Soraya #foodie maseczki do twarzy

Maseczki do twarzy to taki mały luksus na który każda z nas raz na jakiś czas może sobie pozwolić. Osobiście bardzo lubię się maseczkować i najczęściej sama tworzę maseczki z odpowiednich półproduktów lub produktów spożywczych. Maseczki #foodie od Soraya dostarczają skórze odżywczych, nawilżających i regenerujących składników, a do tego pysznie pachną ;)
Do wyboru mamy 3 wersje pielęgnacyjne i zapachowe: supernawilżającą melonową, odżywczą jagodową i regenerującą miód manuka.


Po wakacjach mojej przesuszonej i odwodnionej skórze pomogła maseczka supernawilżająca Soraya #foodie Melon
Pachnącą melonem maseczkę nakładałam na oczyszczoną twarz zamiast kremu na noc. Maseczka jest lekka i wystarcza na max 2 aplikacje. Dość szybko się wchłania pozostawiając delikatny film. Przynosiła ulgę, nawilżała i koiła podrażnioną skórę. Rano moja cera była miękka i przyjemna w dotyku jednak uczucie nawilżenia dość szybko mijało

Maseczka odżywcza Soraya #foodie Jagoda  spisała się lepiej niż poprzedniczka chociaż rano miałam wrażenie, ze skóra (przynajmniej moja) jest trochę zapchana i szybciej się przetłuszcza 
Owszem cera była odżywiona, jędrna i nawilżona jednak efekt nie był aż tak widoczny i odczuwalny jak po następnej maseczce.

Soraya #foodie maseczka regenerująca Miód Manuka to zdecydowany hit!
Po pierwsze przecudny i zarazem dość specyficzny zapach manuka! Po drugie działanie! Maseczka fantastycznie odżywiała, nawilżała i ujędrniała skórę. Do tego jest bardzo wydajna, bo jedna saszetka wystarczyła mi na 3 aplikacje. Używałam jej na noc zamiast kremu i w tej roli spisała się super. Żadnego zapchania, przetłuszczenia czy przeciążenia skóry. Jak dla mnie najlepsza maseczka z serii #foodie ;) I to do niej będę wracać i dbać o to, żeby zawsze mieć jej zapas w kosmetyczce.

Znacie maseczki Soraya #foodie ?
Na którą macie największą ochotę ?;>

46 komentarzy:

  1. Miałam ochotę na borówkę, ale jak nasila przetłuszczanie to niestety nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w zapasach borówkę, ale trochę się zaczynam jej obawiać po Twoim wpisie.. Mam ochotę też na pozostałe wersje, bo nie ukrywam, że cała ta seria wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cała seria jest podobno świetna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy13/9/18 10:49

    Stosowałam tą ostatnią i u mnie także sie sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie ostatnio uczuliły maseczki z bielendy więc nie mam za dużego zaufania do maseczek innych niż koreańskich :( Jednak może chociaż na jedną się skuszę po takiej dobrej recenzji :)


    http://myraibowworld1997.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę przetestować wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. w takim razie miód manuka będzie moja:)

    OdpowiedzUsuń
  8. spróbuję melon tak na początek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam je w Lidlu, ale jakoś się nie skusiłam. Za dużo mam zapasów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo nawet nie wiedziałam, że tam też są 😊

      Usuń
  10. nie znam tych maseczek, dlatego wszystkie mnie ciekawią ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są drogie więc możnaa ssię skusić 😋

      Usuń
  11. Dobrze, że choć jedna się dobrze sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nieznam tych maseczek ale jeśli miałabym się na jakąś skusić to pewnie byłaby to ta z miodem. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam je i nie zawaham się ich użyć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż sobie dzisiaj zrobię :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Sam design maseczek robi świetne wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  16. a ja wybitnie nie lubięjedzeniowych skojarzęń w kosmetykach.
    i o ile same składniki - borówki czy melon zupełnie mi nei przeszkadzają, to owoce przecież, to odnoszenie produktu do jedzenia { #foodie } już mnie drażni. no ale to ja.
    natomiast jeśli dobrze działają - może się skusze na melona. to taki słodki ogórek ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdecydowanie miód manuka bym wypróbowała. Póki co zadawalam się tymi dostępnymi w Wietnamie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow podróż po wietnamie to jest coś 😉👍

      Usuń
  18. Jestem wierna koreańskim maseczkom, ale miód manuka bardzo mnie zachęca, więc może sięgnę po produkty Sorayi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam,ja za koreańskimi nie przepadam 😑

      Usuń
  19. Takich saszetek nigdy za wiele - zawsze warto mieć kilka pod ręką :)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam takie maseczki do twarzy, ale tych jeszcze nie miałam okazji używać

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam tych masek, może kiedyś wypróbuję:))

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...