Smocza krew czyż to nie brzmi ciekawie ?
Zwłaszcza jeśli chodzi o kosmetyki ?
Fitoregulator Smocza Krew od Organic Life to nie jest zwykły krem. Nie jest to też maść. To coś więcej! To Fitoregulator, czyli dermokosmetyk bogaty w naturalne oleje, masła i wyciągi botaniczne.
Do zakupu skusiła mnie najpierw nazwa ( słowo krew lubię - to taka moja codzienność ;p), potem skład ( naprawdę byłam i nadal jestem pod wrażeniem), a na końcu cena ( no bo taka cena za TAKI skład ?! byłam w szoku). W ogóle jeśli chodzi o Polskie, botaniczne kosmetyki Organic Life to ja jestem pod dużym wrażeniem i już nie raz wspominałam, że to moje pielęgnacyjne odkrycie roku.
Smocza krew to nic innego jak roślina, która bogata jest w substancje lecznicze ( warto się zapoznać z artykułami na jej temat), a której żywica jest w kolorze czerwonym. Roślina ta wykazuje właściwości regeneracyjne, antyoksydacyjne, a także przeciwzapalne i antybakteryjne. Jednym słowem jest to roślina na wszelkie skórne i nie tylko skórne dolegliwości.
Jednak ja skupię się dzisiaj tylko na zastosowaniu zewnętrznym.
Smocza krew Organic Life bogata jest w oleje i masła, a także wyciągi botaniczne. Jest to bardzo gęsty krem, który przypomina maść. Nabiera się go trochę gdyż pod wpływem ciepła masła i oleje się roztapiają ;) kolor jest charakterystyczny, a zapach ... dla mnie jest to produkt bezzapachowy.
Sami zobaczcie ile tutaj jest dobra ;)
I teraz najlepsze, wszystko to ma potwierdzenie w składzie. Naprawdę rzadko zdarzają się kosmetyki z tak bogatym, botanicznym składem. Takie składy to moje marzenie i mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień, w którym dostępne kosmetyki będą dobre składowo. Ten skład jest po prostu piękny.
Wydawać by się mogło, że to 15g maleństwo wystarczy nam na chwilę. Nic bardziej mylnego! Jest to niesamowicie wydajny produkt, a do tego spełnia zapewnianie producenta w 100%
To małe cudo ratuje mnie od lipca. Jest to produkt uniwersalny, bo pomoże na każdy skórny problem. Ratowało mnie i moje paznokcie gdy znów uczuliły mnie hybrydy i teraz uwaga! Uczulenie znikło po 3 dniach i na razie się nie pojawia! To dzięki smoczej krwi mogłam sobie zrobić manicure hybrydowy na urlop i bez bólu kąpać się w słonym morzu Śródziemnym ;) Jest to też najlepszy krem pod oczy jaki było mi dane używać. Nic tak jak smocza krew nie regeneruje okolicy pod oczami. Teraz gdy często wieje lodowaty wiatr moje oczy łzawią, a przez to skóra wokół nich wysusza się jeszcze bardziej, piecze, pęka ... Ten krem ratuje sytuację. Przyspiesza też gojenie niedoskonałości i zapobiega powstawaniu przebarwień. Skutecznie walczy z opryszczką. Producent smoczą krew poleca też na blizny, owrzodzenia i rozstępy.
Jest to produkt na każdy skórny problem. Jego gęsta - masłowa konsystencja sprawia, że jest niesamowicie wydajny, a cena to 30 zł! No ludzie 30 zł za mały dermatologiczny cud! Takie rzeczy tylko w Organic Life ;)
Mało tego, że skład jest czysty i bogaty w masła, oleje i wyciągi botaniczne, to jeszcze jest to produkt nietestowany na zwierzętach odpowiedni dla wegan i wegetarian, a także jest to nasz - Polski kosmetyk, a ja bardzo lubię wspierać nasz polski rynek kosmetyczny. Ludzie wydają mnóstwo kasy na drogeryjny badziew, którego skład jest daleki od ideału, a tutaj pod nosem w dobrej cenie można kupić coś bardzo dobrego dla naszej skóry. Jeśli chcecie kupować dobre, Polskie kosmetyki z 25% rabatem to wystarczy się zarejestrować ;)
Moim zdaniem naprawdę warto poznać produkty Organic Life i gorąco Wam je polecam, a Smocza krew powinna być obowiązkowa w każdym domu ;)
marki nie znam, ale kojarzę ten składnik i go uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńA co z tym składnikiem miałaś ?
UsuńNa pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam 🙂🙂
UsuńZaciekawiła mnie ta smocza krew, już sama nazwa brzmi świetnie. Skoro kusisz działaniem i wydajnością, będę miała na uwadze tę markę jak tylko będę na zakupach
OdpowiedzUsuńAle stacjonarnie są one trochę trudno dostępne
UsuńJak ja lubię takie cudowne kosmetyki ratunkowe.
OdpowiedzUsuńJa też 😉
UsuńNie znam marki, ale chętnie sprawdzę ich ofertę. Ostatnio zauważyłam, że na rynku pojawia się coraz więcej kosmetyków ze smoczą krwią.
OdpowiedzUsuńTak ? Ja widziałam tylko coś z Evree że smoczą krwią
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce:)Krem bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam kosmetyki organiczne life 😉
UsuńTak zachwalasz już od dawna, że chyba w końcu i ja się skuszę :D
OdpowiedzUsuńGorąco polecam ☺️
UsuńMalutki, ale świetny i wiele zastosowań ma. Ja go stosuję na tatuaż, pod oczy i na usta :)
OdpowiedzUsuńI sprawdza się?
UsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem, zapisuje żeby kupić, może mi pomoże :)
OdpowiedzUsuńA z czym masz problem ?
UsuńNie znam, ale cieszę się że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńSprawdza się i to świetnie 🙂
UsuńKJak afajna nazwa smocza krew :) ej Ala ale ja dobrze czytam że on tez na twarz może być?
OdpowiedzUsuńMoże, ale raczej nie jak krem na całą, bo trochę trudno było by ją rozsmarować
UsuńDobrą ma nazwę:)
OdpowiedzUsuń