Kocham jesień, bardzo lubię zimę, a nie przepadam za latem. No tak mam. I nawet to, że jestem czerwcowym dzieckiem nie zmienia faktu, że lato i ciepłe kraje to nie moja bajka. Jesienią i zimą uwielbiam otulające zapachy. A aromat jabłka z cynamonem to zdecydowanie mój ulubiony zapach ;) Dlatego też jesienią otaczam się świecami, woskami czy żelami pod prysznic z taką właśnie nutą zapachową. Limitowane żele Isana też mnie kuszą i obecnie mam wszystkie 4 zimowe żele.
Zdecydowanie moim faworytem z całej 4 jest wersja Isana Sugar Plum <recenzja klik>.Sweet Feeling <recenzja klik> również miło wspominam. Najmniej do gustu przypadł mi żel Isana Cosy Dreams, ale o tym opowiem Wam kiedy indziej. Dziś opowiem Wam o śnieżnej wersji Isana Lovely Winter
Szata graficzna tego żelu jak dla mnie jest przecudna. Zresztą cała czwórka przepięknie się prezentuje w łazience i kusi ze sklepowej półki ;)
Wersja Lovely winter to połączenie słodkiej wanilii i kwiatu tabaki
Nie mam pojęcia jak pachnie kwiat tabaki, ale w tym żelu pierwsze skrzypce zdecydowanie gra wanilia. Zapach jest słodki, przyjemny, ale nie zachwyca mnie tak jak np. wersja śliwkowo-karmelowa.
Opis producenta brzmi dobrze, a skład jest przeciętny
Żel jest kremowy, dobrze się pieni, dobrze skórę oczyszcza, nie podrażnia jej, nie wysusza. Zapach ma ok, ale raczej do niego nie wrócę, bo jednak preferuję trochę inne zapachy w kąpieli.
Znacie zimowe żele Isany ? Wiem, że część z Was ma na nie alergię lub za bardzo przesuszają Wam skórę, ale jak będziecie w Rossmannie to powąchajcie je i dajcie znać co myślicie o tych zimowych zapachach ;)
Muszę koniecznie znaleźć te żele, bo wyglądają przecudnie i jestem ciekawa ich zapachów :)
OdpowiedzUsuńMuszą cudownie pachnieć!:)
OdpowiedzUsuńPewnie pięknie pachną, ale Isana kiedyś mnie tak uczuliła że na zimne dmucham ;)
OdpowiedzUsuńWanilia to nie do końca moje klimaty, z tej serii wąchałam Sweet Feelings i bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńMiałem ich dwa żele, niezłe były:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wanilię o tej porze ;) ja używam Lovely Winter 💞
OdpowiedzUsuńJa mam narazie tylko Sweet Feelings i Cosy Dreams, ale jak tylko dopadnę dwa pozostałe to chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSą na mojej wishliście, choć żeli podprysznic mam duży zapas.
OdpowiedzUsuńŁadne opakowania, kuszą mnie te żele :)
OdpowiedzUsuńMam je wszystkie, opakowania piękne a zapachy cudowne :)
OdpowiedzUsuńZ ciekawości zobaczę jak pachną. Kusi mnie żeby wypróbować, bo może tylko olejek mnie uczulił a reszta już nie? Ale zrobiłabym wcześniej próbę uczuleniową np na dłoniach :)
OdpowiedzUsuńsweet feelings mam i lubię, choć po ostatnim razie wystąpiła u mnie dziwna wysypka na skórze, ale będę to obserwować czy to od tego
OdpowiedzUsuńbo wcześniej nic się nie działo
Z tym składem to się nie postarali a szkoda
OdpowiedzUsuńzmowymi bym nie pogardził :D
OdpowiedzUsuńja mam spory zestaw żeli ale możliwe , że i na te się skuszę z uwagi na niską cenę, takimi żelami często robię pianę.
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie załapałam się na wersję Sugar Plum :P
OdpowiedzUsuńO matko, muszę je rzeczywiście obwąchać, kusi mnie ten Twój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńPewnie pięknie pachną. :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego ;)
OdpowiedzUsuńLimitowane edycje isany bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńna razie mam zapas żeli, gdyby nie to, skusiłabym się na nie :)
OdpowiedzUsuńLubię limitki Isany i zawsze po nie sięgam :D
OdpowiedzUsuńchyba się powtórzę, ale nie lubię tych żeli mimo, że zapachy są fajne.
OdpowiedzUsuńJa z wersjii limitowanych miałam śliweczkę i własnie ten powyżej. Mnie zapach bardzo się podoba, ale to pewnie dlatego że uwielbiam wanilię :)
OdpowiedzUsuńCiągle zapominam zajść po tą limitkę :P
OdpowiedzUsuń