O kosmetykach Evree jest ostatnio dość głośno. Firma dba o swój wizerunek i nie pozwala o sobie zapomnieć. Oferta poszerza się systematycznie.
Mnie firma trochę do siebie zraziła jednak nie powiem ich niektóre kosmetyki mam na wishliście. Jednym z takich produktów było wygładzające serum do rąk Evree Ocean Velvet z algami
Producent zapewnia intensywne wygładzenie, zmiękczenie, uelastycznienie oraz poprawę sprężystości skóry dłoni
Przyznam szczerze, że ja bardziej w produktach do rąk szukam obietnic nawilżenie, regeneracji i odżywienia przez co moja skóra ma być miękka, elastyczna i gładka. Tutaj co dziwne producent nie wspomina o tym ani słowem. Za to obiecuje, że skład w 68% jest naturalny i faktycznie składowo to serum jest jak najbardziej ok. Skład owszem jest długi, ale bogaty w oleje, masła oraz ekstrakty. Konsystencja jest kremowa, ale trochę tępa, ale ładnie się wchłania i tak jak zapewnia producent krem tzn serum nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy za co duży plus
Początkowo serum to (chociaż jak dla mnie nie jest to serum, a zwyczajny krem) stosowałam na noc jednak po kilku dniach zauważyłam, że moje dłonie są przesuszone. No niestety to "serum" mimo dobrego składu nie zapewnia moim dłoniom odpowiedniej pielęgnacji nocnej. Owszem w ciągu dnia jak najbardziej jest to dobry krem, który błyskawicznie się wchłonie, ładnie skórę wygładzi, optymalnie nawilży, sprawi że dłonie staną się jaśniejsze i elastyczniejsze jednak na noc jest niewystarczające ;/ Dla mnie to nie jest żadne serum tylko dobry krem do rąk odpowiedni do stosowania w ciągu dnia ;) Nic poza tym.
Cenowo nie wypada on aż tak korzystnie, bo za 50 ml trzeba zapłacić ok 7/10 zł co jest dość wysoką ceną. Osobiście już na pewno do tego kosmetyku nie wrócę i nie wiem czy skuszę się na inne kosmetyki do pielęgnacji dłoni tej marki.
Jaki jest wasz stosunek do kosmetyków Evree ? ;>
Bardzo lubię te markę a szczególnie krem różany :) świetny blog, zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle czeka na użycie :)
OdpowiedzUsuńu mnie to samo ;)
UsuńWłaśnie szukam nowego kremiku do rąk :D
OdpowiedzUsuńWidzę że nie skuteczne, więc szkoda na niego kasy
OdpowiedzUsuńmam z tej serii krem do rąk i jest fajny, serum chciałam kupić, ale podziękuję
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie i produkty lubię chodzi dawno ich nie miałam. Jakoś tak wyszło że za każdym razem używałam czegoś innego. Serum do dłoni nigdy nie miałam natomiast zazwyczaj stosowałam kremy i w tym czerwonym opakowaniu było fajne A tego konkretnie nie znam, Myślę że to moich dłoni byłby OK Bo teraz wróciło do normy i nie są już wymagające :) ale plus tego taki że mam teraz nawet smarowania dłoni choć wcześniej robiłam to bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuńja używałam tego serum w ciągu dnia i byłam zadowolona, wieczorem też, bo kremuję dłonie po każdym myciu a nawet częściej
OdpowiedzUsuńMiałam kilka kosmetyków tej firmy, ale kremu do rąk nie :) może skuszę się w niedalekiej przyszłości na to serum tym bardziej, że jak piszesz nie pozostawia ono lepkiej warstwy na skórze, czego nie znoszę :D
OdpowiedzUsuńMam zbliżone odczucia - fajny krem, ale nazwa serum obiecuje więcej ;)
OdpowiedzUsuńJestem strasznie do tyłu i jeszcze nie stosowałam produktów Evree.
OdpowiedzUsuńJa jak do tej pory byłam zadowolona z kosmetyków tej marki. Szczególnie miło wspominam czerwony krem do rąk.
OdpowiedzUsuńKurcze...a wydawało mi się, że Evree jest zachwaloną marką, a tu jednak nie. ;) Dobrze wiedzieć! :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jesczez kremów do rak od nich ;) ale płyn do demakijażu oczu jest genialny ten różany ;)
OdpowiedzUsuńJakoś mi z Evree nie po drodze, mimo wielu podejść zawsze ostatecznie wybieram coś innej marki ;)
OdpowiedzUsuńNie powiem, linia mnie kusiła - uwielbiam takie morskie klimaty, jednak szkoda że średnio z działaniem..
OdpowiedzUsuńEvree do rąk używałam, ale działanie nie zachwyciło mnie aż tak, za to Evree do twarzy bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńLubię ich olejki, może na ten krem tez się skuszę skoro piszesz, że jest niezły :)
OdpowiedzUsuń