Dzień bez kawy to dzień stracony. Jestem kawoszem i uwielbiam kawę nie tylko pić, ale też wąchać. To takie moje małe uzależnienie ;p
Jednak kawa ma również szereg zastosowań kosmetycznych, a najczęściej używa się jej do peelingów. Ja jak wiecie za peelingami ziarnistymi nie przepada, bo moja wrażliwa skóra za bardzo to przeżywa jednak od czasu do czasu dobry peeling kawowy nie jest zły. Ostatnio poznaję się z naturalnym peelingiem kawowym polskiej marki Sin.Team
Do wyboru są 4 wersje zapachowe peelingu kawowego. Ja zdecydowałam się na aromat waniliowe cappuccino choć kusiło mnie jeszcze pomarańczowe Latte, a i Mango Mocha brzmi dobrze tak samo jak Naturalne espresso ;p Tak, tak, tak wybór wersji zapachowej to trudny wybór ;p