Pamiętam czasy gdy kosmetyki OEPAROL były bardzo popularne na blogach. Większość blogerek chciała je mieć. Ja przyznam szczerze nie wspominam dobrze oleju z wiesiołka, bo na mnie on nie działa tak cudownie jak na większość dziewczyn. Niestety. Dlatego też kosmetyki Oeparol, które zawierają ten olej jakoś niespecjalnie mnie kusiły. Mimo to kupiłam sobie pomadki do ust Oeparol <recenzja> i jak mam być szczera nie był to hit, a wręcz przeciwnie nazwałam je bublami. Dzisiaj opowiem wam o balsamie do ciała Oeparol Balance, który dostałam od koleżanki na urodziny.
Tubka i szata graficzna jest bardzo prosta i kojarzy mi się z latami 80. Totalny minimalizm. Na półce raczej by mnie nie skusił chociaż nie powiem - wizualnie pasują mi do asortymentu apteki. Nie wiem czy stacjonarnie można kupić te kosmetyki ? Być może są one dostępne tylko w aptece. Wiem na pewno, że moja koleżanka kupiła ten balsam w aptece ;)
Wiem też, że liczy się nie wygląd zewnętrzny, a to co w środku ... chociaż tutaj szału w składzie nie ma. Fakt, że producent nigdzie nie wspomina, że kosmetyki Oeparol są naturalne, za to wszędzie podkreśla, że są to kosmetyki z olejem z wiesiołka. I owszem ten olej z wiesiołka tutaj jest, aleee po parafinie. I żeby nie było, ja nie mam nic do parafiny w balsamach do ciała, kremach do rąk czy stóp jednak hmmm skoro wszędzie producent wspomina o oleju z wiesiołka to dobrze by było, żeby był on wysoko w składzie, a już na pewno przed parafiną!
A tak niestety nie jest ;/
Parafina jest na drugim miejscu, a olej z wiesiołka dopiero na 6 ....
A co z działaniem ? Czy zapewnienie producenta mają pokrycie w rzeczywistości ? Powiem Wam, że to jest bardzo trudne pytanie. Balsam ma jak dla mnie specyficzny zapach, który absolutnie nie umila mi balsamowania. Owszem dobrze się rozprowadza i w miarę szybko wchłania, ale to działanie niczym szczególnym się nie wyróżnia. Skóra owszem jest elastyczna, miękka i nawilżona przy czym nie jest to jakieś spektakularne nawilżenie. Na pewno osoby mające suchą skórę nie będą zadowolone. Ja sama mam ostatnio bardzo suchą skórę, wręcz tworzą się takie suche placki i niestety ten balsam sobie z nimi nie radzi ;/ Bardzo przeciętny balsam do ciała
Jak na balsam, który kosztuje ok 20 zł w aptekach internetowych to kompletnie nie polecam, bo nie jest on wart tej ceny. Znacie kosmetyki Oeparol ?
Jak się one u Was sprawdziły ?
Ja kosmetyki z parafiną lubię, ale tylko w zimie. I dobrze byłoby jakby ta parafina nie była tak wysoko składu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie 😑
UsuńChyba właśnie miałam kiedyś pomadkę tej marki. Balsam zdecydowanie mnie nie zachęcił.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie są lepsze 😉
UsuńNie znam, tylko z blogów, ze słyszenia. Jakoś nie skusiłam się nigdy.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie polecam 😔
UsuńOlejek z wiesiołka kojarzy mi się z ostatnimi tygodniami przed porodem...łykałam kapsułki, żeby poród łatwiej przebiegał. No i....że tak powiem, coś poszło nie tak;] W każdym razie, widzę, że balsam też szału nie robi....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
O jacie nie wiedziałam, że olej z wiesiołka ma też tak działanie 😉
UsuńNie znoszę parafiny, bo strasznie się po niej kleje, ale fakt, aż tak nie zwracam uwagi czy jest w składzie, no chyba że chodzi o produkty do twarzy :) ja nigdy nic nie miałam oeparol 🤔 i jakoś nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńU mnie parafina w kosmetykach do twarzy jest skreślona, na ciało może być przy czym nie tak wysoko w składzie 😐
UsuńMiło wspominam ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę tego powiedzieć 😞
Usuńodkąd zmieniłam miejsce zamieszkania moja skóra jest jeszcze bardziej sucha przez twardą wodę niestety i balsamuję się dwa razy dziennie
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję 😑 czym się teraz smarujesz ?
UsuńNie znam, ale szkoda, że balsam szału nie robi :/
OdpowiedzUsuńWielka szkoda 😔
UsuńNie miałam go nigdy♡
OdpowiedzUsuńA jakieś inne ich produkty ?
UsuńDobrze wiedzieć, że kosmetyk jest przeciętny. Ja też nie mam nic przeciwko parafinie w kosmetykach, no ale niech już wtedy kosmetyk działa :D
OdpowiedzUsuńOtóż to 🙂 brawo za podejście ☺️
UsuńMarkę kojarzę tylko z tej pomadki, której i tak nie miałam. Balsamu nie będę szukać.
OdpowiedzUsuńNie szukaj, nie warto 😕
UsuńBalsamu nie miałam ale regularnie kupuję ich pomadkę do ust. Mam suchą skórę i mało co sobie z nią daje radę, ale koleżanka mi wlaśnie oepaol kosmetyki poleciła. Dobrze nawilża usta,jak ktoś często używa pomadek matowych to dobrze o nich pamiętać. Co do zapachów, to pewnie kwestia gustu ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę się zgodzić 😑
UsuńW pracy mamy te kremy w łazienkach i ja ich nie lubię :) tzn nie są złe ale mogłby pachnieć łądniej
OdpowiedzUsuńSą lepsze produkty 😉
UsuńA balsamu nie miałam ale jak pachnie jak krem do rąk to ja dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTo lepiej podziękuj 😂😂😂
UsuńTo ja nie chce takiego przecietnego balsamu do ciała
OdpowiedzUsuńBardzo dobre podejście ☺️
Usuń