Grudzień to miesiąc prezentów. Nie będę kłamać - uwielbiam dostawać prezenty. Owszem dawać też lubię jednak wolę dostawać ;p Na spotkaniu blogerek w Rybniku - Blogerki po godzinach <relacja> otrzymałam kilka upominków i dzisiaj pokażę Wam co wpadło do mojej kosmetyczki
Ciekawi ? To zapraszam
Najbardziej cieszę się z paczki od mydlarni Szuru Buru. Jest to coś dla mnie totalnie nowego! Pierwszy raz spotkałam się z nazwą tej marki i trzymam za dziewczyny mocno kciuki, bo robią super robotę ;)
Jak wiecie uwielbiam naturalne kosmetyki i sama je tworzę dlatego wiem ile to pracy, ale też radości. Dostałam masło do ciała Avocado oraz naturalne mydełko Bobasek. Oba kosmetyki są już w użyciu i jestem nimi zachwycona ;)
BasicLab zadba o nasze dłonie oraz skórę w ten zimowy czas. Każda z nas otrzymała zimowy krem do rąk oraz ochronny krem do twarzy.
Z tym kremem do rąk miałam okazję się już poznać i szczerze polecam, bo świetnie się sprawdza i to nie tylko w czasie zimy. Zresztą polecam Wam obie wersje - niebieską i żółtą kremu do rąk Basic Lab. O tym z serii famillias już Wam pisałam - BasicLab Famillias krem do rąk - zapraszam ;) A teraz w ofercie firmy pojawiło się nowe serum z retinolem...
No nie mogę powiedzieć, że mnie nie kusi ;p
Od Revers Cosmetics każda z nas otrzymała trochę inną paczuszkę, w której znalazły się głównie kosmetyki kolorowe.
Niestety z wszystkich tych produktów wykorzystam jedynie trzy: Trio do konturowania jest świetne i na pewno pojawi się recenzja. Mgiełka cudownie pachnie słodką wanilią i kokosem. Zapach jest piękny i trwały. Jest to moja 3 mgiełka od Revers i zdecydowanie jest najlepsza. Poznam się też z lakierem, bo miętowy kolor prezentuje się pięknie, a że mam już jeden lakier z tej serii to mam nadzieję, że i ten będzie tak trwały i bezproblemowy jak poprzedni. Pomadka i błyszczyk kompletnie nie trafiły w mój gust, a podkład jest tak ciemny, że nie wiem kto będzie mógł go przetestować. Co do rozświetlacza to owszem jest śliczny, ale moim zdaniem w normalnym dziennym makijażu nie będzie miał zastosowania.
Szkoda, że pomadki nie trafiły mi się ciemne i czerwone ;(
Tołpa postanowiła zadbać o nasze włosy. Ja jeszcze nigdy nie miałam nic z tej firmy do włosów i bardzo jestem ciekawa jak ten duet się u mnie sprawdzi
Na pewno Wam o tym opowiem w osobnym wpisie. Mam nadzieję, że nie będzie to wpis o bublach ;p
Vis Plantis znam głównie z blogów i cieszę się, że poznam się z ich maską do rąk. Teraz jest taki czas, że o dłonie dbam szczególnie
Nie jestem fanką masek w płachcie, ale od czasu do czasu sobie taką nałożę. Nawilżenia nigdy dość więc dziękuję Koreabu za nawilżającą maskę
Ducray naprawdę zaszalało. Są to dermokosmetyki dostępne w aptekach i przeznaczone głównie do skór problematycznych: atopowych, z egzemą, z ŁZS itp. Jeśli macie bardzo suchą, łuszczącą się skórę to zainteresujcie się tą marką
Mnie najbardziej interesuje ten suplement na piękne, mocne i zdrowe włosy ;) Moja kuracja już trwa ;)
W paczce jeszcze znalazłam syrop wzmacniający odporność dla dzieci, ale jako, że na razie nie mam dla niego zastosowania poleciał już do koleżanki ;)
I to tyle nowości znalazło się w moim posiadaniu. Na pewno o niektórych z nich przeczytacie na moim blogu, ale to już w przyszłym roku ;p
Znacie któryś z tych kosmetyków ? Widzicie tutaj swojego ulubieńca ?
A może bubla ?; >
Ciekawe :)
OdpowiedzUsuń🙂
UsuńDla mnie same nowości. Marki Tołpa, Vis Plantis, BasicLab znam, ale z innych produktów.
OdpowiedzUsuńBasiclab ma fantastyczne kosmetyki 😉
UsuńNigdy nie słyszałam o marce Szuru Buru, więc niecierpliwie czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się pojawi, bo oba produkty świetne ☺️
UsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😘
UsuńJa wolę dawać prezenty niż dostawać. Choć kupując czasem trzeba się trochę zastanowić to potem ta radość na twarzy jest bezcenna. Dostawać też lubię zwłaszcza te trafione i wymarzone np. kosmetyki, książkę, którą bardzo chciałam przeczytać czy płytę ulubionego wykonawcy.
OdpowiedzUsuń🙂
UsuńNaturalne kosmetyki to mój numer1.
OdpowiedzUsuńBrawo ☺️ mój też 😉
UsuńMiłego testowania :) Niestety nic nie znam :) Marka Szuru Buru mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj na ich stronę - cuda mają ☺️
UsuńMamy teraz trochę kosmetyków do testowania. :-) Mnie pozytywnie zaskoczyła marka Szuru Buru - masło pięknie pachnie. :-)
OdpowiedzUsuńO tak 😉 u mnie szuru buru od razu trafiło do łazienki i już nawet pojawiła się recenzja mydła 😉
UsuńBardzo jestem ciekawa kosmetyków revers tołpy i a-dermy :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z produktami z BasicLab, które miałam okazję próbować - ten krem również dobrze wspominam.
OdpowiedzUsuń