Bardzo długo zabierałam się do recenzji podkładu Catrice All Matt Plus.
Po wielu zachwytach nad tym podkładem w marcu postanowiłam skorzystać z dość dużej promocji w drogerii Hebe i kupić między innymi polecany przez wiele blogerek podkład matujący Catrice All MATT Plus
Po wielu zachwytach nad tym podkładem w marcu postanowiłam skorzystać z dość dużej promocji w drogerii Hebe i kupić między innymi polecany przez wiele blogerek podkład matujący Catrice All MATT Plus
Jestem ogromną fanką podkładu Catrice HD Liquid Coverage <recenzja> dlatego też liczyłam, że wersja all matt plus będzie jego lżejszym zamiennikiem.
Czy tak się stało ? czy polubiłam się z tym podkładem ?
Zapraszam do dalszej części recenzji.
Czy tak się stało ? czy polubiłam się z tym podkładem ?
Zapraszam do dalszej części recenzji.
Wybrałam odcień najjaśniejszy 010 light beige. Kolor w opakowaniu i na ręce wydawał się wręcz idealny - neutralny, raczej jasny chociaż nie bardzo jasny. Catrice HD mam w tym samym odcieniu i kolorystycznie nawet zimą mi pasuje - fakt, że jest trochę ciemniejszy niż moja karnacja, ale nie wygląda sztucznie i nie odcina się od szyi, a przynajmniej nie jest to bardzo widoczne.
Niestety ten sam odcień all matt plus na mnie bardzo się utlenia i wygląda szaro. Skóra wygląda na zmęczoną, chorą i brudną. Tak! czuję się w tym kolorze brudna. Poza tym gdy użyłam tego podkładu solo (zdarzyło się to zaledwie pare razy i tylko w dni gdy nie wychodziłam do pracy) to ogólnie cera wyglądała źle. Podkład ma bardzo słabe krycie, wręcz znikome i nie nazwałabym go podkładem matującym. U mnie już po 2 godzinach się wyświecał. Zapewnienia producenta jedynie zgadzały się jeśli chodzi o lekką formułę ;/
No niestety w tym momencie śmiało mogłabym go nazwać bublem. I tak by się pewnie stało gdyby nie fakt, że zaczęłam kombinować i łączyć go z innymi podkładami. Jak się okazało ten podkład idealnie nadaje się do mieszania.
Najbardziej lubię go łączyć z kremem BB Missha <recenzja>
Najbardziej lubię go łączyć z kremem BB Missha <recenzja>
Wtedy odcień staje się jaśniejszy, skóra wygląda świeżo i promiennie jednocześnie poprawia się krycie, a nie ma uczucia ciężkości. Ten duet idealnie sprawdził się nawet w najgorętsze dni tego lata. Gdy czułam jak pot ze mnie spływa, to cera była satynowa - nie wyglądała na spoconą i przegrzaną. Rewelacja! Jak mam być szczera latem jeszcze żaden podkład tak świetnie i świeżo jak ten nie wyglądał.
Podoba mi się też połączenie Catrice All Matt Plus z Revers Naked Skin Match <recenzja już jesienią>. Podkład Revers sam w sobie wygląda dobrze, ale odcień nr 1 jest trochę za bardzo różowy. Dlatego też light beige od Catrice bardzo fajnie neutralizuje ten róż i sprawia, że kolor staje się bardziej dopasowany
Jednocześnie nadaje też temu podkładowi lekkości i sprawia, że bardziej stapia się ze skórą. Zauważyła, że to właśnie podkład Catrice sprawia, że podkłady lepiej - bardziej naturalnie wyglądają na skórze. Nie tworzy się maska, ani nawet nie widać, że coś kolorowego na skórze jest ;p Trzeba przyznać, że jako jeden z niewielu podkładów nie podkreśla suchych skórek i sam nie wysusza skóry. A u mnie w okresie letnim jest to spory problem ;(
Tak więc sam podkład Catrice All Matt Plus się u mnie nie sprawdza,a wręcz mogę go nazwać bublem. Jednak w połączeniu z innymi podkładami lub kremami BB sprawdza się świetnie. Sprawia, że inne - cięższe podkłady wyglądają lekko i bardzo fajnie stapiają się ze skórą. Poprawia też właściwości nawilżające innych podkładów oraz sprawia, że calutki dzień utrzymują się na skórze. Jestem z tego podkładu zadowolona, ale tylko gdy nakładam go w duecie, nałożony solo wygląda na skórze brudno ;/
Kosmetyki Catrice poza internetem kupicie w drogerii Natura i Hebe - w Hebe bardzo często można je kupić w promocji. Ja kupiłam go za 14 zł. Za taką cenę jest ok, nie uważam, że jest on wart więcej ;)
Dajcie koniecznie znać czy miałyście okazję poznać ten zachwalany hit blogosfery,a jeśli tak to jak się on u Was sprawdził ?
Miałam go i baaardzo lubiłam, kolor mi odpowiadał niemal jak nigdy :D Nie czułam się brudna i chętnie do niego wrócę ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze w końcu te pozytywne recenzje o czymś świadczą 😄
UsuńDużo dobrego o nim czytałam, a tu proszę :). Dobrze przynajmniej, że udało się w inny sposób go wykorzystać. Ja sama nie sięgam po podkłady, siłą rzeczy więc nie będę miała okazji go sprawdzić :P
OdpowiedzUsuńNie używasz podkładów ?
UsuńDobrze, że znalazłaś na niego inny patent aby go zużyć :) Ja go nigdy nie miałam i jakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, że nie pójdzie do kosza 😚
UsuńKusi mnie ten podkład.
OdpowiedzUsuńMnie kusił no i mam co mam 😉
UsuńE to ja się nie skuszę, ja nie lubię mieszać ;).
OdpowiedzUsuń👍👍👍
UsuńPrzechadzając się po naturze mój wzrok się na nim zatrzymywał, ale chyba nieee
OdpowiedzUsuńNo tak 😄
UsuńJa jakoś nie lubie mieszać podkładów ;/ Raczej nie zwrócę na niego uwagi ;/
OdpowiedzUsuńJa już też do niego nie wrócę
Usuńszkoda, że ten podkład się u Ciebie nie sprawdził bo rzeczywiście bardzo często jest polecany przez inne dziewczyny
OdpowiedzUsuń😟😟😟
UsuńDobrze, że znalazłaś na niego sposób. Mimo to nie lubię produktów, które trzeba jakoś inaczej stosować, aby dały efekty.
OdpowiedzUsuńJa też wolę mieć jeden no ale cóż 😕
UsuńMyślałam, że lepiej wypadnie.
OdpowiedzUsuńTeż na to liczyłam
UsuńJa też nie lubie mieszać, chociaż powiem szczerze, że aktualnie szukam swojego idealnego podkładu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To powodzenia w poszukiwaniu 😄
UsuńPamiętam jaki był bum na ten podkład. Mnie na szczęście to nie dopadło :D Aktualnie używam kremu BB z Skin79
OdpowiedzUsuńA to widzę, że porwał cię szał na skin79 😁 jak się sprawdza ?
UsuńChyba go miałam lub nadal mam w zapasach.
OdpowiedzUsuńHahaha ta niepewność 😁
UsuńU mnie tylko z innymi
OdpowiedzUsuń