Jak wiecie uwielbiam lawendowe nuty.
Dlatego też w mojej łazience jest bardzo dużo kosmetyków o lawendowym aromacie. A gdy jestem w sklepie i widzę coś nowego, w dodatku lawendowego to nie mogę przejść obok tego obojętnie. Gdy zobaczyłam, że w ofercie żeli pod prysznic Dove pojawiła się nowość Relaxing Ritual Body Wash z olejkiem lawendowym i ekstraktem z rozmarynu kupiłam bez zastanowienia mimo, że akurat za żelami Dove nie przepadam (ale może w końcu się przekonam)
Producent obiecuje relaksujący rytuał, który da wytchnienie zmysłom i pomoże zmyć stres całego dnia. I w sumie producent ma rację, bo zapach tego żelu jest niesamowicie relaksujący i wbrew pozorom bardzo naturalny. Nie mamy tu aromatu sztucznej lawendy czy czegoś mydlanego. Jest to zapach prawdziwego olejku lawendowego przełamanego zapachem rozmarynu.
Tak więc zapach tego żelu wart jest poznania, a fanki lawendy na pewno będą zadowolone ;) Poza tym, że żel fenomenalnie i naturalnie pachnie jest jeszcze fioletowy i po dodaniu lekko barwi wodę na lawendowy kolor ;)
Nie pieni się jakoś wybitnie, bo z tego co zauważyłam żele Dove nie są zbyt pieniące - one raczej dają delikatną piankę, która utula ciałko.
Skład żelu jest typowo drogeryjny, ale ja tam nie mam z tym problemu. Tym bardziej, że moja skóra po kąpieli nie tylko przyjemnie pachnie, ale także jest miękka, oczyszczona i czuję się komfortowo ;)
Tak jak już napisałam - nie jestem fanką żeli Dove, ale gdy do mnie jakiś trafi z przyjemnością go używam choć nie każdy zapach przypada mi do gustu. Zachwalany na blogach i yt kremowy żel o zapachu pistacji absolutnie nie przypadł mi do gustu i wręcz drażni mnie ta nuta. Za to wersja lawendowa to jak dla mnie poezja zapachu i polecam ją każdemu kto lubi relaksujące aromaty oraz uwielbia kąpiele z lawendową nutką ;)
Lubicie lawendowe kosmetyki ? ;>
Nie przepadam niestety za tym zapachem :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach lawendy! :)
OdpowiedzUsuńKocham lawendę!
OdpowiedzUsuńNa pewno pięknie pachnie, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńŻele Dove często u mnie goszczą :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że Ci służy :) Idealnie dobrałaś tło <3
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię, ale zapach zapachowy nie jest równy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele Dove, ale z lawendowymi aromatami musze uważać, nie wszystkie mi odpowiadają
OdpowiedzUsuńja uwielbiam lawendę i kosmetyki Dove, bardzo kojąco na mnie działa.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o lawendę to raz ją lubię a raz nie :D
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz bardziej przekonuję się do zapachu lawendy:)
OdpowiedzUsuńLubię dove, ciekawe jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńostatnio polubiłam kosmetyki o zapachu lawendy:)
OdpowiedzUsuńLubię żele pod prysznic tej marki.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Dove, ale tej wersji jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam żele Dove ale zapach nie byłby dla mnie :P
OdpowiedzUsuńZa lawendą nie przepadam, ale ten zapach w wersji od Dave muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam lawendowe aromaty, więc to coś dla mnie
OdpowiedzUsuńJa ani jej nie kocham, ani nie nienawidzę. Mogłabym spróbować, zwłaszcza, że ten rozmaryn brzmi ciekawie!
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie! Uwielbiam zapach lawendy, a kosmetyki Dove dawno nie gościły u mnie w łazience :) więc może pora to zmienić. Zwłaszcza, że tak się cieszyłam na serię Biolaven, a ostatnio usłyszałam że pachnie bardziej winogronem niż lawendą :(
OdpowiedzUsuńŻele Dove cudownie pachną :)
OdpowiedzUsuń