Moja przygoda z produktami firmy NoxNails rozpoczęła się niezbyt dobrze. Pierwszym produktem była baza 2w1 NoxNails <recenzja klik>, którą otrzymałam na Meet Bloggers , i która okazała się kompletnym niewypałem.
Nie powiem zraził mnie ten produkt do firmy, aleee ... postanowiłam dać marce jeszcze jedną szansę i dziś opowiem Wam o Hybrydach NoxNails
Klasyczna baza i top wypadają o wiele lepiej niż wspomniany produkt 2w1, który jak wspomniał mi producent ma być wycofany z oferty.
Baza ma trochę gęściejszą konsystencję niż top. Dobrze się ją nakłada i podczas utwardzania nie piecze. Top jest wodnisty, trzeba go aplikować ostrożnie i lekko parzy podczas utwardzania. Ale za to przepięknie nabłyszcza.
Na paznokciach wygląda jak żel ;) Jeśli chodzi o bazę i top to nie mam im nic do zarzucenia i szczerze mogę Wam ten duet polecić tym bardziej, że nie uczulają i nie sprawiają problemów podczas ściągania
W swoim kuferku mam też 6 kolorów marki Nox Nails. Wszystkie są piękne i mają bajeczne nazwy. Jednak co do nich mam pewne zastrzeżenia! Otóż, są one tak mocno napigmentowane, że mam problem z ich utwardzaniem.
Wspominałam już o tym w poście gdzie pokazywałam odcień owoc granatu oraz bezchmurne niebo. Podczas utwardzania tworzą się nieutwardzone punkty, które jakby rozlewają się po bazie ;/ I nie jest to problem lampy,bo z hybrydami innych firm nie mam takiej sytuacji. Największy problem jest z hybrydą owoc granatu. W maju moje paznokcie ubrane były w odcień nr 1723, czyli wrzos
Jest to przepiękny, pastelowy fiolet, który zachwycił wszystkie moje koleżanki,. Cudnie, słodko i dziewczęco prezentuje się na paznokciach i zdecydowanie jest to kolor na sezon wiosenno-letni. Charakteru mojemu manicure dodała ciemniejsza kropka stworzona z nr 2959 - jagodowy mus, który znów jest ciemnym, wyraźnym fioletem. Jest to głęboki wręcz hipnotyzujący odcień
W kolekcji mam jeszcze gwiezdny pył, który jest typowym srebrnym brokatem i na pewno zobaczycie go w jakiejś paznokciowej stylizacji.
Podsumowując: Hybrydy NoxNails z klasyczną bazą i topem o wiele lepiej wypadają niż baza z topem 2w1. Co do kolorów to są mocno napigmentowane, przez co mogą być problemy z ich utwardzaniem. Wydaje mi się, że w jaśniejszych odcieniach jest to bardziej widoczne. Ogólnie kolory jak i nazwy są piękne, ale żaden kolor nie wyróżnia się na tle innych marek. Na moich paznokciach hybrydy wytrzymały 8 dni, co niestety ostatnio jest u mnie standardem ;/ Podczas zdejmowania nie było żadnych problemów, po ok 10 minutowym moczeniu w acetonie hybryda zeszła prawie w całości.
Dajcie znać czy znacie hybrydy NoxNails i koniecznie napiszcie, która marka jest Waszą ulubioną ;)
ładne kolorki, nie znam tej foirmy ogólnie ;P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że przez pigmentację są trochę problematyczne, bo kolory mają bardzo ładne, szczególnie te jasne :)
OdpowiedzUsuńAle jak to top parzy w trakcie utwardzania? ;O Od razu zaznaczę, że nigdy nie miałam hybryd na paznokciach.
OdpowiedzUsuńczasami tak się dzieje, że jaki się hybryda - zazwyczaj baza, ewentualnie top "zgrzewają" w lampie to odczuwa się pieczenie.
UsuńOk. Dzięki za wyjaśnienie :)
UsuńNie wierzę produktom kilka w 1 ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jestem za bardzo w temacie hybryd wiec nie mogę się wypowiedzieć :) Zapraszam na nowy wpis.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale w sumie nie wiem czy skusiłabym się chociaż na jeden kolor od nich... wątpię.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Trochę bym się obawiała tej pigmentacji, ale z drugiej strony choćby jeden kolor można wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie
OdpowiedzUsuńJa wróciłam już do zwykłych lakierów. Czasem pewnie zdarzy mi się przelotny romans z hybrydami, ale nie jest to pewne.
OdpowiedzUsuńkolory są piękne, ja już dano nie robiłam sobie manicure hybrydowego. będę pamiętać, że lepiej stosować osobną bazę i top niż 2 w 1
OdpowiedzUsuńNie mam dobrych wrażeń ze stosowania produktów 2 w 1, mam podobną bazę, która zupełnie nie nadaje się na top (ale na szczęście byłam tego świadoma i upewniłam się tylko na wzorniku).
OdpowiedzUsuńWow ten jagodowy mega piękny kolor <3
OdpowiedzUsuńKolorki mają rzeczywiście piękne :) lawendowy wymiata:) dobrze że klasyczne sa lepsze niż2w1
OdpowiedzUsuńZawsze mnie denerwowało w hybrydach jak nie chciały się utwardzać.
OdpowiedzUsuńPiekny fiolet. Ja bylam zwolenniczką Semilac do czasu gdy mnie uczulił teraz polubiłam hybrydy z Eveline.
OdpowiedzUsuńKolor wrzosowy najbardziej mi się podoba :)!
OdpowiedzUsuńnie robię, więc nie znam:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej marki, szkoda, że Cię nie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńCo do zdejmowania... zdejmuję czystym acetonem i nigdy hybryda nie odchodzi mi od palca gładko... zawsze muszę 'się szarpać'.. ciekawe co robię źle :/
Tej marki jeszcze nie znam, ale kolorki ładne zwłaszcza ta lawenda :)
OdpowiedzUsuń