Celia Hialuron orange bloosom ekspresowa maseczka nawilżająca

O tym, że Celia ma w swojej ofercie maseczki do twarzy dowiedziałam się zupełnie przypadkiem podczas zakupów  w pewnym fajnym sklepie w Katowicach typu "supersam". 

Cena jakoś wybitnie korzystna nie była, bo za 60 ml tubkę właściciel sklepu życzył sobie 11 zł, ale opakowanie  i same maseczki kusiły więc cóż może zrobić blogerka urodowa jak się nie skusić ;p
Kupiłam dwie: żelową - nawilżającą i kremową - liftingująco przeciwzmarszczkową. Dzisiaj opowiem Wam o niebieskiej wersji, czyli maseczce żelowej ekspresowo nawilżającej i energizującej
Jest to maseczka, która podobnie jak żel micelarny Oillan  z poprzedniej notki <recenzja klik> bardzo pomogła w doprowadzeniu mojej cery do "normalności". Maseczka Hialuron Orange Blossom ma za zadanie skórę dogłębnie nawilżyć, poprawić jej elastyczność oraz wygładzić
Skład jest bardzo przeciętny i w sumie nie zachęca do używania (zwłaszcza jeśli stawiacie na dobre, naturalne składy), ale ja byłam tak zdesperowana, że postanowiłam dać tej maseczce szanse i nie żałuję, bo mimo nieciekawego składu maseczka dobrze się u mnie spisała
Nakładałam ją na oczyszczoną i stonizowaną skórę i po upływie ok 30 minut zmywam. Może z 2 razy użyłam jej zamiast oleju na noc; nakładając cienką warstwą na najbardziej przesuszone okolice (nos i policzki). Maseczka ma typowo żelową konsystencję, która błyskawicznie się wchłania i od razu przynosi ulgę przesuszonej skórze. Początkowo troszkę się lepi, ale bardzo szybko skóra się wygładza i robi jedwabiście miękka. Działanie jest naprawdę świetne. Skóra staje błyskawicznie i długotrwale nawilżona, nie ma uczucia ściągnięcia, pomaga zwalczać suche skorki, przynosi niesamowitą ulgę i co najlepsze nie zapycha. Przynajmniej mojej skóry nie zapchała. Po zmyciu cera jest gładka, sprężysta i odczuwalnie nawilżona. I mimo, że skład jest taki sobie to u mnie ta maseczka dostaje ocenę bardzo dobrą i trafia na listę pewniaków.

Jeśli jeszcze gdzieś spotkam inne maseczki Celia to bardzo chętnie się z nimi poznam ;) Miałyście okazję testować maseczki tej firmy ? ;>

18 komentarzy:

  1. Pierwszy raz o nich słyszę :D Ważne, że Ci się sprawdziła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam pojęcia o ich istnieniu. Dobrze wiedzieć, że są :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawa jestem czy w Krakowie też są gdzieś :P bo w sumie nie widziałam ich jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o nich, nie używałam, ale kto wie, może kiedyś na nie natrafię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka żelowa maska mogłaby się sprawdzić i u mnie, bo moja skóra preferuje lekkie opcje, jeśli chodzi o nawilżanie i napinanie :) Plus za niską cenę, ja nigdzie ich w mojej okolicy nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do tej pory Celia kojarzyła mi się tylko z tanią kolorówką, fajnie wiedzieć, że robią coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie po drodze mi z tą marką i ostatnio podczas zakupów baczniej przeglądam składy, więc pomimo dobrej opinii raczej po nią nie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet nie wiedziałam, że Celia ma takie maseczki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. produkty Celia są mi zupełnie nie znane

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie ciężko dorwać Celię stacjonarnie :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Z Celii dawno nic nie miałam. Kiedyś kupowałam mleczko do demakijażu w Rossmannie, widziałam też w Hebe, ale ogólnie są kiepsko dostępne produkty tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  12. z Celii miałam chyba tylko szminki, fajnie, że ta maseczka dobrze się u Ciebie spisuje, jestem bardziej ciekawa jaśminowej bo wolę maski w formie kremu niż żelu

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam jedynie styczność z kremem do rak tej marki. Poza tym bardzo lubię wszelkie maseczki nawilżające. Skład faktycznie nie zachwyca ale skoro nie widzisz negatywnych skutków ubocznych, a maska rzeczywiście działa to jest to najważniejsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba się jeszcze z tą marką nie spotkałam. Maseczka rzeczywiście kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  15. szok, autentycznie, szokłam. ale i ja jestem ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooo! Nie wiedziałam, że celia ma takie produkty. Ta żelowa wygląda naprawdę kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo, kojarzę Celie wyłącznie z kolorówką :D a tu miłe zaskoczenie :)

      Usuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...