Łagodząca wcierka do skóry głowy - suchy łupież- kremowo.pl

Lubicie sami tworzyć kosmetyki ? Ja lubię. Już lubię, bo kiedyś to była to dla mnie czarna magia. Dlaczego sama zaczęłam robić kosmetyki ? A dlatego, że na niektóre moje pielęgnacyjne problemy jeszcze żadna firma kosmetyczna nie wymyśliła dobrego produktu. Dzisiaj opowiem Wam o wcierce do skóry głowy, która ma za zadanie łagodzić podrażnienia oraz przeciwdziałać łuszczenie skóry, co widoczne jest jako suchy łupież.

Do stworzenia tej prostej wcierki potrzebujemy kilu łatwo dostępnych produktów i półproduktów. Ja pracowałam na składnikach kremowo.pl

Bazą wcierki jest Hydrolat z zielonej herbaty bez konserwantów.
Z hydrolatami bardzo się lubi moja cera, ale do skóry głowy też są wybawieniem. Hydrolat z zielonej herbaty można stosować solo jako tonik, można dodawać go do gotowych toników (ale tych bezalkoholowych), do maseczek czy na ich podstawie tworzyć własne sera lub kremy. Zastosowanie ma przeróżne, a na skórę działa fantastycznie: ma działanie przeciwstarzeniowe i antyoksydacyjne, wspomaga regenerację naskórka, działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie, łagodzi, koi, wspaniale odświeża i tonizuje (reguluje gospodarkę kwasowo-zasadową skóry), a co najważniejsze zmniejsza łuszczenie naskórka (bardzo pomocne to jest przy łuszczycy) oraz zmniejsza objawy łupieżu. Nie wiem czy wiecie, że hydrolat z zielonej herbaty wzmacnia również cebulki włosów, zmiękcza włosy, a także chroni je przed utratą koloru oraz czynnikami zewnętrznymi! Takie maleństwo, a tyle korzyści.

Do hydrolatu (50 ml)  dodałam 30 ml soku z aloesu
Wiadomo, że aloes to nawilżenie, łagodzenie i kojenie wszelkich podrażnień, ale nie tylko. Sok z aloesu przeciwdziała przetłuszczaniu się włosów, wzmacnia i działa przeciwłupieżowo. Sprawdzi się i w pielęgnacji włosów, skóry głowy, ale także ( a może przede wszystkim) w pielęgnacji cery.

Wcierkę uzupełniłam jeszcze o D-panthenol 75% (prowitamina B5) , który m.in łagodzi podrażnienia, zaczerwienianie, przyspiesza gojenie, zmniejsza swędzenie

oraz kilka kropel olejków eterycznych: lawendowy i eukaliptusowy
Olejek eteryczny lawendowy - wzmacnia cebulki, stymuluje wzrost włosów, przeciwdziała łupieżowi.
Olejek eteryczny eukaliptusowy - oczyszcza skórę, pobudza krążenie krwi, przyspiesza regenerację skóry, wspomaga leczenie wyprysków, owrzodzeń.

Do mojej wcierki mogłam jeszcze dodać FEOG  - bezpieczny, stabilny, konserwant o szerokim spektrum działania przeciwko bakteriom, pleśniom i innym niechcianym gościom.
Dzięki niemu produkt nie musi być przechowywany w lodówce i swoje właściwości zachowuje przez kilka miesięcy, a nie kilka dni.

Jednak moja wcierka miała niecałe 100 ml i wiedziałam, że zużyję ją w około tydzień. Wszystkie składniki zmieszałam w buteleczce z atomizerem i powstała lekko mętna wcierka delikatnie pachnąca lawendą i eukaliptusem.
Efekt ukojenia i złagodzenia podrażnień był widoczny już po 2 zastosowaniach. Wcierkę stosowałam codziennie na noc przez ok 10 dni. Już po pierwszej aplikacji uczucie swędzenia oraz podskórne gule zostały zmniejszone. Z każdym dniem było tylko lepiej ;) Skóra głowy została ukojona, zregenerowana, a suche łuszczące płatki po ok tygodniu poznikały ;)  Świetna jest to mgiełka, do której wracam co jakiś czas, bo jeszcze żaden gotowy kosmetyk tak pięknie nie poradził sobie z moją kapryśną skórą głowy. Mam też wrażenie, ze wcierka ładnie wzmacnia włosy i nadaje im piękny połysk ;)

Więcej o poszczególnych składnikach jak i gotowych recepturach przeczytacie na stronie kremowo.pl gdzie znajdziecie rozwiązanie w sumie na każdy kosmetyczny problem ;)


Czy chcecie więcej takich prostych przepisów na  kosmetyki ?
 W najbliższym czasie będę robić nocne serum olejowe i jeśli chcecie chętnie napiszę o nim więcej ;)

Dajcie znać czy lubicie bawić się w małego chemika i sami tworzycie kosmetyczne mikstury :)

20 komentarzy:

  1. Kiedyś lubiłam robić sama kosmetyki, a teraz sięgam raczej po gotowce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię się bawić w samodzielne kręcenie kosmetyków. Jednak wolę gotowe :)

      Usuń
  2. Super post, zainspirował mnie do tego by poczytać więcej nad takim robieniem kosmetyków bo nie byłoby to takie złe :D
    zapraszam też do mnie: https://gold-b3rry.blogspot.com
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam diy sama kiedyś robiłam serum do włosów ale z półproduktów zsk :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miejsce z pewnością dzisiaj poznam i zobaczę, co tam mają :). Taka wcierka mi też by się przydała, a kiedyś robiłam kilka rzeczy sama, później już brak czasu. Może warto by wrócić do tego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam bardzo poważny problem ze skalpem, jest on SUCHY i swędzący, mam przepisane leki sterydowe dermovate jednak nie używam ich codziennie. ta wcierka byłaby dla mnie wybawianiem, muszę sobie zamówić

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie tworzyć swojego kosmetyki, zazwyczaj są to proste toniki, peelingi itp :) Taką wcierkę też bym sobie chętnie wyczarowała! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne, zajrzę na stronkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogólnie uwielbiam aloes, więc chętnie bym spróbowała takiej wcierki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie borykam się z problemem łupieżu ale berdzo dokładnie wszystko opisałaś...polecę mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja skóra głowy to dramat. Ja nie mam suchego łupieżu Ale skóra swędzi mnie lo wszystkim. Myślisz że taka wcierka by mi pomogła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie skuszą mnie już takie specyfiki do skóry głowy :(

    OdpowiedzUsuń
  12. sama jakoś nie bardzo lubię robić kosmetyki, chyba nawet nie mam wystarczająco dużo wiedzy na ten temat
    ale super, że tworzysz sama i w dodatku jeszcze się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nie lubię sama robić specyfików :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio robiłam maskę do włosów o podobnym działaniu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja skóra głowy też czasem ma focha

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie znam tych kosmetyków, ale znając siebie to tylko kwestia czasu jak po nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajna sprawa, ten sok z aloesu, to pewnie sam super działa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam i toniki i wcierki do włosów :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...