Węgiel to ostatnio bardzo "modny" składnik kosmetyczny. Chyba już nie ma firmy, która w swojej ofercie nie ma węglowych kosmetyków. Eveline Cosmetics niedawno również wprowadziło serię - czarnych kosmetyków.
Jedną z nowości jest maseczka oczyszczająco - detoksykująca AKTYWNY WĘGIEL glinka wulkaniczna. Zadaniem tej glinki jest oczyszczenie i detoksykacja skóry, a także przywrócenie jej zdrowego kolorytu
Według producenta maseczka przeznaczona jest do każdego rodzaju skóry również wrażliwej. Ja jednak wrażliwcom oraz osobom z problemem naczyniowym bym tej maseczki nie poleciła.
Jest to mocna maseczka, bardzo dobrze oczyszczająca i silnie detoksykująca. Moja skóra przez pierwsze 3 minuty dość mocno piecze więc cery wrażliwe na pewno jeszcze bardziej odczują działanie tej maseczki.
Maseczka znajduje się w szklanym słoiczku i na pierwszy rzut oka wygląda jak krem. Z jednej strony jest to wygodne opakowanie, ale z drugiej maseczka dość szybko zasycha w takim opakowaniu i musimy się pospieszyć z jej używaniem. Producent sugeruje, że opakowanie wystarczy na 12 zabiegów. Ja na razie użyłam maseczki 5 razy i to nie tak jak obiecuje producent 2/3 razy w tygodniu tylko raz na 2 tygodnie, a to dlatego że maseczka jest naprawdę mocna i tak częste stosowanie na pewno przesuszyłoby mi skórę
Maska jest ciemna, ale nie czarna. Już podczas aplikacji czuję mrowienie, które z biegiem czasu się nasila. Maksymalnie maseczkę mam 7 minut i po tym czasie
muszę ją zmyć, bo po pierwsze dość mocno zastyga, a po drugie to szczypanie niekoniecznie jest przyjemne. Jednak obecność glinki wulkanicznej zawsze u mnie powoduje takie doznania ;p
Działanie maski jest dobre - na pewno lepsze niż maseczki węglowe z Bielendy, ale zdecydowanie bardziej wolę wymieszać glinkę białą z węglem. Skład maski węglowej z Eveline nie jest najgorszy choć kilka rzeczy można by było usunąć
Maska świetnie detoksykuje i oczyszcza skórę. Bardzo dobrze radzi sobie z nadmiernym błyszczeniem. Skóra jeszcze przez kilka dni ładnie zachowuje mat, ale też przez kilka dni po tej maseczce może na skórze pojawiać się więcej niedoskonałości przez to, że maska wyciąga to co zalega w skórze. Mimo wszystko nie jest to maska dla każdej cery. Ja polecam ją osobom z cerą tłustą, trądzikową i mieszaną, ale do stosowania punktowo np. na czoło i brodę. Niekoniecznie na całą twarz, a już na pewno ostrożnie na policzkach i w okolicach oczu (no chyba, że lubicie płakać). Lubię ten produkt, ale nie mam w planach zakupu kolejnej sztuki.
Lubicie węglowe kosmetyki ?
Znacie nową serię z węglem aktywnym o d Eveline ?
Mnie niestety ta maseczka baaardzo mocno podrażnia. Szczypanie jest wręcz nie do wytrzymania.
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski, ale trochę mnie denerwuje że firmy tak od siebie zrzynają:/ A to seria węglowa, a to wszyscy nagle robią odżywki do włosów w piance itp.
OdpowiedzUsuńo to jak zasycha w słoiczku to lepsze byłyby saszetki albo tubka
OdpowiedzUsuńciekawy kosmetyk
jeśli już to wolę gotowe maseczki, nie znoszę sama mieszać i rozrabiać glinki czy inne szybkie substancje z płynami bo nigdy nie wychodzi mi odpowiednia konsystencja. ja jeśli już to używam maseczek nawilżających , których nie muszę zmywać.
OdpowiedzUsuńtej nowosci nie widzialam ale ostatnio musze cere czesto nawilzac wiec pewnie na ten moment bylaby dla mnie zbyt mocna ;/
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają takie maseczki. Trochę obawiam się tego mrowienia.
OdpowiedzUsuńKusi mnie od dawna i na pewno kupię prędzej czy później :)
OdpowiedzUsuńTo chyba maska dla mnie, na pewno kupię:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski i jakoś nie jestem zachęcona do jej kupna. Szczerze mówiąc nie przepadam za firmą Eveline i rzadko kupuję ich kosmetyki. Mam wrażliwą cerę i nie cierpię uczucia pieczenia, więc ta maska z pewnością nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wiele marek wprowadziło "czarne" kosmetyki :D Ja póki co jeszcze nie skusiłam się na zaden z nich :P Zobaczymy jak długo
OdpowiedzUsuńWęglowe maseczki zazwyczaj robię sama ale lubię też gotowe, może ją kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że Eveline ma takie kosmetyki
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie kuszą te nowości czarne
Do oczyszczania zwykle wybieram domowe miksy z glinki :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że marka ma w ofercie taką maskę. Mam ochotę na jakieś węglowe produkty, ale na razie zużywam zapasy innych :)
OdpowiedzUsuńGdybym częściej sięgała po maseczki to może bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńOstatnio tych maseczek wyrosło jak grzybów po deszczu :D Każda firma ma teraz jakąś swoją węglową
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te wszystkie maseczki węglowe, moja cera wygląda mi nich bardzo promiennie.
OdpowiedzUsuńKusi mnie tak maseczka :) ostatnio maseczki węglowe są na topie :)
OdpowiedzUsuń