Podkład Maybelline Super Stay 24H Full Coverage kupiłam podczas wrześniowej promocji w Rossmannie. Skusiłam się na niego głównie ze względu na kolor, który moim zdaniem idealnie wpisuje się w moją karnację w okresie jesienno - zimowym. Mimo, że jestem podkładomaniaczką to z podkładami Maybelline nie zawsze mi po drodze. Z tym podkładem też mam spory problem ...
Nie wiem ile dokładnie kolorów jest do wyboru, ja kupiłam odcień nr 06 fresh beige i wierzcie mi to był jasny, lekko żółty, bardzo świeży i naturalny odcień.
Początkowo była dla mnie naprawdę jasny (nawet za jasny) i musiałam zaczekać z jego testowaniem. Zaczęłam go używać dopiero w listopadzie (wtedy moja wrześniowa opalenizna już się ulotniła i wyłoniła się prawdziwa, jasna twarz). Podkład faktycznie tak jak obiecuje producent jest długotrwały i ma dobre krycie. Niestety to jak wygląda na skórze zależy od dnia i kondycji skóry.
Są dni kiedy wygląda naprawdę pięknie. Dobrze kryje, dobrze matuje skórę ( ja nie muszę go pudrować) i z daleka wygląda dobrze. Ale niestety tylko z daleka. Podkład osadza się na skórze i uwielbia podkreślać suche skórki ( o których nawet nie mamy pojęcia). Mało tego wchodzi w rozszerzone pory i też je podkreśla ;/ Owszem jest długotrwały i odporny na czynniki zewnętrzne jednak nie oszukujmy się tworzy maskę i jest ciężki. Może nie "czuć" go podczas noszenia, ale po kilku dniach codziennego używania mam wrażenie, że skóra jest nim zmęczona i lekko przesuszona przez co z dnia na dzień podkład wyglądał u mnie gorzej. Używam go co kilka dni, bo codzienne noszenie pogarszało stan mojej skóry. Jednak co ciekawe podkład w opakowaniu zmienił kolor - stał się ciemniejszy i mimo, że nadal nie jest ciemną pomarańczą to nie jest już tak jasny i tak świeży jak na początku.
Jak mam być szczera to pierwszy raz coś takiego mi się przydarzyło. Jest to tym bardziej dziwne, że podkład nie utleniał mi się podczas noszenia tylko ściemniał w buteleczce. Naprawdę gdyby ktoś mi o tym opowiedział to bym nie uwierzyła.
Na zdjęciach podkład wygląda pięknie - zresztą sami zobaczcie. Na zdjęciu poniżej widzicie sam podkład bez pudru. Przy okazji widzicie mnie w nowej, jeszcze krótszej fryzurze ;)
Moim zdaniem do zdjęć i na specjalne okazje jest to dobry podkład, na co dzień niekoniecznie, bo nie wtapia się, a osadza na skórze i podkreśla wszelkie nierówności. Na pewno do tego podkładu nie wrócę i na razie odpuszczę sobie podkłady tej marki. Jestem ciekawa czy znacie ten podkład, a jeśli tak to co o nim myślicie ? Jak się u Was sprawdza ?
Szkoda, że podkreśla suche skórki i rozszerzone pory, liczyłam że będzie lepszy. :)
OdpowiedzUsuńJa też. Zwłaszcza po obietnicach producenta 🤭
UsuńNie znam go, ale jak ma się tak zachowywać to podziękuję :( Ja obecnie używam fit me Maybelline i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńIii ładna fryzurka ;)
Miałam go i był ok bez szału j na pewno drugi raz do niego nie wrócę
UsuńJa bardzo rzadko używam podkładów i tego akurat nie znam ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę 🙂
UsuńSzkoda że nie sprawdza na co dzień ;/
OdpowiedzUsuńNiestety 🙁
UsuńTo nie skusze się na niego, ja zawsze szukam podkładu na co dzień
OdpowiedzUsuńTen wg mnie do takich się nie zalicza 😐 dla mnie ostatnio moim ulubionym podkładem do pracy jest Eveline satin matt
UsuńJuż dawno nie miałam nic z tej firmy :) U mnie ostatnio króluje podkład z Lirene oraz krem wyrównujący koloryt z Clochee :)
OdpowiedzUsuńKtóry z Lirene ? Co prawda nie lubię marki, aleeee jeśli chodzi o podkłady to mogę dać szansę ☺️
UsuńTen podkład na pewno byłby dla mnie też zbyt ciężki. Ładna fryzura.
OdpowiedzUsuńDziękuję 😘 co do podkładu to znam Twoje preferencje i na pewno nie jest to to czego szukasz 😔
UsuńDziwne że z czasem podkład zmienił kolor. Ja po takie sięgam bardzo rzadko. Jednak czasem potrzebuję czegoś bardziej zakryć ale tutaj wolę coś miejscowego
OdpowiedzUsuńTeż mnie to zdziwiło, bo z takim czymś spotkałam się pierwszy raz. Czyli u ciebie najlepiej sprawdzi się korektor ☺️
UsuńRaczej się na niego nie skuszę :(
OdpowiedzUsuńNiestety nikomu nie będę go polecać 😐
UsuńOmijam takie podkłady, więc nie ma szans, żebym go kupiła.
OdpowiedzUsuńCałkowicie rozumiem 😉
UsuńFryzura cudo a podkład dziwny rzeczywiście jeszcze mi się chyba nie zdarzyło żeby ściemniał w butelce.
OdpowiedzUsuńDziękuję ☺️ dla mnie to też było pierwszy raz 😐
Usuń