W kwietniu Isana wypuściła chyba 3 wersje limitowane swoich żeli pod prysznic. Ja bardzo lubię te żele z Rossmanna i nie potrafię ich sobie odpuścić mimo, że zapasy żel pod prysznic mam spore.
Jedną z nowości jest wersja Isana Mohn- blume, czyli kwiat maku
To piękne, czerwone opakowanie z makami idealnie wpisuje się w dzisiejszy dzień flagi, prawda ? Ale ogólnie maki kojarzą mi się z czerwcem, a zwłaszcza z sesją letnią. Pamiętam jak dojeżdżałam na egzaminy do Krakowa to z pociągu zawsze obserwowałam dziko rosnące maki. Zwłaszcza te na torowiskach mnie intrygowały i jednocześnie zachwycały ;)
Maki mają w sobie coś pięknego, dostojnego, a jednocześnie prostego. Lubię maki dlatego też ten żel kupiłam bez sprawdzania zapachu.
A zapach jest bardzo przyjemny. Żel Isana kwiat maku pachnie łąką, kwiatami, słońcem i czymś zielonym. Gdy pierwszy raz go powąchałam od razu widziałam polną łąkę pełną kolorowych kwiatów ;)
Żel ma czerwony kolor i delikatnie barwi wodę w wannie. Daje dużo przyjemnej piany, dobrze skórę oczyszcza, nie wysusza, nie powoduje swędzenia i ogólnie uprzyjemnia kąpiel. Ta wersja żelu Isana to kolejna, którą wam polecam i do której będę wracać.
W najbliższym czasie opowiem Wam jeszcze o wersji z miodem oraz mam nadzieję, że w końcu w moich rossmannach pojawi się wersja kawa i wanilia, której jestem niesamowicie ciekawa, a której nigdzie na śląsku nie ma ;(
Dajcie znać czy podoba Wam się wizualnie to opakowanie i czy skusicie się na zakup tego żelu. A może już macie go przetestowany ? ;>
Pewnie predzej czy póżniej sie na niego skusze lubei te żele isany
OdpowiedzUsuńJa też lubię i znam chyba wszystkie ich zapachy 😉
UsuńMuszę sprawdzić zapach w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńNapisz czy Ci się podoba 😊
UsuńWidać, że uwielbiasz żele Isany :)
OdpowiedzUsuń😊😊😊😊
UsuńIsana ma bardzo fajne żele :)
OdpowiedzUsuńA jak jeszcze są w promocji to już w ogóle super 😉
UsuńZ przyjemnością przetestuję ten żel:)
OdpowiedzUsuń😊 dobrze wiedzieć 😉 polecam
UsuńKiedy zobaczyłam wersję makową na instagramie myślałam, że zapach mi się nie spodoba, ale kiedy powąchałam go w Rossmannie zmieniłam zdanie. Kupiłam go właśnie z wersją kawową, która jest genialna. Jeśli chodzi o miodowy Don't worry be happy to aromat nie mój i nie planuje jego zakupu. :)
OdpowiedzUsuńKawowy też już mam i na pewno zrobię zapach, bo pachnie bosko 😊
UsuńTego jeszcze nie probowalam,w maju nie kupie bo podjęłam wyzwanie miesiaca bez zakupow 😂🤫 a co do wersji kawy z wanilia,to pachnie dokladnie jak Monte. Wiesz,ten deser z lodowki ;)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie jak monte 😉 już udało mi się kupić ten kawowy,ale muszę zrobić jego zapas :)
UsuńNiestety, nie mam styczności z żelami Isany,. Jakoś nigdy w łapki mi nie wpada, wole Fa! Ale za zapachem mogłabym za nim powędrować ^^
OdpowiedzUsuńFa też znam,ale tylko wybrane zapachy bo nie każdy mi odpowiada i niestety niektóre bardzo mnie wysuszają 😟
UsuńZastanawiałam się nad nim, ale nie skusiłam się koniec końców.
OdpowiedzUsuńSkuś się, bo naprawdę warto poznać
Usuńmam masę żeli w zapasie ale na ten wariant na pewno się skuszę
OdpowiedzUsuńHahaha skąd ja znam te żelowe zapasy 😊
UsuńMuszę zerknąć zapach w Rossmannie :) Ja czekam na wersję kawa i wanilia :)
OdpowiedzUsuńKawa z wanilią jest mega
UsuńBardzo ładne opakowanie..mało tego..chyba pierwszy raz spotykam się z takim składnikiem w jakimkolwiek kosmetyku..
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dobrze pamiętam,ale makowy kosmetyk był chyba w yr albo w tbs
UsuńBardzo lubię zapach maku, więc chętnie zakupię ten żel. Kiedyś miałam z Kneipp płyn do kąpieli o tym zapachu -przecudny. Aaa wosk z KC "Wild Poppies" również jest piękny ;)
OdpowiedzUsuńTo ja się chętnie skuszę na wosk 😉
UsuńJa kocham ich zapachy ale nie mogę stosować tej marki bo strasznie wysuszaja mi skórę ����
OdpowiedzUsuńWielka szkoda 😊
UsuńBardzo lubię żele z Isana, ale tego jeszcze nie widziałam u siebie w Rossmannie...
OdpowiedzUsuńU nas już są w każdym rossmannie chociaż nie pojawiły si w tym samym czasie 😉
UsuńTeż się na niego skusiłam ;)
OdpowiedzUsuńI podoba się zapach ?
UsuńPiękne opakowania :)
OdpowiedzUsuńTak 😊 isana się stara 😉
UsuńNigdy nie używałam żeli Iwana, muszę kiedyś kupić na spróbowanie :)
OdpowiedzUsuńPolecam 😊 tanie, a robią co mają robić 😉
UsuńCiekawa jestem, jak pachnie! Jakoś tak nie potrafię teraz w ogóle skojrzyać woni maków...;)
OdpowiedzUsuńOn tak bardziej łąką pachnie 😊
UsuńNiestety nie widziałam go w Rossmannie, ale jak tylko go zobaczę, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam 😉
UsuńJa lubiłam taki żel z pandą bodajże ;)
OdpowiedzUsuńTen zielony ? Fajny był, taki świeży 😊
Usuńniestety w pobliskim sklepie mały wybór tych żeli
OdpowiedzUsuńjak będę w większym mieście rozejrzę się za nim
W Katowicach jest już chyba w każdym rossmannie. Szkoda, że oferta w każdym rossie nie jest taka sama 😐
UsuńMam tą wersję i nie wiem czemu ale dla mnie nie pachnie ona.
OdpowiedzUsuńAle, że w ogóle czy że maku nie czujesz ?
UsuńChciałabym go kupić, ale u mnie nie było. Lubię kwietne łąki, przydałoby mi się chociaż mieć zapach w łazience :D
OdpowiedzUsuń