W mojej hybrydowej szufladzie mam produkty kilku firm. Dominują hybrydy Neonail (według mnie najlepsze), Semilac <recenzja klik> też lubię, Indigo <recenzja klik> ma fajne pyłki <klik> i bazę proteinową, ale same kolory choć piękne niespecjalnie przypadły mi do gustu. Za to z Neess <recenzja klik> bardzo lubię primer, bazę, top i cleaner, kolory niekoniecznie. Bella Cosmetisc <recenzja wkrótce> z lokalnej hurtowni też się dobrze u mnie sprawdza. Chiodo jest ok, ale to nie zwykłe hybrydy tylko lakierożele - przynajmniej pierwsze ich "hybrydy" takie były. Ostatnio poznałam się z hybrydami MylaQ <recenzja klik> i też się polubiliśmy. Mam też 4 kolory Claresa i jak dla mnie są to najgorsze hybrydy z jakimi miałam styczność
Kolory są ok, ale wydaje mi się, że w ofercie nie ma żadnego takiego, którego nie znalazłabym u konkurencji.
Najbardziej podoba mi się nr 308 Green giraffe - to taka butelkowa zieleń. Bardzo ładna i pasująca do każdej karnacji
Jest to kolor, który inaczej wygląda w sztucznym świetle, a inaczej w słońcu. Jednak zarówno w jednym jak i drugim bardzo mi się podoba
Pozostałe kolory też są ok, ale już ich formułą mi się nie podobają.
Nr 105 Grey Horse to piękny antracyt, który zawsze się zapowietrza i nawet na wzorniku trudno jest uzyskać gładką taflę
Nr 511 Pink Monkey jest bardzo podobny do odcienia Neess 7548 <klik> i to jedyny kolor, który nie bąbelkuje, ale też potrzeba kilku warstw żeby nie było prześwitów. Ogólnie pigmentacja hybryd Claresa jest moim zdaniem słaba - prześwity są nawet po 4 warstwach, a że konsystencja jest niesamowicie gęsta to tyle warstw nie wygląda dobrze.
Nr 509 Pink lion to brudny róż podobny trochę do forever calm z Neonail, ale w aplikacji już nie jest tak przyjemny. Też tworzy prześwity i kolor nierównomiernie się rozkłada ;/
Hybrydy Claresa to zdecydowanie nie moja bajka. Bardzo źle mi się je nakłada, pędzelek też nie ułatwia aplikacji. Trwałość jest standardowa, a usuwanie klasyczne choć łatwiej się je ściąga niż hybrydy Semilac <recenzja klik>.
Mimo dobrej ceny i lepszego usuwania na pewno więcej hybryd tej marki nie kupię i nie będę ich polecać choć na fb dość często pojawiają się w stylizacjach.
Jak dla mnie są to najgorsze hybrydy jakie poznałam
Znacie hybrydy Claresa ? Ciekawa jestem co o nich sądzicie
rzeczywiście ładne i błyszczące
OdpowiedzUsuńDobrze że napisałaś o tej firmie. Widziałam je ostatnio u mnie w tesco extra w dobrej cenie i zastanawiał się czy kupić , teraz tego nie zrobię.
OdpowiedzUsuńA miałaś hybrydy w starej czy nowej formule (na opakowaniu jest kolorowa naklejka ze to nowa formuła)? Bo własnej stara jest gęsta i kiczowata, dokładnie tak jak piszesz. Mam w nowej sporo i jest Ok.
OdpowiedzUsuńOooo... nie znam tej firmy. Też chwalę sobie Neonail ;)
OdpowiedzUsuńTa marka chyba szału nie robi. Ja zostawiłam sobie tylko lakiery Słowianka
OdpowiedzUsuńNigdy ich hybryd nie używałam. Mam kilka lakierów z różnych firm i na ten moment mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką NN, innych boję się wypróbować :D Szczególnie właśnie tych firm "krzak"
OdpowiedzUsuńJa ich nie miałam, ale na razie nawet mnie zbytnio nie ciekawią. A kolorek bardzo ładny na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńcimemno :D
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam hybrydy na paznokciach, więc tym bardziej ta firma jest mi mało znana.
OdpowiedzUsuńNie znam tych hybryd, tzn nie mam ani jednej sztuki, jakoś mnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńGreen giraffe - ładny kolor :)
Szkoda że się nie sprawdziły. Ja wolę zwykłe lakiery :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam, ale nr 509 ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńnie widzę prześwitów, mnie chińskie lakiery bling tak brzydko się rozprowadzały i robiły smugi, nierówności
OdpowiedzUsuńFajne kolorki ;) Szkoda jednak,że wg Ciebie średnie są :3
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie miałam styczności z tą marką,nie mniej jednak zaprezentowane przez Ciebie KOLORY spotkały się z moim zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki!
OdpowiedzUsuńO to nie dla mnie zdecydowanie, ja i tak początkująca jestem i wszystko muszę mieć mega łatwe i proste :)
OdpowiedzUsuńMam kilka lakiery Claresa dwa i u mnie jakość zawiodła na całej linii.
OdpowiedzUsuńKolor dżinsowy ładny.
Ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze do czynienia z tymi hybrydami. Mam głównie Semilac, NeoNail oraz Indigo.
OdpowiedzUsuńMiałam dwa kolory i dokładnie takie same odczucia. Najgorsze hybrydy, jakie miałam, po 4 warstwach przy ciemnym odcieniu dalej były prześwity, poza tym dla mnie są zdecydowanie za rzadkie. Beznadzieja :/
OdpowiedzUsuńNie testowałam na sobie, ale koleżanka narzekała.
OdpowiedzUsuń