Puder i korektor to chyba obowiązkowe wyposażenie każdej kobiecej kosmetyczki. Dzisiaj opowiem Wam o takim duecie - idealnym duecie od Bell
Te dwa kosmetyki Bell z limitowanej edycji Let's talk about trend dostępnej w biedronce najbardziej mnie interesowały.
Czym zachwyciły mnie oba produkty ? przede wszystkim kolorem. Są to piękne, jasne żółtki, których niestety tak mało w drogeriach!
Matujący puder do twarzy w odcieniu nr 1 banana story to jeden z lepszych pudrów jakie miałam
Nie dość, że kolor jasny to jeszcze na twarzy wygląda bardzo dobrze. Świetnie matuje na wiele godzin, nie ciastkuje, nie zbiera się w załamaniach i co najlepsze przepięknie wygładza twarz. A! i jeszcze pachnie! tak ten puder pachnie;)
Jest jasny i może trochę rozjaśniać podkład, co dla mnie akurat jest dużym plusem ;) Z przyjemnością używam go każdego dnia, choć najbardziej lubię nakładać go po ok 5 godzinach od nałożenia makijażu - wtedy nadaje takiego świeższego wyglądu ;) Jak dla mnie jest to puder na 5+
Podobnie zresztą ja korektor na cienie pod oczami ;)
Z korektorami pod oczy to ja mam duży problem, bo zazwyczaj nie kryją, a tylko zbierają się i bardziej podkreślają podkówki ;/
Początkowo wydawało mi się, że korektor jest za żółty i za suchy i, że niekoniecznie będę się w nim dobrze czuć, ale o dziwo bardzo ładnie się wtapia w cienką skórę i dobrze radzi sobie z moimi cieniami, a nie podkreśla doliny łez. Nie zbiera się też w kącikach i nie wchodzi w załamania powieki. Nakładam go też na górną powiekę w celu wyrównania koloru i bardzo ładnie zastyga nie tworząc smug ;) Jednym słowem świetny jest ;) I szczerze Wam oba produkty polecam, bo jeszcze w szafach Bell, w biedronkach są.
A tak wygląda mój makijaż wykonany kosmetykami Bell z serii Let's talk about trend. Na ustach metaliczna pomadka nr 03, o której wspominałam Wam niedawno - Bell pomadki metaliczne - na rzęsach tusz, o którym też napiszę za kilka dni, a na twarzy nowy - oddychający podkład Rimmel o którym też na pewno przeczytacie na blogu, bo warto się z nim poznać ;)
Skusicie się na ten puder i korektor od Bell ?
Alicja nie rób mi tego, biedny mój portfel
OdpowiedzUsuńKorektor ma ładny kolor, lubię żółciaki
OdpowiedzUsuńFajny korektor :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńFajne są te produkty :)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie odcienie dla mnie ;) ale jakoś w ogóle Bell nie miałam okazji jeszcze próbować ;(
OdpowiedzUsuńnie znam tych kosmetyków,z bell lubię błyszczyki do ust
OdpowiedzUsuńNo noo na Tobie fajnie wyglądają, chyba skuszę się na ten puder :)
OdpowiedzUsuńSuper, że tak bardzo jesteś zadowolona z tego pudru, ja swoich mineralnych chyba nigdy nie zużyję bo są tak wydajne
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty wypuściła marka Bell, na pewno rzucę okiem przy następnej wizycie w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńŁadne opakowania.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie spotkałam tych produktów, ale czytałam już wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo nie byłam przekonana do tych produktów, wydawało mi się, że będą za żółte;) a teraz kupiłam na zapas:D i myślę, czy nie skoczyć po jeszcze 2 korektory;):D
OdpowiedzUsuńO, takie cuda w biedronce! Jestem naprawdę zaskoczona, a twój makijaż wygląda super.
OdpowiedzUsuńJeśli się na coś słyszę to z pewnością będzie to korektor :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten duet :)
OdpowiedzUsuńnie lubie korektorów pod oczy ale ten zaczęłam naprawdę używać ;)
OdpowiedzUsuńDawno temu używałam tych kosmetyków, jednak teraz nie mam dostępu do tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNo pięknie wyglądasz Alu a na puder banonowy mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńZnam firmę, ale tych konkretnych produktów nie ;)
OdpowiedzUsuńMój BLOG
U mnie ten puder słabo trzyma mat, ale lubię go na policzki, do odcinania konturu ;)
OdpowiedzUsuńno fajny korektor faktycznie nie podkreśla doliny łez
OdpowiedzUsuńZ pudru jestem zadowolona, korektor niezbyt mi się sprawdził, bo u mnie niestety się ciastkuje (próbowałam go podejść z kilkoma różnymi pudrami). Ale puder jest super!
OdpowiedzUsuńProduktów Bell nie używam zbyt często.
OdpowiedzUsuń