Kiedyś korektor pod oczy był moim obowiązkowym kosmetykiem podczas robienia makijażu. Korektorów miałam sporo i nawet na początku prowadzenia bloga często o nich pisałam. Obecnie - tak od kilku lat używam ich sporadycznie. Jednak po licznych recenzjach i zachwalaniu skusiłam się na korektor Maybelline Eraser Eye Anti Age
Nie należał on do tanich korektorów. Stacjonarnie kosztuje ok 40 zł. W drogeriach internetowych jakieś 30 zł. Dziś wiem, że niestety było to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Dlaczego ? O tym będzie dzisiaj.
Korektor ma bardzo dziwny aplikator. Wiele dziewczyn uważa go za niehigieniczny. Dla mnie był wyjątkowo przyjemny, miły i sprawiał, że używanie tego produktu było niesamowicie przyjemne.
Drugim i zarazem ostatnim plusem był tzn jest gama kolorystyczna. Bo można kupić bardzo jasne odcienie, co niestety nie jest łatwe i proste w obecnych czasach. I w sumie na tym zalety tego korektora się kończą ;/
Z zapewnień producenta prawie nic się nie sprawdza. Korektor owszem jest jasny, ale nie kryje. Nie rozjaśnia cieni pod oczami, skóra nie wygląda promiennie i lubi wchodzić w zmarszczki i bruzdy ;/ Niestety. Dla mnie ten korektor nie robi totalnie nic. Jest to jedynie wyrzucenie kasy;/
Jest to kolejny kosmetyk na instagramie i na blogach uważany za hit, a dla mnie bubel. Za niedługo opowiem Wam o jeszcze jednym takim produkcie, również do makijażu, który blogerki zachwalały. Jak się jednak okazało zachwalały go głównie blogerki, które otrzymały go od firmy ;/ Zostawię to bez komentarza
A Wy znacie ten korektor z gąbeczką ?
Dziwne, u mnie to jest jeden z ulubionych korektorów. Dobrze kryje, nie wchodzi w linie mimiczne, ma ładny jasny kolor. Ja go bardzo lubię. A gąbeczkę można zdjąć, tak zrobiłam od razu :)
OdpowiedzUsuńFakt jasny jest,ale działanie jak dla mnie ma zerowe 😐 a gąbeczka akurat mi nie przeszkadza 😊
UsuńZnam i lubię, mimo, że mam ciut za jasny to spisuje się u mnie bardzo dobrze. Prawda, nie zakryje mocnych niedoskonałości, ale lekkie cieni pod oczami owszem. U mnie ładnie rozjaśnia skórę i nie wchodzi w zmarszczki ;)
OdpowiedzUsuńTo cieszę się, że u Ciebie się sprawdza 😉
UsuńLubię korektory tej marki. Mój ulubieniec to Affinitone :) Mimo, że u Ciebie ten korektor się nie sprawdził, to ja chętnie bym go poznała ;)
OdpowiedzUsuńTo jak poznasz to daj znać 😉
UsuńZawsze jak produkt ma same zachwyty to sprawdzam czy nie był wysyłany do testów. Jak tak to zapala mi się lampka. Ciekawi mnie jaki produkt masz na myśli.
OdpowiedzUsuńTego korektora nie znam i raczej się nie skuszę. Akurat po korektory sięgam dość rzadko, a mam obecnie ich wystarczająco dużo.
No niestety rzetelność co niektórych blogerek jest mocno przereklamowana 😑
UsuńTeż nie cierpię tego korektora, mam na jego temat podobne zdanie jak Ty :P U mnie najlepiej sprawdza się ostatnio Sensique High Coverage Liquid Concealer - wylądował nawet w ulubieńcach 2018 ;)
OdpowiedzUsuńOoo dobrze wiedzieć, chętnie go wypróbuję 😋
Usuńja jestem zachwycona tym korektorem! Jest wydajny, co dla mnie jest dużym plusem. U mnie nie wchodzi w zmarszczki, jednak przy większych cieniach nie daje rady ich zatuszować :(
OdpowiedzUsuńTo fakt jest wydajny,ale dla mnie lipny 😐
UsuńCiekawy produkt
OdpowiedzUsuńhttps://www.instagram.com/p/BsqYJ3YF3sV/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=1ol0rz7zmgf8h
😋
UsuńNie znam tego koloru, mam Neutralizer żółty i Brightener brzoskwiniowy, one potrzebują przypudrowania zaraz po nałożeniu.
OdpowiedzUsuńI potrzebują nawilżonej skóry
A co do aplikatora - jeżeli go używasz tylko dla siebie to jeszcze ok, ale w pracy z klientkami ta gàbka nie ma prawa bytu
UsuńAkurat aplikator bardzo mi się podoba 😉
UsuńJa w ogóle nie używam korektorów. Miałam kilka i każdy podkreślał zmarszczki:)
OdpowiedzUsuńNiestety wiele korektorów tak robi 😞
UsuńDzięki za opinię, ja wciąż poszukuję idealnego dla mnie. Jeszcze nie znalazłam ;)
OdpowiedzUsuńTo powodzenia w dalszym poszukiwaniu 😎
Usuńna mnie również się nie sprawdził, i rozczarował mnie po tych masach zachwytów nad nim...
OdpowiedzUsuńNo proszę, to nie jestem sama 😉
UsuńChciałam sobie go kiedyś kupić, niestety nie było testerów :-(
OdpowiedzUsuńNo to niefajnie chociaż w moim Rossmanie wydaje mi się, że są
UsuńMiałam go kupić już kilka razy, ale zawsze uznawałam, że szkoda mi kasy. Sama nie wiem co o nim myśleć, bo tak różne opinie w internecie :(
OdpowiedzUsuńFaktycznie od miłości po rozczarowanie. Ja jedtem w tej drugiej grupie 😑
UsuńNie miałam tego korektoru i raczej po niego nie sięgnę.
OdpowiedzUsuń👍👍👍👍
UsuńSłyszałam, że jest świetny, ale ja go nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę tego powiedzieć 😑
Usuńotrzymałam od drogerii Natura wiele korektorów ale rozdałam je w śród najbliższych, zostawiłam sobie ostatecznie tylko jeden, który rzadko używam na niedoskonałości i zaczerwienienia, pod oczy niż po za kremem bb nie nakładam.
OdpowiedzUsuńJa też przeciągne zazwyczaj pofkład i może perfekcyjnie nie jest,ale dla mnie ok 😉
UsuńJa go kocham za krycie i trwałośc, dla mnie świetny :)
OdpowiedzUsuńZa krycie ? Matko! To chyba są 2 wersje 😑
Usuńswego czasu chciałam go kupić, ale zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńjest dosyć drogi
Jest drogi i jak dla mnie nie wart tej ceny 😞
UsuńO to ja go nie znam ale bardzo dużo osób go chwali. U mnie jak do tej pory najlepszy był korektor Estee Lauder
OdpowiedzUsuńBurżuj 😂
UsuńZ tym korektorem raz się lubię, raz nie, a i tak ciągle kupuję kolejne opakowanie.
OdpowiedzUsuńHahaha no proszę jaka dziwna relacja 😉
UsuńNie znam, chętnie się po niego kiedyś wybiorę, jak narazie towarzyszy mi zwykły z gosha lub catrice
OdpowiedzUsuńGosha nie znam,a catrice za bardzo mi ciemniał 😑
UsuńNo proszę, tego bym się nie spodziewała! A taki był zachwalany...
OdpowiedzUsuńChyba nadal jest,a dla mnie nie wart 5 zł 😐
UsuńNigdy go nie miałam i jakoś mnie nie kusi!
OdpowiedzUsuńTeż go nie lubię! Bubel do kosza!
OdpowiedzUsuńPopieram 😊
UsuńMiałam kupić, ale nie kupię...
OdpowiedzUsuńCałkowicie rozumiem 😉
Usuń