Maseczka dodająca cerze blasku firmy Lass dostępna w sklepie intrenetowym oraz punktach stacjonarnych Helfy zachwyciła mnie od pierwszego użycia i śmiało mogę nazwać ją ulubieńcem stycznia (choć zachwyciła mnie już w grudniu;))
To niepozorne opakowanie skrywa w sobie kosmetyczny cud, który szczerze polecam każdemu kto ma skórę nie tylko problematyczną, ale także szarą - pozbawioną życia.
To co obiecuje producent ta maseczka spełnia:
Maseczka wspaniale skórę oczyszcza, łagodzi stany zapalne, przyspiesza gojenie wyprysków. Gdy mamy cerę tłustą pozwalamy maseczce delikatnie zaschnąć, a gdy nasza skóra jest delikatna, sucha czy mieszana co chwilkę spryskujemy ją wodą różaną. Po ok 10 minutach zmywamy żółtą pastę i cieszymy się cudownie gładką, czystą, zrelaksowaną i promienną cerą! Skład tej maseczki jest bardzo fajny:
Mamy tutaj m.in wodę różaną, kaolin, glinkę multani matti, aloes, awokado kurkumę , Rubia Cardifolia - ajurwedyjskie zioło leczące schorzenia skóry takie jak egzema, łuszczyca, trądzik.
Zapach maseczki jest bardzo indyjski i tak dla mnie pachną sklepy Helfy ;) Maseczka dodająca cerze blasku kosztuje 18 zł i można ją kupić w np. w EkoPasażu Helfy w Katowicach
Za w sumie tak niewiele możemy mieć fantastyczny kosmetyk, który wyraźnie poprawi stan i wygląd naszej cery, ale także sprawi, że inni będą na nas patrzeć zazdrosnym okiem ;p Gorąco polecam ;)
fajnie, że w końcu jakaś maseczka spełnia obietnice producenta i w dodatku ta cena:) kusisz
OdpowiedzUsuńFirma Lass wpadła mi w oko jakiś czas temu. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt 😇
OdpowiedzUsuńDziałanie ma fajne :). Mam mydła tej marki i z chęcią poznam kolejne ich produkty :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć. Lubię mieć pod ręką gotową maseczkę o działaniu oczyszczającym. A skoro ta daje dużo więcej to tym bardziej warto mieć!
OdpowiedzUsuńO proszę, nie miałam jeszcze kosmetyków z tej firmy, na prawdę kusisz :)
OdpowiedzUsuńOpis zachęca do wypróbowania. Muszę ją mieć na uwadze :)
OdpowiedzUsuńKocham maseczki to raz, uwielbiam.cere pelna blasku to dwa. Zatem na trzy mi wychodzi, że muszę ja kupić
OdpowiedzUsuńnabrałam na nią ochotę, zawsze spryskuję twarz aby maseczka tego typu za bardzo nie zasychała.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się skład tej maseczki. Może warto, żebym się za nią rozejrzała ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maseczki, ale faktycznie ma całkiem przyjemny skład, no i cena też fajna. Chętnie bym ją wypróbowała, bo wydaje się idealna dla mojej cery :D
OdpowiedzUsuńNono, coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego kremu, ani go nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńmaseczki ;)
UsuńTo nie krem tylko maseczka do twarzy :)
UsuńKusisz :) Będę pamiętać o niej :)
OdpowiedzUsuńNo to już wiem, że przydałaby mi się do mojej cery.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj sięgam po maseczki oczyszczające, ale widzę, że ta ma składzie glinkę, więc mogłaby się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńNie znałam jej wcześniej ale nie ukrywam że tego typu maski bardzo lubię :) i sama stosuję podobne, myślę że ja też mogłabym być zadowolona z efektów jej działania :)
OdpowiedzUsuńJak wiesz, mam krem zimowy tej marki i jestem nim oczarowana. Maseczka może też kiedyś się u mnie znajdzie, choć chwilowo nie planuję zakupów nowych kosmetyków.
OdpowiedzUsuń