Jakiś czas temu w Rossmanie pojawiły się nowe produkty umilające kąpiel, których nazwa jest moim zdaniem bardzo zachęcająca. Polska spiżarnia urody czyż to nie brzmi pięknie ? Z tego co widziałam w drogerii Rossmann do wyboru z tej serii mamy mydła w kostce, kisiele i galaretki do kąpieli. Ja skusiłam się na kisiel aroniowy do kąpieli i nie żałuję ;)
Bardzo lubię kisiel jeść (zwłaszcza żurawinowy) i chyba zaraz sobie pójdę zrobić, a potem wykąpie się w aroniowym kisielu do kąpieli ;p Dobra to ja już plany na wieczór mam, a Was zapraszam na recenzję tego umilacza kąpieli.
Zacznijmy od opakowania, które moim zdaniem przyciąga wzrok. Duży, plastikowy słoik o pojemności 400 ml, charakterystyczna, prosta szata graficzna przypomina babcine przetwory. Moim zdaniem wizualnie te produkty prezentują się świetnie i zwracają na siebie uwagę ;) A Wy jak myślicie ?
Producent wspomina, że kisiel do kąpieli możemy używać zarówno jako płyn do kąpieli, czyli wlać pod strumień bieżącej wody, albo niewielką ilość za pomocą gąbki rozprowadzić na skórze. Poza tym mamy informację, że jest to produkt również do skór wrażliwych
Jeśli chodzi o skład to jest on długi, ale bogaty w ekstrakty. Moim zdaniem nie jest zły tym bardziej, że nigdzie nie mamy informacji, że produkt jest bio, eko czy coś tam naturalnego. Nie! To jest najzwyklejszy produkt do mycia ciała. Patrząc na to tak, to skład jest na plus.
Kisiel jak na kisiel przystało ma kisielowatą konsystencję, czyli jest lekko żelowy. Kolor ma pięknie aroniowy, a zapach bardzo owocowy z lekko kwaśną nutą. No aronia ;) Bardzo mi się podoba ten zapach i kojarzy mi się z wakacjami gdzieś daleko od miasta, gdzie dominują sady i pola. A co z działaniem ?
Też jestem zadowolona. Najczęściej używam go zamiast płynu do kąpieli. Wlewam niewielką ilość pod strumień ciepłej wody i rozkoszują się przepięknym aromatem i dużą ilością piany ;) Piana co prawda nie jest jakoś bardzo trwała, ale na 10 minutową kąpiel wystarcza i pozwala się umyć. Bo trzeba przyznać, że kisiel dobrze skórę oczyszcza bez wysuszenia, podrażnienia i nie powoduję swędzenia, co ostatnio często mi się zdarza ;/
Uważam, że jest to bardzo fajny produkt do mycia jak za 10 zł (cena promocyjna) i z przyjemnością poznam inne warianty zapachowe oraz konsystencję - są jeszcze galaretki z tego co pamiętam ;) Jeśli tak jak ja lubicie pachnące umilacze kąpieli to skuście się na aroniowy kisiel do kąpieli z Polska spiżarnia urody.
Moim zdaniem warto ;)
O kurczaki jaki fajny produkt i ja go nie znam? Szok!
OdpowiedzUsuńNo proszę 😉
UsuńSpoko cena, jak za taką pojemność ;)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza w promocji 😀
UsuńWygląda świetnie. Trzeba by było uważać, żeby ktoś nie wziął go za produkt do jedzenia :D
OdpowiedzUsuńA wiesz, że tak 😉
UsuńAle pięknie wygląda :) Nie słyszałam o czymś takim do kąpieli, ale forma kiślu bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wymyślili ☺️
UsuńI ja tego jeszcze nie widziałam w Rossmannie. Aż chce się spróbować 😄
OdpowiedzUsuńWygląda trochę niepozornie, a jest przy stołach do kąpieli 😉
UsuńWidziałam go w Rossmannie, ale jakoś mnie nie kusi. Fajnie, że u Ciebie się sprawdza. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznam też wersję jagodową ☺️
UsuńO ja cie ale że do kąpieli kisiel? do walk w kisielu to ja rozumiem ale do kąpieli nie znam :D
OdpowiedzUsuńHaha ciekawa byłam czy ktoś się do tego odniesie i w sumie nie jestem zdziwiona, że to Ty Kasiu 😉
UsuńZaciekawiły mnie odkąd pojawiły się jako nowości, ale nie na tyle by kupic.
OdpowiedzUsuńMnie to zawsze jak coś zaciekawi to muszę się z tym poznać osobiście 😉
UsuńPomysł zaskakujący ;)
OdpowiedzUsuńPrawda 😉
UsuńMoże i się skuszę bo nie jest drogim produktem :P
OdpowiedzUsuńW promocji polecam ☺️
UsuńNie znałam go.
OdpowiedzUsuń😉
UsuńKisiel do kąpieli to dla mnie nowość:P widziałam już pianki, galaretki ale tej kisiel mnie zaskoczył. Tej marki też Nie znałam ale skoro piszesz, że skład bogaty w ekstrakty to muszę się temu bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńPolecam,jest jeszcze wersja jagodowa 😉
Usuń