W mojej kosmetyczce makijażowej jest mnóstwo podkładów. Uwielbiam testować nowe podkłady i co prawda czasami trafiam na niesamowite buble to nadal ten rodzaj kosmetyku kolorowego kupuje w nadmiernych ilościach. Jednym z nowszych podkładów, który mam jest nowość firmy Rimmel podkład Freshner Skin.
Podkład znajduje się w słoiczku, co akurat nie jest dobrym i higienicznym pomysłem. Wiadomo, że buteleczka z pompką lub przynajmniej ze szpatułką lepiej by się sprawdziła. Ale mimo wszystko podkład bardzo mnie ciekawił, a to głównie ze względu na opis Producenta.
Tak jak zapewnia producent podkład ma kremowo-żelową konsystencję, która początkowo wydaje się lejąca, ale po chwili zastyga. Jest to bardzo lekki podkład o dobrym, choć średnim kryciu.
Kolor 103 True Ivory nie należy do bardzo jasnych odcieni i obecnie muszę go mieszać z rozjaśniaczem, ale jestem przekonana, że za miesiąc będzie dla mnie idealny.
Podoba mi się efekt jaki ten podkład daje. Cera wygląda naturalnie, świeżo i promiennie. Nie ma mowy o efekcie maski. Przez to, że formuła jest lekka i faktycznie żelowa podkład pięknie się wtapia w skórę przy czym nie podkreśla zmarszczek, rozszerzonych porów czy innych załamań skóry. Nie jest to podkład matujący, ale moim zdaniem bardzo dobrze ujarzmia świecenie się skóry. Daje efekt satynowy co dla mnie jest na plus.
Bardzo polubiłam ten podkład i chętnie teraz po niego sięgam gdyż wiosną i latem lubię naturalny look. Dużym plusem jest też obecność filtra SPF 15 co obecnie bardzo się przydaje ;)Podkład komfortowo się nosi i może nie jest bardzo trwały, ale spokojnie 10 godzin na buzi się utrzyma.
Jedynie zmieniłabym słoiczek na butelkę z pompką żeby było wygodniej i bardziej higienicznie. A tak to uważam, że jest to podkład warty wypróbowania choć wiem, że wiele osób się z nim nie polubiło. Ja jednak mimo, że jestem bardzo wymagająca jeśli chodzi o podkłady to ten kosmetyk oceniam na 4+ ;)
Podkład Rimmel Freshner Skin dostaniecie w każdej drogerii z szafą Rimmel, jego cena to ok 30 zł. Jeśli szukacie czegoś lekkiego co doda Waszej skórze blasku i świeżości to z tym podkładem na pewno się polubicie ;)
dużo słyszałam o tym podkładzie ale jakoś nie mogę się do niego przekonać :D
OdpowiedzUsuńbędzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz do mnie zostawisz coś po sobie :) http://pluukasiewicz.blogspot.com/
Ja bardzo go polubiłam.
OdpowiedzUsuńKolor jest dla mnie na teraz idealny.
Daje właśnie efekt takiej fajnej, świeżej, nawilżonej skóry. Ja nakładam gąbką beauty blender. Przypudrowany fajnie się trzyma cały dzień
ja również dużo czytałam o tym podkładzie, niewykluczone, że kiedyś i ja się skuszę
OdpowiedzUsuńPodkład nie dla mnie i do tego ciemny :O
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia co do niego. Lepiej się na mojej skórze sprawdzają podkłady matujące.
OdpowiedzUsuńŁAdnie świeżo wygląda
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo ciekawi ten podkład, ale dotąd spotykałam się z niezbyt pochlebnymi opiniami na jego temat. Może jednak skuszę się na niego ;)
OdpowiedzUsuńMa dziwną konsystencję, chyba byśmy się nie polubili
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała, ale dziubanie pazurem w słoiczku jest nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie nim
OdpowiedzUsuńJa go nie miałam ale przez to że recenzje na jego temat są tak różnorodne to sama nie wiem czy chciałabym go przetestować :P
OdpowiedzUsuńJeszcze nie natknęłam sie nigdzie na niego. Szukam teraz czegoś lżejszego , podoba mi się ten efekt i fakt że matuje. Możliwe że go wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńwszystko ok, jednak ja zostaję przy swoich ukochanych minerałach i kremach bb, które mają nawet spf 50
OdpowiedzUsuńNie mam zaufania do tej marki.
OdpowiedzUsuń4+ to wysoka nota :D ja jednak jestem zwolenniczką podkładów z pompką, więc nie skorzystam :)
OdpowiedzUsuńZakładam, że słoiczek jest wynikiem dość gęstej konsystencji, ale szpatułkę mogli by już dać :) Dawno nie zaglądałam do drogeryjnych podkładów, bo nigdy nie mogę dobrać dobrego koloru. Widzę, że ten też byłby za ciemny ;/
OdpowiedzUsuńDla mnie za mało on kryje a mam co ukrywać na twarzy :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie na twarzy ale mam obecnie tyle podkładów że nie planuję kolejnych zakupów.
OdpowiedzUsuńNo jednak pompeczka by się przydała ;)
OdpowiedzUsuńmam najjaśniejszy odcień, ale jest dla mnie za ciemny. Sam podkład też całkiem przeciętny.
OdpowiedzUsuńTeż wolałabym buteleczkę z pompką, niż taki słoiczek :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego podkładu, ale muszę przyznaćze na twarzy wyglada całki nieźle
OdpowiedzUsuńRaczej mnie nie kusi ze względu na opakowanie, ale ładnie prezentuje się na twarzy. :)
OdpowiedzUsuńNa razie podkladow mam dosc, ale ten jakos niespecjalnie mnie kusi, sama nie wiem czemu :P
OdpowiedzUsuńwidziałam go, macałam, ale jakoś mnie nie przekonał... też mam podkładów w nadmiarze... :)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy straciłam chęć testowania nowości i trzymam się ulubionych pewniaków. Ten podkład zupełnie mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuń