Rynek hybryd jest bogaty i co chwilę pojawiają się nowe firmy z nowymi hybrydowymi lakierami. Jedną z nowych dla mnie firm hybrydowych jest Art de Lautrec, które jak się okazało produkuje znana nam wszystkim firma Ados.
Firmę wcześniej miałam okazję poznać, ale nie miałam pojęcia, że w ofercie mają też hybrydy. Możliwość ich poznania zawdzięczam agencji Blogmedia dzięki której otrzymałam bazę, top i 3 kolory
Gdy pierwszy raz użyłam tych hybryd bardzo przypominały mi moje ulubione hybrydy NeoNail. A to dlatego, że mają żelową a nie kremową konsystencję (bardzo takiej nie lubię). W tych hybrydach podobało mi się wszystko.W sumie nie tylko ja byłam zadowolona. Moje koleżanki, które również miały okazję poznać się z nimi również były na TAK, ale o tym pod koniec wpisu
Baza Art de Lautrec ma idealną - żelową ale niezbyt gęstą formułę. Pędzel jak dla mnie jest świetny i bardzo dobrze wyprofilowany. Aplikowanie bazy jest bezproblemowe, a utwardzanie jej nie powoduje żadnych doznań w lampie.
Kolory jakie otrzymałam są bardzo w moim guście.
Nr 24 to czyste złoto. Nie jest to brokat, ale typowo złoty lakier, który świetnie wpisuje się w świąteczny i karnawałowy klimat, a także idealnie nadaje się do wszelkich zdobień i jako dodatek do prostego mani (np. w formie kropeczki)
Nr 27 to Noc kairu. Przecudny kolor idealnie pasujący do kamienia o tej nazwie, w którym jestem zakochana od lat ;) Jest to granat z drobinkami, który wygląda bardzo elegancko i na pewno zagości na moich paznokciach w grudniu ;)
Nr 37 to ciepły fiolet. Kolor piękny, nasycony idealnie wpisujący się w moje stylizacje paznokciowe. Dla mojej mamy jest to kolor nr 1 ;)
Wszystkie kolory mają dobrą pigmentację, a żelowa konsystencja sprawia, że nie spływają z płytki i aplikacja nie sprawia problemów. Kolory, które otrzymałam można ze sobie łączyć. Moja mama postawiła na połączenie ciepłego fioletu z Nocą kairu. A ja wykorzystałam złoto jako dodatek do rozświetlenia moich jesiennych - brązowych paznokci
Kolory nie smużą, równo się rozkładają, nie tworzą prześwitów. Jednym słowem świetnie się je nakłada i nawet ktoś z małym doświadczeniem nie będzie miał z tym problemu ;)
Top art de Lautrec ma trochę bardziej gęstą konsystencję, ale również nie ciągnie się i nie tworzy glutka. Podczas utwardzania nie parzy, nie ściąga a przepięknie nabłyszcza.
Są to bardzo trwałe hybrydy i śmiało utrzymują się na paznokciach ok 20 dni. A ściąganie wcale nie jest trudne. Wystarczy im 10 minut w acetonie i schodzą same. Szok! Płytka nie jest uszkodzona i od razu można nakładać nowy mani
Nie są to drogie hybrydy - sztuka kosztuje ok 17 zł - a jakościowo lepsze niż niektóre o wiele droższe marki.
Poprosiłam o przetestowanie tych hybryd moją koleżankę Krysię, która również ma rozeznanie w hybrydach i potrafi się niemi posługiwać. Krysia połączyła ze sobą noc kairu oraz złoto
Nie sądziłam, że te 2 kolory będą się ze sobą tak dobrze łączyć ;)
A oto opinia Krysi o hybrydach art de Lautrec:
Marka, której wcześniej nie znałam, ale godna polecenia. Ładne kolory. Zaskoczyło mnie jak dobrze hybryda trzyma się na paznokciach. Nawet po wytarciu się brzegu paznokcia lakier nadal dobrze się trzymał, nie podchodził powietrzem. Nie wiem, czy swoją trwałość zawdzięcza dobrej bazie, czy może drobinki zawarte w lakierach powodują, że są tak wytrzymałe. Ciekawe jak zachowują się inne odcienie bez zawartości drobinek.
Gdyby nie odrosty spokojnie wytrzymałaby na paznokciach nawet 3 tygodnie.
Z hybrydami Ados poznała się również moja druga koleżanka Nina, która pierwszy raz zrobiła sobie hybrydy. Napisałam jej krótką ściągę, dałam wszystko co potrzeba i Nina stworzyła mani jednokolorowy z wykorzystaniem nocy kairu
Uważam, że jak na pierwszy raz Ninie wyszło super, a to wszystko dzięki dobrej formule hybryd i zdolnościom Niny;) Jestem przekonana, że hybrydy o kremowej konsystencji zraziłyby Ninę, a ona się przekonuje do tworzenia hybrydowego mani w domowym zaciszu ;)
Jak dla mnie są to bardzo dobre hybrydy i chętnie skuszę się na inne kolory.
Serdecznie Wam polecam hybrydy Art de Lautrec od Ados i ciekawa jestem czy wcześniej o nich słyszeliście.
Jak dla mnie są to bardzo dobre hybrydy i chętnie skuszę się na inne kolory.
Serdecznie Wam polecam hybrydy Art de Lautrec od Ados i ciekawa jestem czy wcześniej o nich słyszeliście.
Pierwszy raz spotykam się z tą marką
OdpowiedzUsuńPodobaja mi się te kolory
Super 😁
UsuńNie używam hybryd, jestem jakimś nieudacznikiem jeśli chodzi o malowanie pazurków :P
OdpowiedzUsuńHaga kwestia wprawy
UsuńNie znam tej marki, ale kolorki śliczne zwłaszcza złoto i brokatowe :)
OdpowiedzUsuń😊😊😊
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej firmie ja zazwyczaj używam akryl żel bluesky i jestem bardzo zadowolona z efektów jakie daje ten produkt.
OdpowiedzUsuńOooo słyszałam ale nie używałam
Usuńpięknie prezentują się na paznokciach te lakiery, szczególnie wpadł mi w oko granat
OdpowiedzUsuńBoski 😊
UsuńMnie ta noc Kairu tez się podoba i złoty też piękny :) i tanie są :) narobiłaś mi ochoty na nie :)
OdpowiedzUsuńHaha polecam się na przyszłość
UsuńWszystkie kolorki, bardzo ładne, ale najbardziej ten złoty mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że tak myślałam, że złoty przypadnie ci do gustu
UsuńNie znam hybryd tej marki, ale kolory bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńWłaśnie malo osób o nich słyszało
UsuńKolorki prezentują się bardzo fajnie :)!
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka chcę poznać
UsuńBardzo mi się podobają te kolory, zwłaszcza bordo.
OdpowiedzUsuń(Choć ze sztuką Lautreca jakoś mi się nie kojarzą ;-D)
Bordo akurat jest z ibbej firmy
UsuńPiękne są te kolory :)
OdpowiedzUsuńA ile jeszcze ładnych w ofercie 😁
Usuńnie słyszałam, bo hybrydy to nie moja bajka
OdpowiedzUsuńkolory ładne
😊
UsuńNoc Kairu, ładny kolor.
OdpowiedzUsuń