Moja pielęgnacja w dużym stopniu opiera się na półproduktach kosmetycznych. Hydrolaty odgrywają w niej bardzo dużą rolę, bo te niepozorne "wody" mają wielką moc i dzięki nim możemy stworzyć rewelacyjne kosmetyki zarówno do twarzy jak i włosów. Przetestowałam już wiele hydrolatów i w sumie każdy w jakimś stopniu mnie zachwycał działaniem. Zapachem już może mniej, bo są hydrolaty śmierdziuszki i nawet mój bardzo tolerancyjny nos protestował. Hydrolat geraniowy to jeden z przyjemniejszych hydrolatów jakie miałam
Jest to hydrolat z gamy przepięknie pachnących - jego zapach zbliżony do pelargonii kojarzy mi się z latem i pobytem u mojej babci, która uwielbiała pelargonie i jej balkon zawsze tonął w tych kwiatach.
Ten hydrolat nie tylko fantastycznie nawilża (uwielbiam robić maseczki na tkaninie z jego udziałem), ale także przynosi ulgę zmęczonej i podrażnionej skórze, do tego pozwala pozbyć się niedoskonałości, dobrze wpływam na naczynka, delikatnie zwęża rozszerzone pory, reguluje wydzielanie sebum oraz mam wrażenie, że naprawia skórę ;) Jak widzicie jest niesamowity i naprawdę warto się z nim poznać. Możecie stosować go zamiast toniku, a także dodać do serum lub na jego podstawie zrobić swój kosmetyk ;)
Osobiście gorąco polecam, bo 200 ml kosztuje ok 13 zł, a jeśli chodzi o działanie to daje więcej niż niejedno serum za 100 zł, do tego czysty, dobry skład ;) polecam ;)
Takiej wersji jeszcze nie miałam, sama uwielbiam hydrolaty i często po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńA jaki lubisz najbardziej ?
UsuńCena jest bardzo kusząca :)
OdpowiedzUsuńO tak😊
UsuńCiekawy produkt
OdpowiedzUsuńBardzo 😉
UsuńZachęciłaś mnie do zainteresowania się tym cudakiem. Cena bombowa, ale tak naprawdę moją uwagę przykuwa te nawilżenie, do którego przykuwam ostatnio dużą uwagę.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam 😃
UsuńTego hydrolatu nie miałam.
OdpowiedzUsuńPolecam 😊
Usuńja najczęściej z przyzwyczajenia sięgam po hydrolat różany ale muszę poznać także inne opcje
OdpowiedzUsuńRóżane są super, ale warto poznać inne 😃
UsuńTakiej wersji jeszcze nie spotkałam. Teraz używam lawendowy.
OdpowiedzUsuńLawendowy to był jeden z pierwszych jakie poznałam 😊
UsuńMiałam już kilka hydrolatów i też często stosuję je do masek, ale glinkowych. Geraniowego jednak nigdy nie miałam, a uwielbiam zapach anginki :)
OdpowiedzUsuńTo będziesz nim zachwycona 😉
UsuńCzytam czytam 😊 i już wpisuje na listę zakupów bo mi rzeczywiście Wygląd A na idealny dla mnie 😊
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko się pojawi w twojej pielęgnacji 😉
Usuńoooo brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuń😊😊😊😊
UsuńChyba nie słyszałam o takim hydrolacie, ale przy takiej cenie i działaniu warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWarto warto 😃
UsuńO cena tego hydrolatu naprawdę niska ;) Lubię ten zapach, chociaż nie każdemu się podoba
OdpowiedzUsuńTak zapach piękny,ale nie dla każdego 😉
UsuńNie miałam okazji go używać :)
OdpowiedzUsuńJak co to pamiętaj o nim 😊
UsuńJuż go chcę, zapachu jestem bardzo ciekawa, bo jak do tej pory kosmetyki z geranium to nie moja bajka
OdpowiedzUsuńZapach mocny więc miej to na uwadze 😉
Usuńnawet nie wiedziałam, że coś takiego jest
OdpowiedzUsuńNie słyszałaś o hydrolatach ?
UsuńMocno mnie zaciekawiłaś tym hydrolatem :) kupiłabym go ze względu na zapach ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam 😊
Usuńgenialny jest :D
OdpowiedzUsuńO tak 😉
UsuńNigdy nie korzystałam z hydrolatów...
OdpowiedzUsuń