Codziennie rano niezależnie od dnia i pogody myję włosy. Jedynie w czasie choroby gdy nie mam sił tego nie robię. Dlaczego myję włosy każdego ranka ? Nie dlatego, ze są brudne czy tłuste. Moje włosy rano są ułożone na afro, dlatego żeby doprowadzić je do ładu i składu muszę je zmoczyć, a jak już są zmoczone to te kilka chwil poświęcone na umycie nie są niczym strasznym. W dodatku bardzo lubię od rano czuć się świeżo i czysto,a właśnie umycie włosów mi to gwarantuje. Jednak na wakacjach z lenistwa nie chce mi się codziennie myć włosów. Wtedy z pomocą przychodzi suchy szampon.
W tym roku podczas urlopu towarzyszyła mi nowość NIVEA suchy szampon dla brunetek Fresh Revive
Nie jestem fanką takich produktów,bo nic mycia włosów nie zastąpi jednak żeby rano nie straszyć na śniadaniu ratował mnie ten suchy szampon. Producent obiecuje całodniową świeżość, poprawę objętości oraz oczyszczenie włosów bez podrażnienia skóry głowy, a do tego przyjemny zapach
I w sumie wiele z tych obietnic ma pokrycie w rzeczywistości.
Szampon momentalnie podnosi włosy i sprawia, że wyglądają na świeże (nie mylić z czystymi), przepięknie pachnie i zapach otrzymuje się przez kilka godzin. Do tego jest wydajny pod warunkiem, że przed użyciem porządnie się nim wstrząśnie (to bardzo ważne!)
Włosy są pełne objętości i lekkości, a także przyjemnie pachną.
Wersja dla brunetek ma bardzo dziwny:szaro - brązowy, lekko nawet fioletowy odcień co widać na dozowniku. Gdy pierwszy raz użyłam tego szamponu trochę się przeraziłam, bo kolor na moich czarnych włosach był sino-szary ;/
Na szczęście po dokładnym rozczesaniu kolor wraca do naturalnego. Czy naturalny jest przez to podkreślony ? Niekoniecznie. Czarny na pewno nie, a wręcz wydaje się jakby bardziej wypłukany ;/ Na szczęście nie jest to aż tak bardzo widoczne. Jeśli chodzi o skład to nie znajdziemy tutaj nic dobrego, ale wiadomo suchy szampon to nie jest kosmetyk pielęgnacyjny.
Jak dla mnie suchy szampon to taki produkt ratunkowy do używania od czasu do czasu. Na wakacjach się sprawdza, ale do używania go regularnie nikt mnie nie przekona. Być może na kolejny wyjazd znów zabiorę go ze sobą.
A wy często sięgacie po suche szampony ?
Jaki jest Wasz ulubiony ?
Znacie nowość od Nivea ?
Z Nivea najbardziej lubię zapach ;)
OdpowiedzUsuńTak ich zapach jest boski 😊
UsuńJa sięgam po suche szampony, ale rzadko To faktycznie u mnie produkt ratunkowy na niespodziewanych gosci w domu czy niespodziewane wyjścia :) Tej nowości jeszcze nie znam
OdpowiedzUsuńJa również tylko w wyjątkowych sytuacjach stosuje suchy szampon
UsuńSuchy szampon używam tylko w nagłym wypadku, ale do tej pory sięgałam po inne marki. Muszę wypróbować ten Nivea, ponieważ byłam go ciekawa
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja 😊
UsuńTaki szampon raz mnie uratował podczas dwudniowej wycieczki pociągiem przez Europę. Brak prysznica mocno w lato odbił się wtedy na moich włosach.
OdpowiedzUsuńO!
Usuńrzadko sięgam po suche szampony ale nie wyobrażam sobie nie mieć żadnego . to produkt awaryjny
OdpowiedzUsuńHaha no tak 😊
UsuńDawno nie użyłam suchego szamponu, co nie oznacza, że nie mam go w łazience ;)
OdpowiedzUsuń👍👍👍
Usuńnie używam suchych szamponów, kiedyś miałam mniejszą wersję i tragedia była:/
OdpowiedzUsuńOjej niedobrze 😑
UsuńCiekawa jestem, czy bym się z nimi polubiła
OdpowiedzUsuńSprawdz 😊
UsuńJa jakoś nie moge się przekonać do suchych szamponów i ich idei.. nie służą mi.
OdpowiedzUsuńWiafomo,że nie jest to produkt dla każdego
UsuńNie przepadam za suchymi szamponami. Miałam kilka, nawet Batiste, ale nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńSzkoda 😑
Usuńooo nie widziałam go w żadnym sklepie
OdpowiedzUsuńW rossmannie już jest 😊
UsuńKiedyś kupiłam innej firmy i kompletnie się nie sprawdził. Może kiedyś dam szansę temu.
OdpowiedzUsuńDaj,bo ja już też kilka miałam i ten jest jak na razie najlepszy 😊
UsuńJa mam wersję dla szatynek i nalot jest biały. Fakt, działa świetnie, ale serio trzeba zachować odpowiednią odległość żeby nie skończyć z białymi włosami. Ogólnie jakoś często po takie szampony nie sięgam i poza tym Nivea miałam okazję poznać jeden Lbiotica w niebieskim opakowaniu
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszym użyciu ten nalot przeraża 😑
UsuńSuchy szampon to jest hit. Głównie wtedy, gdy okazuje się, że muszę wyjść z domu a włosy niezbyt wyjściowe :)
OdpowiedzUsuńHaha no tak 😊
Usuńja bardzo rzadko używam suchych szamponw ;) stateczna deska ratunku : D
OdpowiedzUsuńTo u mnie podobnie
UsuńDla mnie to taka ostateczność, wolę jednak czyste, świeżo umyte włosy ;)
OdpowiedzUsuńTego nic nie zastąpi
UsuńO widzisz mam bardzo podobne odczucia na jego temat.
OdpowiedzUsuń