Pamiętam jaki był boom na kosmetyki Faceboom. Było o nich bardzo głośno i większość głosów była pozytywna. Sama się skusiłam na dwa ich produkty i dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o wodzie micelarnej do demakijażu FaceBoom. Jeśli ciekawi Was czy wpadłam w zachwyt jak większość, czy może ta woda okazała się całkiem przeciętna to o tym będzie dzisiaj ;)
Jak się okazało urocza seria kosmetyków Faceboom należy do koncernu Bielenda. Ale ostatnio bielenda bardzo się rozwija i w sumie aż tak mnie nie dziwi fakt, że tworzą poboczne serie kosmetyków. Ogromna butla (swoją drogą prezentuje się uroczo) o pojemności 500 ml kosztuje w cenie regularnej ok 20 zł. Mi udało się ją kupić w promocji za jakieś 13 zł. I jak na produkt za 13 zł jest to całkiem dobry płyn micelarny, a nie przepraszam woda micelarna. Jednak po tych wszystkich zachwytach spodziewałam się czegoś lepszego. Czegoś wow ;p
Zarówno skład jak i działanie są dobre. Skład nawet bardzo dobry. Jednak dla mnie ten produkt do demakijażu niczym szczególnym się nie wyróżnia. Dla mnie micel ma zapewnić demakijaż i wstępne oczyszczenie. I ta woda micelarna to robi, tak samo jak większość miceli i nie uważam żeby była ona warta aż 20 zł
Produkty Faceboom wyróżniają się przesłodkimi opakowaniami oraz dość mocnym, perfumeryjnym zapachem. I mimo, że ja bardzo lubię pachnące kosmetyki to akurat tutaj ten zapach troszkę mnie drażnił. Na szczęście po jakimś czasie intensywność tego zapachu spadła. A może to ja się do niego przyzwyczaiłam ? Być może ;p Na pewno nie jest to produkt ( w sumie cała seria) dla osób, które nie przepadają za mocnymi zapachami kosmetyków.
Micel dobrze radzi sobie z demakijażem. Zmywałam nim również oczy i co ciekawe nic mnie nie podrażniało, nie szczypało i nie wysuszało. Skóra po użyciu była miękka i bez podrażnień chociaż troszkę lepka. Ale to aż taki problem nie jest, bo ja zawsze używam żelu lub mydła do oczyszczania twarzy. Nie należę do osób, które stosują jedynie micel. I wam też tego nie polecam. Po micelu/mleczku czy wodzie do demakijażu trzeba umyć twarz !!!
Ogólnie wszystko na plus poza tym, że dla mnie to przeciętniak, nic specjalnego i nie za bardzo rozumiem te wszystkie zachwyty nad kosmetykami z tej serii. Mam jeszcze ich puder enzymatyczny, który niestety okazał się bublem i na pewno pojawi się w bublowym wpisie ;p
Tak więc jeśli jesteście ciekawi tego płynu micelarnego to moim zdaniem są lepsze na rynku i tańsze. A ten polecam tylko w dużej promocji. No i oczywiście jeśli lubicie kosmetyki z mocnym zapachem ;p
Napiszcie jakie kosmetyki Faceboom Was skusiły bądź kuszą i czy podoba Wam się ich zapach.
Miałam puder enzymatyczny i krem dla cery suchej
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdziły ?
UsuńTeż nie uważam żeby produkty tej marki były jakieś niesamowite, ale na pewno kuszą fajnym uroczym designem. Miałam piankę do mycia twarzy i się u mnie sprawdziła. Możliwe, że sięgnę kiedyś po ten płyn, zwłaszcza jeżeli nie szczypie w oczy. Płynu micelarnego używam jednie do demakijażu oczu oraz przetarcia skóry po nocy. Zawsze pamiętam o spłukaniu go wodą :)
OdpowiedzUsuńBrawo 😍 i faktycznie najbardziej kuszą opakowaniem ☺️
UsuńLubię płyny Bielendy, więc pewnie i ten by mi się sprawdził. Pewnie kiedyś kupię na jakieś dużej promocji :D
OdpowiedzUsuńAle tylko w dużej promocji ☺️
UsuńJa pewnie jeszcze sprawdzę tego micela. Z ich produktów chyba najbardziej lubiłam piankędo mycia :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś gdy ta pianka będzie w dużej promocji to się skuszę 😉
UsuńU mnie puder się super sprawdził i lubię zapach ich produktów. Micel mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńTo zazdroszczę 😉
UsuńBodyBoom to był startup, który Bielenda przejęła.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam na ig lubiłam tę wodę. Z tego co pamiętam to zapach pianki najmniej mi odpowiadał bo wyczuwałam w nim domieszkę mydła. Tak ogólnie to zapach mi nie przeszkadza. Ciekawa jestem dlaczego puder się nie sprawdził. Ja tylko nie lubiłam go mieszać 😅
To postaram się o tym pudrze napisać więcej 😉 ogólnie uważam, że cała ta marka jest mocno przereklamowana 😐
UsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu tej marki i szczerze mówiąc, jak na razie nie zaciekawiła mnie na tyle, aby się za czymś szczególnie rozglądać :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze cię rozumiem ☺️
UsuńMiałam tę wodę micelarną i miło wspominam. :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze 😉
Usuń