Nie wiem dlaczego Moonlit Blossoms od Yankke Candle kojarzył mi się z wiosną i Wielkanocą. Zapach kupiłam w ciemno podczas stacjonarnych zakupów w sklepie z woskami YC. Zazwyczaj nawet gdy znam zapach najpierw wącham go na sucho i dopiero kupuję. Tutaj zauroczyło mnie opakowanie, które hmm może i z wiosną się kojarzy chociaż kolor mało wiosny. Jak się okazało zapach też ma niewiele wspólnego z wiosna ;/
Po powrocie do domu byłam zaskoczona zapachem. I nie było to pozytywne zaskoczenie. Jak dla mnie Moonlit Blossoms to bardziej zapach jesieni i to takiej późnej niż wiosny. Według producenta zapach ten przywołuje na myśl spacer w świetle księżyca w towarzystwie kwiatowych i owocowych zapachów. Jest to aromat ciepły i tajemniczy.
Faktycznie zapach jest ciepły i intensywny. Ma w sobie męskie, ciężkie i korzenne nuty. Znajdziemy tutaj granat, jeżynę jaśmin, olejek ylang-ylang, lawendę, bursztyn i białe piżmo. Zapach jest ciekawy i intrygujący. Nie ma w sobie nic z świeżości, lekkości i delikatności. Bardzo muszę uważać z ilością jaką dodaję do kominka, bo wystarczy kawałeczek żeby zapach wypełnił całe mieszkanie. Gdy dam go odrobinę za dużo to już po kilku minutach mdli mnie od ciężkości zapachu. Dlatego najbardziej lubię aromat Moonlit Blossoms podczas 2 i 3 palenia. Wtedy nabiera delikatności i mój nos oraz moja głowa są w stanie to wytrzymać nawet w większych ilościach.
Zapach nie jest zły, ale na pewno nie będę do niego wracać. Raczej polecam go na okres jesienno-zimowy, bo jest bardzo otulający, ale być może fanki takich ciężkich zapachów z przyjemnością odpalą go w słoneczne popołudnie czego ja sobie nie mogę wyobrazić ;p
O rany, jak ja dawno nie kupowałam i nie paliłam wosków- aj chyba muszę ponadrabiać zaległości :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie 😂
UsuńNie miałam chyba tego wosku, ale ciekawi mnie. Ja całorocznie palę różne zapachy i nie zmieniam ich ze względu na pore roku, więc teraz też mógłby sie u mnie sprawdzić :) Przyznam, że to te korzenne nuty o których piszesz tak mnie ciągną w jego strone.
OdpowiedzUsuńOn pojawił się stosunkowo niedawno i coś mi się wydaje, że byście się polubili 😊
Usuńsam kolor wosku wskazuje już na jesień. lubię ciężkie mocne perfumy, ich zapach ale właśnie gdy za oknem jest zimno
OdpowiedzUsuńW sumie teraz mimo, że maj to zapach wpisuje się w aurę za oknem 😉
UsuńNa ten wosk skusiłabym się jesienią.
OdpowiedzUsuń👏👏👏👏
UsuńTakie zapachy lubię późną jesienią bądź zimą, gdy temperatura za oknem spada.
OdpowiedzUsuńJa też 😉 chociaż ostatnio pogoda taka jesienna 😶
UsuńCiekawe czy mnie te woski kiedyś skuszą :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś się w końcu skusić 😊
Usuńciężkie zapachy nie dla mnie
OdpowiedzUsuńPamiętam 😉
UsuńPewnie pachnie pięknie, ale faktycznie lepszy będzie na jesień, a nie na wiosnę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest to bardziej jesienny zapach 😊
Usuńpjacie :D z chęcią bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńPjacie ??
UsuńMyślę, że na jesienne wieczory zapach byłby idealny :)
OdpowiedzUsuńO tak 😉
UsuńJeżyna w składzie mnie kusi, ale korzenne i ciężkie nuty nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńJeżynę fajnie czuć,ale mimo to jest to ciężki zapach 😐
Usuń