Lekki podkład Rimmel Lasting Matte nr 010 Warm Porcelain

Jako podkładomaniaczka nie potrafię sobie odmówić kupna i przetestowania nowego podkładu. Z lekkim podkładem matującym Lasting Matte od Rimmel znam się od listopada i dzisiaj opowiem Wam o nim coś więcej oraz zweryfikuję wszystkie zapewnienia producenta.
Ciekawi ? To zapraszam ;)


Tak jak już wspomniałam podkład kupiłam w listopadzie i skusiła mnie głównie cena, bo mimo, że była to nowość, to w Hebe zapłaciłam za niego 13 zł. 
Jest to podkład, który ma być lekki, ma dawać mat a także kryć niedoskonałości. Tyle wynika z opisu na opakowaniu. 

Jednak na swojej stronie producent zapewnia o wiele więcej: 
- perfekcyjne krycie i świeży wygląd skóry bez filtrów z instagrama
- lekka formuła i pudrowe wykończenie
- nie zatyka porów, nie gromadzi się w zmarszczkach
- skóra jest zdrowa i wypoczęta przez cały dzień
- długotrwały mat
- niekończące się nawilżenie
- duży wybór kolorów
Zanim przejdę do podsumowania to zwróćcie uwagę na skład. Ogólnie składy podkładów drogeryjnych nie są zbyt dobre dla naszej skóry, ale nie czepiam się, bo nie są to kosmetyki naturalne, a i producent nic takiego nie napisał. Jednak ten podkład ma fatalny skład i obecność isoparafiny oraz parafiny kompletnie nie jest polecana do cer tłustych, mieszanych i trądzikowych, a to zazwyczaj te skóry mają największy problem z świeceniem oraz niedoskonałościami. Niestety ten podkład może przyczynić się do pogorszenia stanu skóry i wypryszczenia. Ja miałam z nim taki problem na początku gdy używałam go przez kilka dni codziennie. Teraz jestem mądrzejsza i używam go sporadycznie i to nie tylko dlatego, że zapycha i pogarsza stan cery ;/ Ale o tym za chwilę ...
Odcień, który wybrałam to nr 010 Warm porcelain i jest to najjaśniejszy z całej gamy kolorystycznej. Kolor wg mnie jest bardzo fajny, bo dość jasny i ma beżowe tony. Dla mnie jest to kolor idealny mimo, że bardzo jasny. Obecnie jeśli chodzi o odcienie to ten jest dla mnie najbardziej dopasowany ;)

Tak jak zapewnia producent formuła jest bardzo lekka - musowa, nie obciążająca skóry i nie wyczuwalna przez cały dzień. Zgadzam się też z tym, że wykończenie jest pudrowe ( co doskonale widać na zdjęciu poniżej), ale już na pewno nie zgodzę się z tym, że podkład nie wchodzi w zmarszczki. 
Jako, że podkład nie jest zastygający wchodzi w zmarszczki i podkreśla rozszerzone pory. Lubi się też zbierać przez co w ciągu dnia pojawiają się nieestetyczne smugi np. wokół ust (u mnie najczęściej wokół brwi). Niestety podkreśla też suche skórki i meszek (delikatne włoski na skórze)
Co do nawilżenia to tutaj producenta poniosła fantazja ...
Krycie też nie jest pełne jak twierdzi producent. Jest ono bardzo, bardzo średnie i niestety nie można go budować. Co do matu to u mnie nie jest źle - podkład wyświeca się po ok 3/4 godzinach i daje takie satynowe wykończenie, co nie wygląda  źle. Na pewno latem będzie potrzebować mocnego przypudrowania zwłaszcza przy cerach tłustych, mieszanych.
 Ja latem na pewno nie będę go stosować, bo obawiam się, że podczas upału będzie ze skóry spływać i zresztą taki skład plus wysoka temperatura to zabójstwo dla mojej cery.

Co do kolorów to wydaje mi się, że większość Polek będzie zadowolona, bo są i jasne i ciemniejsze odcienie bez pomarańczowych tonów. Niestety większość zapewnień producenta nie ma pokrycia w rzeczywistości. Owszem podkład wygląda naturalnie na zdjęciach (chociaż filtrów instagrama to on nie zastąpi ;p), ale w rzeczywistości podkreśla fakturę skóry i wchodzi w załamania.
 Nie grzeszy trwałością i lubi zapchać. 
Ogólnie nie jest to tak cudowny i wspaniały podkład jak twierdzi producent i moja ogólna ocena to 3 z dużym minusem ... 
Nie będę go polecać i na pewno już do niego nie wrócę. Jeśli macie doświadczenia z tym podkładem koniecznie dajcie znać jak się u Was sprawdził i czy zapewnienia producenta miały pokrycie w rzeczywistości ;)

25 komentarzy:

  1. Nie miałam okazji go używać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nawet nie zgadzam sie z tym, że jest niewyczuwalny i lekki, bo ja go czuję cały czas na twarzy. Może przez zapach, który się utrzymuje i cały czas go czuję.Do tego masz racje co do podkreślania porów itp. Okropny bubel z niego, sama daję mu 1 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie udał im się ten produkt 😑 jaki masz rodzaj cery ?

      Usuń
  3. Ten podkład zdecydowanie nie jest dla mnie. Skład ryzykowny i działanie też nie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zbyt dużo minusów tu widzę, żeby po niego sięgnąć. Są lepsze podkłady :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda,że taki niezbyt ❤

    OdpowiedzUsuń
  6. szkoda że się nie sprawdził ten podkład. Właśnie szukam jakiegoś który mogłabym polecić siostrze ( ja praktycznie nie używam więc trudno mi jej coś polecić )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty szczęścia to 😉 a siostrze polecam podkład z Eveline ten z ślimakiem ☺️

      Usuń
  7. Ja będę go omijać szerokim łukiem bo większości czytałam o nim same negatywne opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tego podkładu i coś mi się wydaje, że mieć już nie będę ;) Moja problematyczna cera chyba by się z nim nie polubiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, nie polecam zwłaszcza cerom problematycznym 😑

      Usuń
  9. love this product

    great post!thank you for your share!
    prom hairstyles for long hair

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie z twojego opisu nie jest to kosmetyk dla mnie:D Dzięki za ostrzeżenie:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam nadzieję, że się sprawdził bo aktualnie poszukuję jakiegoś fajnego podkładu i kompletnie nie wiem na jaki się zdecydować.Kolorek wydaje się być bardzo fajny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor jest super, ale jak dla mnie to tylko ten plus 😔 ja polecam ten podkład z Eveline z ślimakiem 😉

      Usuń
  12. Mamy zupełnie inne zdanie na temat tego podkładu. U mnie nie podkreślał porów, ani załamań skóry czy drobnego meszku. Świetnie się trzymał i krycie było całkiem przyzwoite jak na lekkość, którą oferuje.
    Solo faktycznie potrafił wyglądać bardzo słabo, ale przy dobrze nawilżającym kremie pod spodem spisywał się świetnie - no mnie przy codziennym stosowaniu nie zapchał. To kolejny dowód na to, że co cera, to inne efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To faktycznie jesteś szczęściarą, bo ja spotykam się tylko z negatywnymi opiniami 😑 ale tak jak mówisz co cera to inny efekt. A tak na marginesie jaki masz rodzaj cery ?

      Usuń
  13. Nie dla mnie, wnioskuję po Twojej recenzji:)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...