Moja Farma Urody ocet pokrzywowy

Na Ekotykach -Targi kosmetyków naturalnych- poznałam wiele nowych, małych firm oferujących kosmetyki naturalne, które faktycznie są naturalne, a ich składy nie zawierają w sobie chemicznych rzeczy. Jedną z takich firm jest Moja Farma Urody z Podlasia. W ofercie firmy są same ciekawe produkty. Ja skusiłam się na 2 mini produkty. Jednym z nich jest ocet pokrzywowy
Jest to produkt zarówno do pielęgnacji włosów jak i cery. Wcierany w skalp pomoże zwalczyć łupież, wspomoże porost włosów, a także sprawi, że staną się miękkie, puszyste i błyszczące. Polecany jest do przemywania skóry trądzikowej, łojotokowej, tłustej, zanieczyszczonej i pozbawionej blaski, może być stosowany zamiast toniku,bo przywraca właściwe - lekko kwaśne pH skóry. Jednak przy cerach wrażliwych trzeba z nim uważać.
Skład jest prosty i ... czysty. Rewelacja. Jako, że jest to ocet pachnie octowo i do tego trzeba się przyzwyczaić. Ja miałam z tym duży problem, ale czego się nie robi dla pięknej skóry. Bo ocet ten używałam głównie do twarzy. I jeśli chodzi o stosowanie go w formie toniku to używałam go w formie rozcieńczonej mimo, że twórczyni poinformowała mnie, że można (i ona sama tak robi) stosować go bez rozcieńczenia. Jednak dla mnie było to zdecydowanie za mocne iiiii rozcieńczyłam go nie z wodą jak zaleca producent, a z hydrolatem różanym - jak dla mnie najdelikatniejszym z hydrolatów. Rozcieńczenie początkowo było 1:2 jednak nadal ocet był zbyt mocny i za bardzo szczypał skórę więc ostatecznie skończyło się na rozcieńczeniu 1:4. Mimo tego nadal dominował zapach octu, a po zastosowaniu cera byłą delikatnie zaczerwieniona i mrowiła (co nie jest niczym złym w przypadku stosowania octu). 

Ogólnie z produktu jestem bardzo zadowolona ponieważ fajnie rozjaśnił skórę, łagodził zmiany trądzikowe i zapobiegał powstawaniu nowych. Cera była jędrna, pełna blasku, ukojona i niesamowicie miękka. W ofercie są jeszcze inne wersje octu (bardzo ciekawa jest zwłaszcza wersja nagietkowa), ale ja postanowiłam sama zrobić sobie taki octowy tonik chociaż nie zaprzeczam, że  skuszę się nie tylko na inny ocet, ale także oleje (bo oferta ciekawa). Zachęcam Was do zapoznania się z ofertą firmy zwłaszcza jeśli lubicie czyste, naturalne kosmetyki.

Za jakiś czas opowiem Wam o ich rewelacyjnym oleju do demakijażu ;)

37 komentarzy:

  1. Ciekawy, ale chyba nie dla mojej cery. Tez bym go pewnie rozcieńczyła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba produkt, który kiedyś mógłby się u mnie spisać, ale blizny po trądziku już wyleczyłam kremem ze śluzem ślimaka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ciekawy kosmetyk chociaż u mnie szału nie zrobił

      Usuń
  3. Such a great product dear ^^ Thanks for sharing!

    Would you like to support each other by follow GFC and G+?
    Let me know if you follow me and I will follow back asap!

    Xoxo,
    Erika

    OdpowiedzUsuń
  4. nawet nie wiedziałam, że taki ocet istnieje:P

    OdpowiedzUsuń
  5. nie stosowałam nigdy takiego kosmetyku. Nie wiem czy bym się odważyła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam dziwniejsze rzeczy nakładamy na twarz 😊

      Usuń
  6. Anonimowy5/8/18 12:45

    Zaciekawił mnie ten produkt ^^ Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Marki nie znam, ale chętnie zapoznam się z asortymentem :). Ocet bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja chyba też bym go rozcieńczy ale innym hydrolatem, brzmi interesująco. nigdy nie miałam octu do twarzy

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz spotykam się z takim rodzajem octu. Nie powiem, ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja Cię, chyba bałabym się położyć go na twarz ;D Rozcieńczyłabym go 1/10 xD ...ale dobrze, że Ci służy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha nie ma tak źke,zachęcam do poznania 😉

      Usuń
  11. Dla mnie to całkowita nowość. Ciekawy produkt.

    OdpowiedzUsuń
  12. Marki nie znam osobiście, ale zapowiada się naprawdę pięknie! Ocet pokrzywowy robiłam sama w zeszłym roku, super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę! A oferta firmy warta poznania 😉

      Usuń
  13. Bardzo ciekawy produkt. Osobiście uwielbiam pić pokrzywę, domowe herbatki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też często popijam pokrzywowe herbatki 😊

      Usuń
  14. O to o occie z pokrzywy to ja nie słyszałam, a brzmi jak coś dla mojej skóry :) szczególnie jeśli działa na pryszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy wcześniej nie miałam z nim styczności,ale...Może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedyś stosowałam ocet jabłkowy bio rozcieńczony wodą jak tonik. Początkowe efekty były zadowalające.

    OdpowiedzUsuń
  17. dla mnie ta firma to wielkie odkrycie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na twarz raczej bym go nie użyła, na włosy tak ;)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...