmetyczki na hybrydy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne kolorki, ale moja płytka paznokcia by tego nie wytrzymała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba większość paznokci tego nie wytrzyma 😐 niestety nie warto ufać producentowi 😐

      Usuń
  3. Szkoda, że takie problematyczne, bo 303 wpadł mi w oko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z bazą powinno być lepiej 😉 ale głowy nie dam 😟

      Usuń
  4. Mam zbyt słabe paznokcie, żeby się na nie zdecydować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty w ogóle używasz hybryd ?tak z ciekawości pytam 😉

      Usuń
  5. Beż jest cudny! Szkoda tylko, że zdejmowanie tych produktów jest bardzo pracochłonne i może doprowadzić do zniszczenia płytki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety 😐 mnie co prawda ten beż nie zachwyca, bo wolę mocniejsze odcienie, ale na pewno kolor będzie mieć wzięcie 😉

      Usuń
  6. Ja właśnie sobie tak dorobiłam paznokcie u stóp :P Nie chciało mi się czekać do kosmetyczki i się ,,dorobiłam" Ogólnie nie lubię hybryd, nie do końca się u mnie spisują. Ale zazdroszcze osobą, które nie mają problemu z nimi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też widziałam za dużo zniszczonych paznokci żeby drugi raz ryzykować i nakładać bez bazy 😑

      Usuń
  7. Nigdy nie używałam ich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podpisuję się pod wszystkim co napisałaś. Kupiłam kilka kolorów w tym te, które Ty wybrałaś - nr 303 i 305. Ściągnięcie któregokolwiek bez frezarki jest niemal niemożliwe. Czerwony na moich paznokciach po 2-3 dniach miał odbarwienia, też mnie to zdziwiło a jasny kolor również szybko zaczął odpryskiwać. Obecnie używam tylko na paznokciach u stóp.

    OdpowiedzUsuń
  9. W moim przypadku świetnie się sprawdzaja 🙃ale fakt, ja je stosuję przy akrylożelu więc cały proces aplikacji wygląda zupełnie inaczej 😏

    ~ Strawberry_bohito

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię te lakiery :) u mnie się sprawdziły bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...