Marki Semilac nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Wydaje mi się, że znają ją wszyscy - nawet dziewczyny, które hybryd nie noszą.
Dziś tak jak obiecałam w styczniu opowiem Wam co myślę o hybrydach Semilac. Mimo, że na rynku są już jakiś czas nie były to moje pierwsze hybrydy. Kto zgadnie jakie hybrydy były moimi pierwszymi ? ;>
Oferta jest bogata, ilość kolorów przyprawia o zawrót głowy. Nie wierzę, że w ofercie Semilaca nie ma jakiegoś koloru. Mało tego Semilac ma takie kolory, których nie znajdziemy u konkurencji.
Co chwilę wypuszczane są nowe serie, z nowymi bombowymi kolorami o przepięknych - przemyślanych nazwach. Hybrydy Semilac są też ogólnie dostępne więc mają wiele fanek.
Ja może nie jestem ich fanką, ale lubię się z tymi hybrydami mimo, że moja kolekcja jest mikroskopijna
Baza ma idealną konsystencję, nie jest zbyt gęsta, ale też nie przypomina wody. Dobrze się ją nakłada, nie spływa z paznokcia, dobrze się poziomuje. Dobrze współgra z większością hybryd innych marek.Jedyny jej minus to specyficzny zapach, do którego trzeba się przyzwyczaić
Top jest bardziej żelowy, ale nie stwarza problemów podczas aplikacji. Sprawia, że paznokcie idealnie błyszczą przez 3 tygodnie! Podobnie jak baza specyficznie pachnie i musi być spiłowany podczas zdejmowania hybryd.
Jeśli chodzi o kolory to jestem zachwycona. W swoje kolekcji mam znany wszystkim nr 34, czyli Mardi Gras
Jest to cudowne połączenie różu z fioletem. Kolor ten w zależności od światła raz jest ciemniejszy, raz jaśniejszy. Piękny! Nr 116 Blueberry kiss to fiolet z drobinkami - cudownie połyskuje w sztucznym świetle!
Krycie jest ok choć nr 116 potrzebuje 3 warstw żeby nie było prześwitów.
Mój obecny manicure to połączenie 3 kolorów
Nr 075 znany jako Stylish Brown jest zachwycający! Jest to kakaowy brąz z domieszką czerwieni (?) fenomenalny kolor, który zachwyca nie tylko mnie. Krycie idealne!
Nr 096 Starlight Night to czerń ze srebrnymi drobinkami. Jest to gęsty lakiery, który potrzebuje 2 warstw i sprawnego rozprowadzenia drobinek.
Nr 141 Lady Grey to jasny, stylowy szary. Świetna konsystencja, dobre krycie. W sumie już 1 warstwa daje jednolity kolor
W efekcie mój semilacowy manicure prezentuje się tak:
Mnie się to połączenie bardzo podoba. Mam już je na paznokciach prawie 3 tygodnie i nic nie odpryskuje, końcówki się nie ścierają.
Jakościowo uważam, że są to dobre hybrydy chociaż jakby kosztowały 20 zł to by wystarczyło ;p
W swojej kolekcji mam jeszcze Semilac Hardi milk, za pomocą którego mogę minimalnie przedłużyć pazurki (przy okazji Semilac ma bardzo dobre szablony tzw. formy. Drogie, ale solidne! Dobrze się kleją i fajnie się na nich przedłuża paznokcie), wzmocnić słabe i łamiące, a także nałożyć solo (tzn. na bazę i pod top) - wtedy pazurki wyglądają bardzo naturalnie. Jedynym minusem Hardi milk jest to, że niesamowicie śmierdzi i jego kolor nie jest równomierny.
Jak usuwać hybrydy już Wam pisałam w
TEJ notce, ale muszę wspomnieć, że hybrydy Semilac da się usuną acetonem pod warunkiem, że po pierwsze dobrze spiłujemy top, a po drugie zrobimy sobie "kosmiczne pazurki" na ok 25 minut.
Mimo, że mam spisaną listę kolorów Semilac, które bardzo mi się podobają i chciałabym je mieć to na razie nie planuję żadnych semilacowych zakupów. No chyba, że trafi się mega promocja ;p
Muszę też wspomnieć, że Semilac ma dobry aceton ;)
Tak więc hybrydy Semilac lubię jednak przez to, że są ogólnie dostępne mam ich mało, bo swoim klientkom chcę oferować produkty niedostępne w drogeriach.
A co Wy myślicie o hybrydach Semilac ? ;>