Zimowe wersje kosmetyków kuszą mnie zawsze najbardziej. A świąteczne zapachy zwłaszcza produktów kąpielowych co roku lądują w mojej łazience. W tym roku skusiłam się na 3 żele (płyny) pod prysznic i do kąpieli Avon
Dla mnie zima, a zwłaszcza czas świąt pachnie aromatem jabłka z cynamonem. Nic więc dziwnego, że uroczy pingwinek o tym zapachu trafił na moją wannę ;)
Opakowanie jest urocze i chyba to jedyna zaleta tego płynu/ żelu pod prysznic i do kąpieli ;/ W opakowaniu zapach jeszcze jest w miarę ok choć bardziej tutaj czuję jabłko. Zdecydowanie brakuje mi cynamonu. Konsystencja tego żelu jest bardzo gęsta, a otwór dość mały i jeszcze z zabezpieczeniem, a że plastik twardy to wydobycie tego żelu z opakowania jest prawie niemożliwe. Ja pozbyłam się zabezpieczenia, a i tak produkt wylewa się bardzo, bardzo wolno i wręcz muszę nim wstrząsać żeby cokolwiek trafiło do wanny pod strumień wody ;/
Żel daje sporo piany i lekko barwi wodę na różowo. Niestety zapachu nie daje w ogóle ;( W kontakcie z wodą niknie całkowicie ;/ Jest to moje bardzo duże rozczarowanie ponieważ liczyłam na bosko pachnące kąpiele, a dostałam jedynie ładne opakowanie i przeciętną pianę ;/
Kolejnym żelem stojącym na mojej wannie jest zimowy żel z edycji limitowanej Avon Senses Winter treasure
Żel, który pachnie maliną i wanilią gości u mnie pierwszy raz.
Przyznam szczerze, że malina nigdy nie kojarzyła mi się ze świętami, ale połączenie jej z otulającą, ciepłą wanilią mogło zmienić moje nastawienie.
Jak dla mnie ten żel pachnie jak malinowy Reed's....
Czy to dobrze, czy źle to już musicie sami określić. Przecież nie każdy preferuje kąpiele o zapachu piwa smakowego ..
Producent za wiele nie obiecuje jedynie wspomina, że ten żel jest nawilżający. No jak dla mnie nie jest zwłaszcza patrząc na skład ...
Ale krzywdy nie robi, bo dobrze oczyszcza, ale trochę przesusza skórę. Zapach niestety też jest bardzo subtelny choć wypada trochę lepiej niż pingwinek.
Jednak liczyłam na intensywniejszy i mimo wszystko bardziej świąteczny zapach. Znam żele Avon i wiem, że co niektóre mają piękne, intensywne zapachy. No niestety ten do nich nie należy ;(
I ostatni zimowy żel marki Avon jaki posiadam jest z serii Naturals Body Care i jest to wersja żurawionowo - cynamonowa
Cynamon kocham, żurawinę bardzo lubię więc to połączenie wydawało się interesujące. I takie też jest chociaż zapach nie przypomina ani żurawiny,ani cynamonu ;p Ten żel pachnie słodko, ale ma lekko ostrą nutę. Jest przyjemny. Dobrze się pieni, ładnie oczyszcza, zapach ma delikatny, ale wyczuwalny. Jednak mimo wszystko też liczyłam na coś lepszego ...
Niestety wersje świątecznych zapachów Avon w kosmetykach do kąpieli mocno mnie rozczarowały i już raczej nie skuszę się na nie ponownie, a i w przyszłym roku nie planuję (jak na razie) ich zakupu tym bardziej, że ceny wcale jakieś atrakcyjne nie są: pingwinek o poj. 250 ml kosztuje 7 zł, duży żel 10 zł i z tego co pamiętam żurawina z cynamonem, też coś ok 7 zł kosztowała ;/
Dajcie znać czy znacie te kosmetyki i jakie zapachy królują w waszych wannach (czy pod prysznicem) w tym świątecznym czasie ;)
Ja za Avon nie przepadam jedynie wody perfumowane lubię :) co do tego co Teraz u mnie króluje to w sumie używam na bieżąco co mam :)
OdpowiedzUsuńPingwina fajny Isany jest :D
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy miałam coś z Avonu :D
OdpowiedzUsuńw tym roku zapomniałam kupić jakieś świąteczne kosmetyki, także nowych zapachów brak
OdpowiedzUsuńszkoda, bo bardzo lubię takie aromaty
jednak mam świąteczne mydełko w kształcie gwiazdki Linda z Biedronki o zapachu jabłka z cynamonem i uwielbiam
niedobrze, że te produkty Ci się nie sprawdziły, czasem tak jest, że ładna jest tylko szata graficzna
Ja ostatnio mam fazę na świeże zapachy mimo, że do zimy nie pasują ale mam takie zapasy żeli, że muszę je w końcu zużyć 😁
OdpowiedzUsuńPingwin świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale bardzo rzadko kupuję kosmetyki Avon oprócz wód toaletowych oczywiście :)
OdpowiedzUsuńMiałam chęć na ten żel ale widzę, że dobrze zrobiłam, że odpuściłam :D
OdpowiedzUsuńŁadne opakowania mają, ale ja Avonu unikam.
OdpowiedzUsuńja już wieki nie trzymałam katalogu avon w rękach, kosmetyki kąpielowe tej marki zawsze fantastycznie pachniały, szkoda, że to się zmieniło i nie wszystkie teraz mają te właściwości
OdpowiedzUsuńPingwina mam i naprawde mógłby mieć chociaż pompke ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku zrezygnowałam z zakupów kosmetyków na prezenty dla bliskich. A i dla siebie z Avonu nic nie zamawiałam już jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńUroczy pingwinek ♥
OdpowiedzUsuńJa lubię wtedy zapachy karmelu, przypraw czy czekolady. Ale z rana wolę jakieś bardziej orzeźwiające prysznice.
OdpowiedzUsuńja dawno nie miałam nic z Avonu, ale opakowanie tego pingwinka urocze ;)
OdpowiedzUsuńO ile dawno u nich nie kupuje, to wiem że żele mają boskie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńUrocze szaty graficzne mają te produkty :)
OdpowiedzUsuńZ serii żurawina-cynamon mam mgiełkę - moim zdaniem nie przypomina szczególnie żadnego z nich, ale nie jest zła ;)
OdpowiedzUsuńMiałam nie jeden żel z Avon i zapachy były ok, jednak tych świątecznych chyba nigdy nie próbowałam ;/
OdpowiedzUsuńTych nie miałam, ale lubię zapachy żeli Avon.
OdpowiedzUsuńKiedyś dawno używałam Ale chyba tych edecji świątecznych nie miałam
OdpowiedzUsuń