Wiem, że na temat suplementów diety zdania są podzielone. Ja należę do osób, które są zwolennikami przyjmowania suplementów. Ba! Ja ich potrzebuję i szczerze powiem, że nie wyobrażam sobie wzbogacania mojej diety odpowiednimi suplementami. CO zresztą widać i na blogu i na instagramie ;)
Ostatnio miałam okazję poznać nowe na rynku suplementy diety w formie proszku Vitter Pure
Jest to polska firma, która na rynku działa już od 2002. Forma proszku na pewno jest lepiej przyswajalna przez organizm, ale jak dla mnie kapsułki są wygodniejsze.Saszetki Vitter Pure dodaje się do napojów (woda, sok) lub jedzenia (jogurty, sałatki, twarogi)...
Jak twierdzi producent są to preparaty bez sztucznych wypełniaczy, bez konserwantów, cukru. Są to suplementy bezglutenowe, odpowiednie dla wegan. W paczce znalazła 5 opakowań suplementów dla kobiet jednak w ofercie znajdziecie ponad 20 różnych suplementów diety
Opowiem Wam dzisiaj o każdym z nich chociaż kto śledzi mnie na instagramie już wie jak się one u mnie sprawdzają ;) I czy się lubimy ;)
Zacznę od najpopularniejszej witaminy potrzebnej codziennie każdemu, ale zazwyczaj przypominamy sobie o niej w czasie spadku odporności lub podczas choroby. Witamina C jest ze mną od zawsze ponieważ nie tylko wspomaga odporność, ale też odpowiedzialna jest za szereg innych właściwości
Czy wiedzieliście, że witamina C wspomaga regenerację stawów, ułatwia przyswajanie kolagenu, zmniejsza objawy przemęczenia no i fenomenalnie wpływa na skórę opóźniając procesy starzenia ?;) Jest też pomocna podczas zaparć. Zazwyczaj gdy czuje się ciężko i mam problem to przyjmuję trochę więcej witaminy C i występuje delikatny efekt przeczyszczenia. Jest to też wyznacznik przyjęcia zbyt dużej dawki witaminy C.
Więc jeśli takie coś u Was wystąpi to miejcie na uwadze to, że najprawdopodobniej wzięliście za dużo wit. C
Witamina C Vitter Pure jest w formie żółtego proszku, który pachnie i smakuje jak vibowit. Taka zmielona cytrynowa oranżadka. W składzie poza witaminą C, która pokrywa 800% dziennego zapotrzebowania mamy jeszcze ekstrakt z gorzkiej pomarańczy i bioflawonoidy cytrusowe. Jest tutaj również substancja słodząca pochodząca ze stewii.
W sumie z tego proszku można sobie zrobić cytrynową oranżadkę. Ja mieszam ten proszek (jedna łyżeczka dołączona do opakowania) z lekko gazowaną wodą i mam coś pysznego i zdrowego. Czasami dodaję ją też do smoothie.
Jak dla mnie jest to najlepsza witamina C jaką przyjmowałam i najbardziej skuteczna - jej działanie czuję w przeciwieństwie do innych witam C, które brałam, a wierzcie mi było tego sporo ;) Niestety proszek powoli się kończy i zapewne kupię kolejne opakowanie ;)
Kolejną ważną dla mnie witaminą jest witamina D. Należę do osób, które mają deficyt tej witaminy (potwierdzone badaniami). Optymalny poziom 25(OH)D, który jest najlepszym wskaźnikiem stężenia witaminy D waha się w granicy 30-50ngml mój wynik to 14 ( deficyt to 0-20 ngml). Dlatego też witaminę D przyjmuję przez cały rok, a przynajmniej staram się
Witamina D3 z lanoliny Vitter Pure dostarcza 2000 j.m czyli 1000% RWS. Dla przeciętnego dorosłego z optymalnym poziomem to wystarczy dla mnie było stanowczo za mało. Dlatego przyjmowałam nie jedną a 5 miarek preparatu w ciągu dnia (nie za jednym razem). Proszek jest biały, smakuje cytrynowo i najlepiej dodawać go do naturalnego jogurtu. Z wodą też jest ok, ale pamiętajcie, że wit. D rozpuszczalna jest w tłuszczach więc warto ją dodawać do produktów z "tłuszczem" lub przyjmować po posiłku.
Kiedyś przyjmowałam krople z 20.000 j.m/ml były też tabletki. Witamina D jest niezbędna do prawidłowego działania organizmu, niestety większość społeczeństwa ma jej niedobór. To witamina D odpowiada m.in za zdrowe serce, odporność, mocne kości, szybszą regenerację organizmu, dobry humor, niweluje zmęczenie i przeciwdziała krótkowzroczności. Jest obowiązkowa u osób z chorą tarczycą, Hashimoto czy pacjentów z chorobami nowotworowymi. O witaminie D można pisać elaboraty, ale najważniejsze to ją przyjmować. U mnie poziom 25(OH)D w ciągu niecałych 2 miesięcy wzrósł do 25 ngml więc jestem na dobrej drodze. Czuję się też zdecydowanie lepiej więc teraz tylko konsekwentnie muszę pamiętać o regularnym zażywaniu tej witaminy ( wcześniej zdarzało mi się o niej nie pamiętać). Dajcie znać jak u Was z witaminą D ?
Chlorella i Spirulina to ostatnio też bardzo modny temat i to nie tylko jako superfoods ale także jako kosmetyk ;)
Ja już miałam przeróżne preparaty z chlorella i spiruliną. Przez kilka lat byłam też fanką trawy jęczmiennej jednak ostatecznie musiałam z tego zrezygnować. A już nawet przyzwyczaiłam się do tego specyficznego smaku i zapachu.
To sproszkowane algi wzbogacone witaminą C. Jednak nie jest to suplement dla każdego. Chlorella i spirulina są źródłem witamin, minerałów, mikro i makroelementów. Ich działanie trochę się różni: chlorella jest bogata w chlorofil i działa na organizm oczyszczająco. Jest polecana w detoksie organizmu, podczas diety, w problemach z wątrobą, chorobach immunologicznych oraz trawiennych. Spirulina zaś ma głównie organizm wzmacniać i odżywiać.
Ja jako, że obecnie nie powinna przyjmować chlorelli ( suplement nie jest wskazany dla kobiet w ciąży, karmiących piersią, a także u osób podczas chemii - co jest logiczne, bo chemia to dostarczanie organizmu silnych substancji leczniczych - toksycznych,a chlorella ma działanie detoksykujące - usuwające je z organizmu) postanowiłam wykorzystać ten proszek zewnętrznie jako dodatek do maski z miodu. Wymieszałam go z miodem i nakładałam na twarz (trzeba uważać, bo zbyt duża ilość może uczulić). Taka maska wspaniale skórę oczyszczała, a jednocześnie odżywiała i regenerowała.
I jak na razie przy takiej wersji kosmetycznej zostanę ;)
Morwa biała, która wspomaga metabolizm węglowodanów nigdy nie należała do moich ulubionych. Do dziś pamiętam przeokropny smak herbaty z białej morwy. Bleee ;/ Ale wiem, że wiele osób stosuje ją i z efektów są zadowoleni
Mnie bardzo trudno określić jest działanie tego suplementu, bo nie mam problemu z cukrami. Nie zauważyłam też żeby ten suplement zmniejszał ochotę na słodycze (szkoda) albo robił cokolwiek
Proszek ma intensywny kolor i specyficzny zapach. W smaku nie jest zły, ale uważam, że nie powinien być słodzony, a jest słodki, dla mnie za słodki. Co prawda jest to stewia, ale wolałabym, żeby był bez smaku. Na pewno go zużyję, ale zdecydowanie nie będę do niego wracać.
I na koniec Kolagen Flex, czyli suplement na zdrowe i sprawne stawy, ale nie tylko. Kolagen to również jędrna i nawilżona skóra. Bardzo często kolagen nazywany jest białkiem młodości. I tak jak wiem też by mi się przydał, ale mojemu tacie przydał się bardziej ;)
Testerem tego proszku jak już wspomniałam jest mój tata, który jako sportowiec bardzo dba o swoje stawy, ale do suplementów diety nie jest przekonany. Ten preparat przekonał go formą - proszkiem, a nie kapsułkami, które trzeba połykać. Mój tata jest bardzo dużym przeciwnikiem tabletek i nawet tabletki przeciwbólowe przyjmuje w formie czopków ;p
Jest to biały, słodki proszek, który po zmieszaniu z wodą tworzy zawiesinę. Nie wygląda to może zbyt smacznie, ale w smaku nie jest złe. Jeśli chodzi o działanie to mój tata jest więcej niż zadowolony. Stwierdził, że stawy stały się jakby sprawniejsze, bardziej elastyczne, a kolano mniej boli. Mój tata mimo wieku nadal czynnie podnosi ciężary - jest kulturystą i uwielbia jeździć na rowerze. Dość często skarżył się na rwanie i bóle stawów. A teraz zauważył i odczuł poprawę. Jest zadowolony do tego stopnia, że stwierdził, że będzie kontynuował suplementację kolagenem, a być może skusi się też na preparat z chondroitną i glukozaminą ;)
Bardzo pozytywnie oceniam suplementy w proszku Vitter Pure. Oferta jest bogata i każdy znajdzie coś dla siebie. Ceny wahają się od 18 do 80 zł. Niektóre z tych suplementów dostępne są w Rossmannie. Ja mam ochotę jeszcze poznać od nich magnez z potasem ( mam takie kurcze nóg, że ostatnio nie przespałam żadnej nocy w całości), selen (który wspomaga pracę tarczycy), kusi mnie też chrom (może ten zmniejszy moją ochotę na słodycze), czystek (niestety herbata z czystka źle na mnie działa) oraz biotyna, a tacie na pewno kupię glukozaminę.
Dajcie znać czy stosujecie suplementy diety i czy mieliście okazję poznać się z suplementami diety w proszku Vitter Pure ?
O mnie i suplementach diety dużo by opowiadać :D ale najlepiej to w skrócie ujmę tak że mam duży zapał ale brakuje mi systematyczności. Jednak bywają wyjątki, kiedy widzę że rzeczywiście działają to wtedy jakoś łatwiej mi o nich pamiętać. Alu bardzo dobrze mi się czytało, mimo że wpis długo to niezwykle ciekawy. Czytam dużo ostatnio o kolagenie i jego wpływie na starzenie a raczej nie starzenie się skóry i mam ogomną ochotę go spróbować. Zamówiłam też sobie chlorofil w takiej gootowej formie do picia, bo ponoć rewelacyjne działa na przebarwienia skóry, a jak wiesz mam z nimi kłopot. Witamina C u mnie przeważnie stoi i czeka, ale skoro ma tak dobroczynny wpływ to zacznę ją w końcu łykać :). Ty wiesz że ja nie wiedziłam że witaminę D można też w proszku kupić? Dzisiaj się właśnie zastanawiałam nad nią w aptece, ale koniec końców zapłaciłam tyle za leki dla Thora, ze dla siebie już nic nie kupiłam :D. Najdroższy piesiu w przypadku mojego psa należy traktować dosłownie :D. Morwa mnie nie kusi ale chętnie wybiorę się do Rossmanna i zobaczę czy mają coś Vitter Pure u nas, bo z innym suplementów bym już skorzystała.
OdpowiedzUsuńKasiu masz wyjątkowego pieska i faktycznie najdroższego 🙂🙃🙂 co do suplementów to ja osobiście polecam, a z kolagenem moim zdaniem powinnaś się poznać jak najszybciej 😂
UsuńTeż muszę w końcu napisać o tych suplementach :D Najbardziej lubię witaminę D3 i C :D
OdpowiedzUsuńTo mamy coś wspólnego 😄 ciekawa jestem jak pozostałe produkty się u ciebie sprawdziły 😉
UsuńJa mało kiedy biorę suplementy, chociaż wiem, że powinnam. Mi zawsze brakuje witamin, wypadajace włosy, poniszczone paznokcie. Ale nie mam do tego głowy, zawsze zapominam brać jakieś tabletki. Jednak takie proszki to fajna opcja.
OdpowiedzUsuńJa zawsze suplementy mam przy czajniku wtedy o nich nie zapominam 😄 wersja w proszku to dobre rozwiązanie chociaż dla mnie kapsułki są wygodniejsze 😉
UsuńJa jestem wręcz chodzącym niedoborem witamin i minerałów z racji tego, że piję istne hektolitry kawy (dziennie potrafię wypić 4 kubki po 0,5 litra). :D Dlatego z całą pewnością przyjrzę się suplementom od tej marki i zastanowię, które kupić (szczególnie że nie mogę łykać tabletek, bo zaczynam się krztusić od razu).
OdpowiedzUsuńO to dla takich osób suplementy w proszku są wybawieniem ☺️ ja też piję sporo kawy i wiem, że kawa niekoniecznie odpowiada za niedobory witamin, tak samo błędne jest myślenie, że kawa wypłukuje magnez 😉
UsuńJakoś nie mogę przekonać się do suplementów, stawiam na wydobywanie potrzebnych składników z naturalnych potraw.
OdpowiedzUsuńTo jest to bardzo ciężkie zadanie i w moim odczuciu niewykonalne zwłaszcza jeśli chodzi np.o witaminę D 😕 ale życzę powodzenia 😉
UsuńRaczej nic mnie nie przekona, by dodawać do jedzenia czy napojów suplementów. Szczególnie takich dziwnych. Markę widzę pierwszy raz, ale jak widać tylko suplementy więc nie mam czego żałować.
OdpowiedzUsuńDziwnych ? Nie widzę w nich nic dziwnego, ale tobie zazdroszczę stanu zdrowia, że nie potrzebujesz (albo jeszcze nie wiesz, że potrzebujesz) witamin czy minerałów. Co do firmy to jeśli choć trochę się postarasz to dowiesz się, że w ofercie kosmetyki są i zdziwisz się jak dobrze je znasz 😉
Usuń