Nicole nr 004 i 158

Zapachy Nicole już kilka razy pojawiły się na moim blogu. Wyjątkowo do gustu przypadł mi nr 138 <recenzja klik> który był zapachem wakacji 2015 ;) Numer 108 <recenzja klik> również spodobał się mojemu nosowi. Za to nr 182 <recenzja klik> to nie moja bajka choć wiem, że sporo z Was ten zapach polubiło. Dziś opowiem Wam o kolejnych 2 zapachach.

Numer 158 to odpowiednik See by chloe. Ja bardzo lubię nuty Chloe i zapach Nicole jest bardzo zbliżony do oryginału

Zapach jest świeży, dziewczęcy i jednocześnie tajemniczy. Trochę trudny do opisania. Wyczuwam tutaj nuty kwitnącej jabłoni. Jest to bardzo wiosenny zapach, który zachwyca mnie za każdym psiknięciem. Zapach do mnie pasuje i dobrze się w nim czuję. Nie powoduje bólu głowy czy znudzenia (czasami tak mam, że zapach mnie nudzi). Co do trwałości to jest ona średnia. Owszem skropione miejsce pachnie, ale nie tak długo jakbym sobie tego życzyła. Zapach piękny, ale jakby był trwalszy to chętnie bym do niego wróciła w większej pojemności. Wersja 9ml którą możemy zawsze mieć przy sobie kosztuje 9,99 zł, a wystarczy aż na 200 psiknięć ;) A gdy maleńka buteleczka się skończy można ją napełnić za pomocą Smart filler Nicole  - to taki rodzaj napełeniacza o pojemności 120ml i dzięki temu buteleczka znów będzie pełna ;)

Kolejnym zapachem, który mam to nr 004 odpowiednik Coco Chanel Mademoiselle
Jak się okazuje ten popularny zapach nie jest moim zapachem Według mnie jest specyficzny; ciężki babciny i absolutnie nie pasuje do mojej osoby. 
Mademoiselle to zmysłowa lekko kwaśna woń róży i wanilii, a ja za perfumowaną wanilią nie przepadam. Ten zapach wywołuje u mnie ból głowy i mam wrażenie, że jest zbyt mocny, zbyt intensywny. Wręcz śmierdzi na mojej skórze ;/ Zdecydowanie nie dla mnie. Próbowałam go oddać mojej mamie, ale jej również się nie podoba choć moim zdaniem akurat jej pasuje. Ale wiadomo zapach to bardzo indywidualna sprawa i w tej kwestii nie można się do niczego zmuszać. Wersja, którą mam ma pojemność 30 ml i kosztuje ok 20 zł. 

Te oryginalne francuskie esencje mają ciekawe zapachy (na pewno każdy nos znajdzie coś dla siebie), wybór jest spory i mimo, że nie mają tej głębi co oryginały to cena pozwala na ich poznanie.

Jeśli interesują Was zapachy Nicole zachęcam do zapisania się do klubu Nicole dzięki czemu zyskacie 35% rabat na zakupy. Przynależność do klubu nie wiąże się z żadnymi opłatami. Całą zapachową ofertę znajdziecie w sklepie on-line. Warto zajrzeć ;)

Znacie zapachy Nicole ?

23 komentarze:

  1. Ciekawa jestem tych zapachów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś jeden zapach od nich, już nie pamiętam który, ale bardzo mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze zapachów Nicole :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam już zapachy nicole nie raz.:) kiedyś testowałam, a nie tak dawno kupiłam sobie i dla męża. Swój lubię, ale męża wręcz uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam a szkoda :] Bo lubię zapachy :]

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie małe pojemności zapachów, przez wzgląd na to że przeważnie szybko mi się nudzą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe czy faktycznie są bardzo zbliżone do oryginałów:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi 004 przypadło do gustu ale każdy lubi coś innego 😃

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś jeden zapach Nicole, ale w ogóle mi się nie podobał. Oddałam go znajomej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś uwielbiałam Coco Mademoiselle, mogłabym się w nich kąpać :D ale ostatnio chciałam do nich wrócić i okazuje się ze teraz wole lżejsze zapachy. Dla mnie babcia to Chanel nr 5☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Mademoiselle jak czuję u kogoś to mam efekt zwrotny :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurczę, ja w ogóle jestem anty- perfumowa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Do mnie też trafiły nowości Nicole :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam perfum Nicole, ale przy okazji czytania tego wpisu przypomniało mi się, że miałam w końcu powąchać Chloe :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zawsze jak miałam od nich zapach to był bardzo ciężki

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tych zapachów, ale zapowiadają się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam kiedyś próbkę zapachu tej marki, ale nie pamiętam numeru...

    OdpowiedzUsuń
  18. 33% to całkiem sporo. Robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam kiedyś jeden zapach od Nicole i był fajny :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...