Gdy Catrice wypuściło podkład z pipetką HD Liquid Coverage <recenzja klik> blogosfera oszalała. Sama - jako podkładomaniaczka nie mogłam się doczekać aż się z nim poznam osobiście. Poznaliśmy się dokładnie rok temu i nadal jestem tym podkładem oczarowana. Dowodem na to jest fakt, że obecnie używam 3 albo nawet 4 buteleczkę. Nie zdziwił mnie fakt, że inne firmy "zainspirowały" się fenomenem Catrice i same stworzyły swój podkład idealny.
Eveline jest jedną z takich firm. Zaraz po wakacjach w drogeriach pojawił się odpowiednik słynnego podkładu Catrice - Eveline Liquid Control HD
Wszystko jest bardzo podobne -szklana buteleczka z matowego szkła, z tym, że ta z Eveline jest smuklejsza, piptka oraz bardzo podobną wręcz identyczną szatą graficzną - nawet ten czarny kwadracik z informacją o 24h formule jest!!!
Przypadek ? nie sądzę! ;p
Obietnice producenta też są identyczne
Różnica jest w kolorystyce. Catrice oferuje nam jedynie 4 odcienie, z czego najjaśniejszy owszem jest jasny, ale bardzo jasne karnacje i tak nie będą zadowolone. Za to Eveline oferuje aż 6 kolorków w tym bardzo jasne.
Ja wybrałam nr 015 - light vanilla i jest to piękna jasna, żółta wanilia. Kolor jak dla mnie jest idealny i co bardzo ważne na mojej skórze nie ciemnieje i nie idzie w pomarańczowe tony!
Konsystencja tak jak zapewnia producent jest lekka i lejąca, bardzo kremowa. Nie jest to podkład zastygający, ale mimo wszystko trwały. Krycie ma dobre i tak jak zapewnia producent można je budować.
Wykończenia jak dla mnie jest satynowe - co akurat bardzo lubię. Podkład faktycznie daje efekt baby face, czyli cera jest promienna, kolor ujednolicony i co ważne nie ma efektu maski. Ta formuła jest tak lekka i tak ładnie się wchłania,że aplikacja palcami jest bezproblemowa.
Zobaczcie jak pięknie się wtapia. Efekt bez i z lampą błyskową.
Bardzo komfortowo się go nosi przez calutki dzień choć po kilku godzinach można się trochę świecić. To długie matowienie jest zdecydowanie przesadzone. Mimo, że nie lubię gdy firmy tak od siebie "zżynają" to ten podkład bardzo polubiłam za to że wygląda naturalnie, ładnie kryje i sprawia, że niedoskonałości są niewidoczne. Do tego jest lekki, nie zapycha i nie podkreśla zmarszczek czy rozszerzonych porów. Zresztą sami zobaczcie jak ładnie prezentuje się na problematycznej cerze
Uważam,że wart jest poznania mimo sporej ceny - kosztuje ok 40 zł bez promocji. Jednak mimo tych wszystkich zalet gdybym miała wybierać pomiędzy nim a Catrice to i tak wybrałabym Catrice HD Liquid Coverage <recenzja klik> ;) A Wy już poznaliście nowy podkład Eveline inspirowany słynnym Catrice ?;>
Dużo wyszło tych kamuflaży, ja mam jeszcze z Hean podobną nowość, ale póki co nie próbowałam. Ty jesteś podkładomaniaczką, a ja wręcz przeciwnie. Każdy nowy podkład budzi we mnie lęk, czy kolor nie będzie głupio wyglądał, jak się stopi i ogólnie wszystko :D Zacheciłaś mnie tym Eveline przez tę żółć! :D Mimo wszystko będzie bardzo ciężko odwieść mnie od naturalnych minerałów ;D
OdpowiedzUsuńPodobieństwo bardzo mocne :), jestem ciekawa tej nowości tej marki. Na buzi prezentuję się ładnie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję ten z Eveline :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takiego posta potrzebowałam :)
OdpowiedzUsuńOd dawna używam Catrice 001 a Eveline też mnie zaciekawiło. 001 Catrice jest trochę dla mnie za ciemny, vanila od Eveline jest jaśniejsza?
Nr 015 to najjaśniejszy kolor z gamy?
W czym Twoim zdaniem lepszy jest Catrice?
Zasypałam Cię pytaniami, ale jestem strasznie ciekawa Twojego zdania.
No co Ty ;) Od tego są blogi. Ten z Eveline jest dużo jaśniejszy mimo, że jest 3 z kolei jeśli chodzi o kolory. Jest żółty i u mnie absolutnie nie ciemnieje. wole Catrice bo zastyga i daje lepszy i dłuższy mat ;)
UsuńNie testowałam podkładu Eveline, ale lubię podkład Catrice ;)
OdpowiedzUsuńMusze w koncu zdecydowac sie na ten z Catrice :-)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych "pipetkowych" podkładów nie miałam :D
OdpowiedzUsuńmasz naprawdę ładną buźkę, ja nie miałam żadnego z tych podkładów, rocznie zużywam max 1 butelkę kremu bb i może jeden podkład mineralny. kolorówka to nie mój konik i nie lubię mieć jej za dużo ale podkład Catrice HD jeszcze bardziej mnie zainteresował
OdpowiedzUsuńlink do recenzji podkładu nie działa
UsuńJa raczej wolę proszki mineralne, chyba nie da mnie przekonać żadna recenzja podkładu w płynie.
OdpowiedzUsuńJak spisał się u mnie Catrice to już wiesz, mam mieszane odczucia.Ciekawe jak spisałby się Eveline w takim razie, obawiam się, że również by mnie zapchał.
OdpowiedzUsuńMam Catrice :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy pamiętasz jak pisałam na blogu po raz pierwszy o catrice, że mnie zachwycił, potem kupiłam kolejną buteleczkę i mnie zapchał
OdpowiedzUsuńniestety przypuszczam, że kupiłam jakiś felerny, stary egzemplarz, bo mi się rozwarstwił i zaczął śmierdzieć:(
na ten z eveline zapoluje, kiedy będzie na promocji, nie wiem tylko, który odcień wybrać, bo robię się coraz bledsza:)
Nie mam Catrice i tego też mieć nie będę :D po prostu mnie nie ciekawi ani jeden ani drugi podkład ;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że marka Eveline zaczęła się ostatnio nieco cenić i ich produkty są coraz droższe. Niemniej jednak podkład wydaje się całkiem w porządku. Fajnie, że ma jasne kolory :)
OdpowiedzUsuńJa bym oba spróbowała.
OdpowiedzUsuńkusi mnie ten z Eveline, ale póki co, czekam na ten z Hean :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym podkładem. Akurat szukam jakiegoś godnego polecenia. Myślisz że znajdę go w Rossmannie?
OdpowiedzUsuńMiałam Catrice ale u mnie akurat tragedia, nie dość że zapycha to ciemnieje na twarzy. Myślę że Eveline już lepiej się u mnie spiszę ;).
OdpowiedzUsuńJa teraz testuję podkład Hean Never Be Better Coverage - też mocno inspirowany Catrice i... na razie wydaje się być lepszy :D Może Ciebie też zainteresuje jako godna konkurencja dla Catrice :)
OdpowiedzUsuńCatrice nie ma dla mnie w swojej ofercie odcienia :P
OdpowiedzUsuńPodkład HD Catrice to u mnie totalna katastrofa (skarżyłam się na niego na blogu jakiś czas temu). Ciekawa jestem, jak podszedł by mi podkład Eveline, ale po doświadczeniach z Catrice trochę boję się wtopy :(
OdpowiedzUsuńCatrice mam i jestem zadowolona, ciekawe jak ten by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie testowałam ani tego z Catrice ani z Eveline, mam problem z dobraniem koloru ;)
OdpowiedzUsuńMam Eveline i go uwielbiam, ale jak mówisz mimo wszystko wybrałabyś Catrice... Kurczę jednak i go muszę w końcu kupić ;) sporo tych inspiracji Catrice... I wszystkie kuszą :D
OdpowiedzUsuńKupiłam go na promocji w Rossmannie ale jeszcze nie używałam. Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi bo Catrice jest dla mnie za ciemny i muszę go rozjaśniać.
OdpowiedzUsuńFajnie, że mają lepszą kolorystykę, muszę go kiedyś sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńJak blizniak Catrice :) jako nieuleczalna podkladomaniaczka macalam w sklepie, ale wydal mi sie malo kryjacy...
OdpowiedzUsuń