Kąpiel w pięknie pachnącej pianie to dla mnie chyba najlepszy relaks.
I to nie tylko jesienią i zimą. Mój przepis na regenerację i poprawę humoru ? Kubek gorącego kakao, muzyka RMF niezapomniane melodie i ciepła, pachnąca kąpiele. Jeśli szukacie czegoś otulającego co poprawi Wam nastrój zajrzyjcie do Rossmanna i poszukajcie żelu pod prysznic z serii limitowanej
Isana Warming Sugar Plum
Połączenie śliwki (symbol jesieni) oraz słodkiego karmelu to wierzcie mi na słowo połączenie doskonałe ;) Dodatkowo kolor tego żelu też jest śliwkowy przez co woda zmienia swoją barwę, a delikatna piana otula cale ciało. Naprawdę nie ma nic przyjemniejszego niż poleniuchowanie w takiej wodzie ;)
Producent wspomina o uwodzicielskim zapachu i optymalnej pielęgnacji
I ten żel faktycznie to zapewnia : cudowanie pachnie, pozytywnie nastraja, nie przesusza skóry, dobrze ją myje i robi to wszystko co powinien robić żel pod prysznic. A do tego cena jest bardzo na plus - 3,49 albo 2,99 zł w promocji - więc można pozwolić sobie na bardzo przyjemny wieczór czy to w wannie czy pod prysznicem za niewielkie pieniądze ;)
Ja ten zapach szczerze polecam podobnie jak wersję Isana Sweet Feelings <recenzja klik>. Zrobiłam sobie spory zapas obu żeli, bo ponoć czeka nas długa i mroźna zima na co szczerze powiedziawszy liczę ;)
Tego zapachu nie mam, ale dorwę go :D za to wiśnia i lukrecja... <3
OdpowiedzUsuńPrezentuje się fajnie, nie widziałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńZapach idealny na tę porę roku :)
OdpowiedzUsuńJa to czekam na wiosnę :P bo Zimy nie lubię. Żeli Isana nie przekonują mnie do siebie i mam jakiś uraz do marki :(
OdpowiedzUsuńJuż upolowałam dwa owe zapachy Isana :) Ta śliwka super pachnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć bo uwielbiam karmel!:)
OdpowiedzUsuńja ostatnio bardzo długo wyleguję się w wannie z dużą ilością piany, super sprawa i taki relaks każdej z nas jest potrzebny od czasu do czasu
OdpowiedzUsuńO ciekawie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle go nie ma :P
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę powąchać :D
OdpowiedzUsuńZapach idealny;-)!
OdpowiedzUsuńciekawi mnie to połączenie zapachu
OdpowiedzUsuńza taką niską cenę warto wypróbować
Isana ma bardzo ciekawe warianty limitowanych edycji :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie zapach
OdpowiedzUsuńA ja nie chcę zimy :(
OdpowiedzUsuńŻel musi być fajny skoro poczyniłaś zapasy :D
Z wielką chęcią przetestuję ten żel :))
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie widziałam :]
OdpowiedzUsuńteż pokochałam oba zapachy z zimowej edycji :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńMam zapas żeli, ale jeśli spotkam go w Rossku to od razu wrzucę do koszyka :D
OdpowiedzUsuńTrochę się obawiam Isany, kiedyś mnie bardzo uczuliła, ale wygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńOj, bardzo nie lubię zimy, tym bardziej kiedy jest mroźna i długa. Niestety nie mam już wanny i często brakuje mi kąpieli w pachnącej wodzie z książką przy przygaszonym świetle, zazdroszczę Ci wanny! :D
OdpowiedzUsuńŻele z Isany są dla mnie w porządku, ale preferuję żele od Dove :)
Kurcze, Wszyscy są zawsze zachwyceni tymi żalami, a ja osobiście ich nie lubię. W ogóle nie współpracują z moją skórą, nie zostawiają zapachu i to chyba ich największy minus.
OdpowiedzUsuńOczywiście go mam :) podoba mi się zapach, ale jeszcze czeka na użycie.
OdpowiedzUsuń