Święta Bożego Narodzenia 2020 i cała końcówka minionego roku już zawsze kojarzyć mi się będzie z zapachem Lacoste Pour Femme Intense. Dla mnie jest to bardzo radosny i świąteczny zapach. Jeśli jesteście ciekawi jakie nuty w sobie skrywa oraz jak jest z trwałością to zapraszam Was na pierwszą w tym roku recenzję. Mam nadzieję, że cały Nowy - 2021 rok będzie tak przyjemnym i tak radosny jak właśnie ten zapach od Lacoste ;)
Na początku warto zwrócić uwagę na prostą - złotą buteleczkę, która mi osobiście od razu kojarzy się ze świętami. Jeśli chodzi o zapach to jest to połączenie karmelu z różą i drzewem sandałowym. Przyznam szczerze, że patrząc na nuty nie spodziewałam się, aż tak pięknego i nie przytłaczającego zapachu.
Karmel stanowi tutaj nutę głowy i faktycznie jest on wyczuwalny, bo zapach Lacoste Pour Femme Intense jest lekko słodki, ale nie jest to taka ciężka, natarczywa słodycz. Jest ona subtelna i to właśnie karmel sprawia, że dla mojego nosa zapach ten ma nuty świąteczne. Nuta serca to róża bułgarska, ale również nie jest to taka babcina róża z czym co niektórym kojarzy się zapach róży w perfumach. Tutaj ta różna nadaje zapachowi świeżości, subtelności i dziewczęcości. Zapach jest dzięki tym nutom lżejszy i jednocześnie nowocześniejszy ;) Baza to australijskie drzewo sandałowe, piżmo i cedr. Te nuty sprawiają, że zapach jest lekko otulający i zmysłowy. Do tego wszystkiego jest trwały i na długo zapada w pamięć.
Jestem przekonana, że ten zapach spodoba się większości kobiet, które stawiają na nowoczesność, kobiecość, perfekcje przy jednocześnie luźnym podejściu do życia. Wersja Intense jest cieplejszą i bardziej otulającą wersją Lacoste Pour Femme, który również bardzo lubię, ale raczej na wakacyjne tygodnie.
Bardzo jestem ciekawa czy są tutaj miłośniczki zapachu Lacoste Pour Femme intense oraz czy osoby nie znające zapachu są zainteresowane jego poznanie. Ja gorąco Was do tego namawiam ;)
Pięknego, szczęśliwego i zdrowego roku Wam życzę ;*
Niestety jeszcze nie znam tego zapachu, ale chętnie powącham jak będę miała okazję :D
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam 😍
UsuńNigdy zapach Lacoste nie zapadł mi w pamięć. Tutaj po nutach wnoszę, że mogłoby mi się spodobać. Karmel, piżmo, drzewo sandałowe. Dodatek róży również przyczynia się do tego, że z chęcią poznałabym tę woń :)
OdpowiedzUsuńJa znów mam w pamięci zapachy Lacoste 😉
UsuńTego zapachu jeszcze nie znam, ale jak czytam że jest róża i drzewo sandałowe to biorę w ciemno.
OdpowiedzUsuńHahaha gorąco polecam ☺️
UsuńUwielbiam ten zapach!
OdpowiedzUsuńOooo 🙂
UsuńZnam ten zapach i uwielbiam :) Jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPiękny 😍
UsuńZaintrygowało mnie połączenie zapachowe no i sam flakon bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa jestem nim oczarowana 😉
UsuńNie znam zapachów Lacoste, ale ten ma ciekawe nuty. Intryguje mnie zwłaszcza ten karmel :)
OdpowiedzUsuńJest cudowny 🥰
UsuńNie znam tego zapachu, aktualnie mam 2 flakony i może dopiero w sierpniu na urodziny zapach wleci:)
OdpowiedzUsuńRozumiem ha jednak wolę mieć większy wybór 🙂
UsuńZapachy różane nie do końca mi podchodzą. W ogóle kwiatowe jakoś tak nie do końca. Więc chyba ten zapach nie dla mnie. Ale, sama buteleczka faktycznie ładna i taka świąteczna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ale tutaj tej róży kompletnie nie czuć 😍
UsuńZnam ta podstawową wersję Lacosta ale jestem ciekawa tego połączenia. Jak tylko będę miała okazję to chętnie w perfumerii powącham ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam 😍
Usuńlooks like a very interesting perfume :)
OdpowiedzUsuń