Wiem, że jest to blog kosmetyczny, na którym dzielę się opiniami na temat kosmetyków jednak ostatnio mam takie stresy przez jedną firmę, że postanowiłam sobie ponarzekać. A co wolno mi, bo w końcu to mój blog i moje zasady ;)
Pod koniec roku moja pralka padła rozwalając mi pół łazienki ;(
Na szczęście na początku tego roku wiele sklepów wietrzyło magazyny i można było kupić pralkę kilka złotych taniej. Tak też zrobiłam i 3 stycznia stałam się posiadaczką (wtedy myślałam,że szczęśliwą ) pralki Beko
Pralkę przywieźli panowie ze sklepu zabrali starą i życzyli przyjemnego używania. I tak historia powinna się zakończyć, ale nie u mnie dopiero tak historia z pralką się zaczyna ...
Przez to, że pralka ma elektroniczny wyświetlacz dałam jej czas na "nabranie temperatury", bo mrozy już były okrutne. Tak więc 17 godzi pralka stała, a ja za każdym razem wchodząc do łazienki napawałam się widokiem nowej - smukłej praleczki. Następnego dnia zgodnie z instrukcją obsługi puściłam "wstępne pranie bez prania" po to żeby wyczyścić przewody czy co tam producent kazał.
Niestety po nabraniu wody podłogo zrobiła się mokra. Szybko sprawdzam w FAQ i trochę się uspokajam, bo producent wspomina, że może tak być i wpisuje co mam sprawdzić. No więc sprawdzamy, ale węże dobrze podłączone, a pralka cieknie ;/ Woda nie wydobywa się z tyłu gdzie węże są podłączone, a spod pralki. Kolejne włączenie pralki, kolejna "powódź" ;(
Dzwonię do sklepu - Media expert - ale oczywiście nikt telefonu nie odbiera. Ubieram się, idę w śnieżycy po to żeby dowiedzieć się, że u nich nic nie załatwię mimo, że podczas zakupu pani wyraźnie powiedziała, że przez pierwsze 2 lata gwarancji (mam 5- letnią) mam kontaktować się ze sklepem w razie nieprawidłowości. No tak produkt sprzedali i nic ich więcej nie obchodzi. Polska! Dzwonię więc na infolinię Beko (dobrze, że ich infolinia jest czynna 7 dni w tygodniu w przeciwieństwie do Manty gdzie pracują sobie do 17,a na maile nie odpisują, ale to na osobny post jest historia) gdzie miły pan przyjmuje zgłoszenie i obiecuje przysłanie serwisanta. A że była sobota to pan ze serwisu przyjechał dopiero w środę, czyli dzisiaj. Tak więc pralka od tygodnia już stoi i nie pierze. Pan serwisant przyjechał, zobaczył to i owo i stwierdził, że jest pęknięty zbiornik i trzeba go wymienić. Myślę ok, ale że części nie ma na magazynie to nie może mi powiedzieć kiedy dokładnie do mnie przyjedzie.
Hmmm wg zapewnień producenta naprawa może potrwać 30-60 dni.
Dzwonię na infolinię ponownie z zapytaniem w jaki sposób zrekompensują mi to, że sprzedali mi produkt wadliwy, a tam się dowiaduję (w bardzo nieprzyjemny sposób) że przecież mi to naprawią tylko nie wiadomo jeszcze kiedy! Tak !Tak! Oni sprzedali bubla i nie widzą w tym nic złego, bo przecież kiedyś mi to naprawią ;/ I tak teraz mam pralkę, a właściwie BUBEL BEKO, który stoi, nie pierze, za to ładnie wygląda, do tego zalaną podłogę , prawdopodobnie wykładzinę do wymiany i rosnącą stertę prania. Mało tego od 11 dni muszę prać ręcznie (mimo, że posiadam ponoć nowoczesną pralkę) co przy chorobie nie jest zbyt fajne.
Ja wiem, że pewnie firma Beko ma w d**ie to co do nich pisałam, o czym mówiłam i pewnie nic nie zrobi, bo przecież najważniejsze, że oni produkt sprzedali. Tak na marginesie Media expert też nie postępuje fair, bo moim zdaniem jako pośrednik powinni zaproponować pomoc w kontakcie z firmą. Wiadomo to nie wina sklepu, a producenta, ale przynajmniej tak dla pozostawienia po sobie miłego wspomnienia mogliby coś zrobić.
Wiem też, że firma pewnie nadal będzie cieszyć się zaufaniem i sprzedawać swoje produkty, ale mam nadzieję że moim wpisem przynajmniej jedna osoba głęboko się zastanowi czy w razie problemu ma ochotę być tak olewanym przez firmę. Dla mnie polityka firmy Beko jest nie do przyjęcia i u mnie już żaden produkt Beko nie zagości, a że mam też duże grono znajomych (również na forach) z którymi omawiamy nasze zakupy szczerze im markę Beko odradzę.
Jeszcze chcę tutaj zaznaczyć, że BEKO obiecuje ( w pisemnej gwarancji), że urządzenia kupione przez użytkownika jest wolne od wad produkcyjnych i materiałowych oraz przeszedł kontrolę jakości. A że w mojej pralce trochę wody było to byłam przekonana, że pralka jest sprawdzona.
Tylko do jasnej cholery skoro sprawdzali to co nie zauważyli, że cieknie ;/ ? Tego nie wiem i się nie dowiem, bo firma przecież nie ma obowiązku ze mną rozmawiać... Najważniejsze, że oni się produktu pozbyli i teraz tzn. kiedyś mi go naprawią ;/
Ja firmie BEKO mówię stanowcze NIE i wpisuję na czarną listę. Co do sklepu, w którym pralkę kupiłam to może nie rezygnuję, ale na pewno widząc produkt w podobnej cenie w innym sklepie to kupię u konkurencji np. w Saturnie gdzie moja reklamacja produktu firmy Manta bez gadania została przyjęta, a produkt odesłany producentowi.
Mieliście kiedyś podobne problemy czy tylko ja mam takiego cholernego pecha ? ;(
Pralkę przywieźli panowie ze sklepu zabrali starą i życzyli przyjemnego używania. I tak historia powinna się zakończyć, ale nie u mnie dopiero tak historia z pralką się zaczyna ...
Przez to, że pralka ma elektroniczny wyświetlacz dałam jej czas na "nabranie temperatury", bo mrozy już były okrutne. Tak więc 17 godzi pralka stała, a ja za każdym razem wchodząc do łazienki napawałam się widokiem nowej - smukłej praleczki. Następnego dnia zgodnie z instrukcją obsługi puściłam "wstępne pranie bez prania" po to żeby wyczyścić przewody czy co tam producent kazał.
Niestety po nabraniu wody podłogo zrobiła się mokra. Szybko sprawdzam w FAQ i trochę się uspokajam, bo producent wspomina, że może tak być i wpisuje co mam sprawdzić. No więc sprawdzamy, ale węże dobrze podłączone, a pralka cieknie ;/ Woda nie wydobywa się z tyłu gdzie węże są podłączone, a spod pralki. Kolejne włączenie pralki, kolejna "powódź" ;(
Dzwonię do sklepu - Media expert - ale oczywiście nikt telefonu nie odbiera. Ubieram się, idę w śnieżycy po to żeby dowiedzieć się, że u nich nic nie załatwię mimo, że podczas zakupu pani wyraźnie powiedziała, że przez pierwsze 2 lata gwarancji (mam 5- letnią) mam kontaktować się ze sklepem w razie nieprawidłowości. No tak produkt sprzedali i nic ich więcej nie obchodzi. Polska! Dzwonię więc na infolinię Beko (dobrze, że ich infolinia jest czynna 7 dni w tygodniu w przeciwieństwie do Manty gdzie pracują sobie do 17,a na maile nie odpisują, ale to na osobny post jest historia) gdzie miły pan przyjmuje zgłoszenie i obiecuje przysłanie serwisanta. A że była sobota to pan ze serwisu przyjechał dopiero w środę, czyli dzisiaj. Tak więc pralka od tygodnia już stoi i nie pierze. Pan serwisant przyjechał, zobaczył to i owo i stwierdził, że jest pęknięty zbiornik i trzeba go wymienić. Myślę ok, ale że części nie ma na magazynie to nie może mi powiedzieć kiedy dokładnie do mnie przyjedzie.
Hmmm wg zapewnień producenta naprawa może potrwać 30-60 dni.
Dzwonię na infolinię ponownie z zapytaniem w jaki sposób zrekompensują mi to, że sprzedali mi produkt wadliwy, a tam się dowiaduję (w bardzo nieprzyjemny sposób) że przecież mi to naprawią tylko nie wiadomo jeszcze kiedy! Tak !Tak! Oni sprzedali bubla i nie widzą w tym nic złego, bo przecież kiedyś mi to naprawią ;/ I tak teraz mam pralkę, a właściwie BUBEL BEKO, który stoi, nie pierze, za to ładnie wygląda, do tego zalaną podłogę , prawdopodobnie wykładzinę do wymiany i rosnącą stertę prania. Mało tego od 11 dni muszę prać ręcznie (mimo, że posiadam ponoć nowoczesną pralkę) co przy chorobie nie jest zbyt fajne.
Ja wiem, że pewnie firma Beko ma w d**ie to co do nich pisałam, o czym mówiłam i pewnie nic nie zrobi, bo przecież najważniejsze, że oni produkt sprzedali. Tak na marginesie Media expert też nie postępuje fair, bo moim zdaniem jako pośrednik powinni zaproponować pomoc w kontakcie z firmą. Wiadomo to nie wina sklepu, a producenta, ale przynajmniej tak dla pozostawienia po sobie miłego wspomnienia mogliby coś zrobić.
Wiem też, że firma pewnie nadal będzie cieszyć się zaufaniem i sprzedawać swoje produkty, ale mam nadzieję że moim wpisem przynajmniej jedna osoba głęboko się zastanowi czy w razie problemu ma ochotę być tak olewanym przez firmę. Dla mnie polityka firmy Beko jest nie do przyjęcia i u mnie już żaden produkt Beko nie zagości, a że mam też duże grono znajomych (również na forach) z którymi omawiamy nasze zakupy szczerze im markę Beko odradzę.
Jeszcze chcę tutaj zaznaczyć, że BEKO obiecuje ( w pisemnej gwarancji), że urządzenia kupione przez użytkownika jest wolne od wad produkcyjnych i materiałowych oraz przeszedł kontrolę jakości. A że w mojej pralce trochę wody było to byłam przekonana, że pralka jest sprawdzona.
Tylko do jasnej cholery skoro sprawdzali to co nie zauważyli, że cieknie ;/ ? Tego nie wiem i się nie dowiem, bo firma przecież nie ma obowiązku ze mną rozmawiać... Najważniejsze, że oni się produktu pozbyli i teraz tzn. kiedyś mi go naprawią ;/
Ja firmie BEKO mówię stanowcze NIE i wpisuję na czarną listę. Co do sklepu, w którym pralkę kupiłam to może nie rezygnuję, ale na pewno widząc produkt w podobnej cenie w innym sklepie to kupię u konkurencji np. w Saturnie gdzie moja reklamacja produktu firmy Manta bez gadania została przyjęta, a produkt odesłany producentowi.
Mieliście kiedyś podobne problemy czy tylko ja mam takiego cholernego pecha ? ;(
Ja mam chyba tą samą pralkę, nie pamiętam czy to na pewno Beko ale wygląda identycznie więc pewnie tak. Pewnie trafiłaś na wadliwa sztukę, ja ją bardzo lubię bo ma fajne programy. Kiedyś na 15-minutowym wyprałam zamszowe szpilki i nie ucierpiały wcale. Nie wiem od kiedy ją mam ale kilka lat już służy bez zarzutów, ale wiadomo, że dzisiaj każdy sprzęt na określony termin przydatności. ;)
OdpowiedzUsuńMasakra... Współczuję ;/ Ja mam Boscha i sprawdza się świetnie
OdpowiedzUsuńZgodnie z prawem to Ty wybierasz gdzie składasz reklamację - czy u sprzedawcy czy u producenta. Złóż skargę w sklepie, najlepiej w centrali - przez stronę netową może...
OdpowiedzUsuńPaskudna sytuacja. Bardzo Ci współczuję. Wiem ile zdrowia to kosztuje. Nie dość, że człowiek konkretny pieniądz wydał, a one z nieba nie spadają, to jeszcze mu ten zakup obrzydzą!
U nas wszystko z Bosha jest i śmiga długie lata, rodzice jakoś też mają alergię na Beko :P
OdpowiedzUsuńTez mam pralkę Beko i jestem z niej bardzo zadowolona, miałaś po prostu pecha i trafiłaś na wadliwy towar. Współczuję...
OdpowiedzUsuńoj to Ci się trafiło, przykro mi
OdpowiedzUsuńja mam zamrażarkę Beko i służy mi już 11 rok! Nie mam zastrzeżeń
Kto by pomyślał że beko tak sobie oleje sprawę ale to też wina media expert, dużo osób narzeka na ten sklep. Ja jak kupowałam pralkę to po tym co usłyszałam na ME to wolałam u normalnego sprzedawcy agd kupić już druga pralkę i mam spokój
OdpowiedzUsuńTakie historie są bardzo smutne. Pokazują jak klient jest bez silny ;(
OdpowiedzUsuńPralki Beko to jedne z najgorszych pralek, ich się nie kupuję. Z Bekodobre są tylko lodówki
OdpowiedzUsuńz własnego doświadczenia ;) : nigdy nie podbijaj gwarancji. W ten sposób uwolniłaś sklep od odpowiedzialności. Ty wybierasz rękojmia czy gwarancja producenta. Nie podbita gwarancja - odpowiedzialność sklepu, podbita producenta. Paragon tak czy inaczej daje Ci 2 letnią eurogwarancję a sprzedawcy na siłę chcą podbijać bo wtedy mają w dupie. Jeśli masz zapis " wolne od wad" to zwróć pralkę powołując się na niezgodność towaru z umową. nie naprawiaj tylko zwróć. Przepraszam za chaos wypowiedzi i powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńPo mojemu przysługuje Ci rękojmia i sklep strzela sobie w stopę.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego sprzętu tej marki. Bardzo dobrze, że napisałaś tę recenzję. Myślę, że przyda się ona wielu osobom, w tym mnie, bo ja tej firmie nie zaufam...
OdpowiedzUsuńW sklepach potrafią być mili i uczynni tylko wtedy, gdy chcą sprzedać produkt. A reklamacja, to już wieeelki problem i same niedogodności człowiek napotyka. W takim świecie żyjemy ;/
Ja mam w domu wszystkie sprzęty marki Electrolux i od lat działają bez zarzutu.
30-60 dni??? to jakaś kpina! Co ciebie to obchodzi? Ty składasz reklamacje a oni mają obowiązek w ciągu 14 dni dać ci odpowiedz! I nie ma że boli... ani jednego dnia dłużej! To jest podstawa prawna, jeśli w ciągu 14 dni nie rozwiążą w żaden sposób twoje reklamacji to mają problem... Masz kilka wariantów
OdpowiedzUsuń- Naprawa sprzętu
- Wymiana na nowy
- Zwrot pieniędzy
- Reklamacja na podstawie niezgodności towaru z umową
Jeśli w ciągu 14 dni nie są w stanie naprawić sprzętu mają obowiązek dać ci nową pralkę lub oddać kasę. Dodatkowo możesz powiedzieć że jeśli w trybie natychmiastowym nie wywiążą się z umowy to zgłosisz sprawę do rzecznika praw konsumenta. I nie daj sobie wmówić że jest inaczej, uwierz mi że jak ich delikatnie "nastraszysz" rzecznikiem praw konsumenta to dupa im zmięknie a reklamacje będziesz miała załatwioną w trybie natychmiastowym. Nie ważne co kupujesz, za jaką kwotę i gdzie, wszędzie gdziekolwiek składałaś byś reklamację musi ona być rozpatrzona w ciągu 14 dni nawet jeśli sprzęt byłby z "honolulu" ciebie to nie interesuje, masz swoje prawa a oni obowiązki. Ja bym im nie pozwoliła na takie coś :D
Współczuję... Sklep też powinien się poczuć do odpowiedzialności. W końcu sprzedał wadliwy towar...
OdpowiedzUsuńNa szczęście póki co nie miałam takich sytuacji.
Nieprzyjemna sytuacja, ja próbowałabym pewnie zwrócić pralkę i kupić inną, kto wie czy po naprawie za jakiś czas (długo każą czekać z tego co piszesz) znowu się coś nie zepsuje :/
OdpowiedzUsuńprzykro mi, że spotkała Cię taka sytuacja :(
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację, muszę sobie kupić jakąś pralkę i na pewno nie będzie to Beko. Moje wyrazy współczucia, wiem co to znaczy, 3 tygodnie minęło jak moja pralka mi po prostu się spaliła omal nie doprowadzając do pożaru. W tej chwili piorę u sąsiadek ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama ma pralkę z BEKO i służy jej już chyba ósmy rok.
OdpowiedzUsuńWspółczuję. Z beko nigdy niczego nie miałam. Mam pralkę wkładana od góry która ma z 2 lata ale nie pamiętam jakiej marki. Trafiłaś nieszczęśliwie
OdpowiedzUsuńWspółczuję. J akurat mam pralkę Beko kupioną rok temu i bardzo dobrze się sprawuje. W każdym razi nie narzekam. Powinni Ci wymienić pralkę na nową, a nie kazać czekać tyle dni na części!
OdpowiedzUsuńKochana nie mogę narzekać, mam pralkę Beko od kilku lat i jest super, moja Mama też ma i jest bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńPrzykro, że tak trafiłaś:(
Współczuję :/ Powinni dać Ci nową pralkę, bez problemów, skoro wadliwy sprzęt sprzedali. Ja ma pralkę Beko już dobre kilka lat i działa dobrze ;)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio waga łazienkowa odmówiła posłuszeństwa, niby nic takiego ale po dokładnie 3 miesiącach od zakupu - na szczęście bez żadnego ale wymienili na nową - natomiast mama miała problem z meblami ze sklepu Agata Meble - fachowcy przyjeżdżali ok. 6-7 razy do jednych drzwiczek - cyrk jakich mało ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPolityka firmy faktycznie kary godna. I to czekanie na naprawę, no bez jaj :/
OdpowiedzUsuńNie miła sytuacja. Ja chyba mam pralkę z Beko w domu i też ją jakoś niedawno kupowałam przed świętami i chodzi mi dobrze :)
OdpowiedzUsuńChyba masz pecha;/ Ja mam lodówkę i pralkę BEKO już kilka lat i działają bez zarzutu :)
OdpowiedzUsuńMam lodówkę Beko, a do niedawna miałam też pralkę (obecnie służy u teściowej, bo jej odmówiła posłuszeństwa, a ja marzyłam o pralko-suszarce ;)) i, odpukać, działała bez zarzutu przez cały czas jak była u nas. Musiałaś trafić na felerny egzemplarz. Co nie zmienia faktu, że producent zachował się nieuczciwie wobec Ciebie. Gdyby dbali o klientka, to przy wadzie fabrycznej powinni zaproponować wymianę urządzenia na nowe, bez żadnego gadania. Rozumiem zatem doskonale Twoje wzburzenie.
OdpowiedzUsuńPrzecież możesz w media expercie oddać tę pralkę na podstawie rękojmi czy gwarancji. Robiłem tak kiedyś z kamerą sportową i było bez problemów.
UsuńTwój blog, twoje zasady :) Ja tez ostatnio robię wpisy niekosmetyczne, a co jakaś odmiana być musi. A co do BEKO- ja kupiłam ich produkt raz (też pralkę ) i nigdy więcej w trakcie gwarancji naprawiana była... 5 razy!! Po czy oczywiście po okresie gwarancyjnym wyzionęła ducha całkiem.. takiego pralkowego bubla nie miałam, a co do ich serwisu/ rozpatrywania reklamacji... to książkę mogłabym napisać- jednym słowem dłuuugo i niefachowe. Generalanie BEKO nie polecę nikomu.
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym incydencie na Twoim ig i jestem w szoku! Miałam inne wyobrażenie o firmie i jej produktach, ale z tego co widzę, lepiej nie ryzykować...
OdpowiedzUsuńMoja zmywarka firmy Beko, reklamowana już 3 razy w ciągu pół roku. Raz był problem z solą, bo za dużo pobierała, po miesiącu okazało się, że jest problem z grzałką. Pan przyjechał i poprawił, ale tak, że okazało się, że tym razem jest problem z przewodzeniem bo drzwiczki dotknięte od środka po prostu "kopią". Trzy tygodnie mija i nadal nikt nie potrafił się że mną skontaktować w celu usunięcia awarii, mimo że codziennie dzwonię na infolinię. Za każdym razem słyszę odpowiedź, że ktoś się że mną skontaktuje w ciągu 48 h. Trudno oddaję sprawę do Rzecznika konsumenta, może On mi pomoże.
OdpowiedzUsuńwww.aleksanderkubiak.pl - pomógł nam uzyskać korzystny kredyt. Polecam.
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji sprawdzać, jak działają sprzęty AGD tej firmy, ale wydaje mi się, że zazwyczaj słyszałam dobre opinie na ich temat. Sama rozglądam się za nową pralką i trochę mnie zaniepokoiłaś, bo teraz mam kłopot z tym, jaką firmę wybrać. Może wybór ze strony https://www.oleole.pl/pralki.bhtml mi coś podpowie.
OdpowiedzUsuńDramat z serwisem i gwarancją. Firma Beko nie daje klientowi żadnego wsparcia, odsyła tylko do serwisu, który nie traktuje klientów poważnie. Zdecydowanie nie polecam tej firmy!!!
OdpowiedzUsuńJakbym czytała o sobie... pralke kupilam w kwietniu, od lipca zgłaszam usterkę. Dzwonię jak nie do serwisu to na infolinię. Nie jestem w stanie zliczyć ile wykonałam już telefonów, ile wiadomości wysłałam. Za każdym razem to ja wykonuje pierwszy ruch, obiecują że oddzwonia i NIGDY nie oddzwaniaja, zawsze sama muszę sie upominać. Dziś miał być kurier z protokołem dzięki któremu zwrócą mi pieniądze za ten bubel. Oczywiście nie przyjechał. Nic, kompletnie nic mnie już nie zdziwi!!!! To jest jakaś kpina.NIGDY NIC NIE KUPIE Z BEKO. Z media expert oczywiście też NIC. Ehhhhh trochę ulzylo
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z powyższym artykułem. Mam obecnie ten sam problem do tego problematyczny jest serwisant który umawia się na kontakt i na tym koniec. Zupełny brak szacunku. Nie polecam tej firmy i nie zakupie kolejnych sprzętów z tym znakiem.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni z artykułem. BEKO to porażka. Od ponad 70-ciu dni czekam na naprawienie zmywarki w zabudowie w ramach promocyjnej, wydłużonej gwarancji 5 lat (rękojmia już minęła). Nie jest to ubezpieczenie a gwarancja Beko. Serwisant był już 3 razy i nic. W BEKO radzą cierpliwie czekać na właściwą część (bo 2 razy dostarczyli złą - raz nie od tego modelu, a raz kompletnie nie ten element)... Mam niestety 3 sprzęty BEKO w zabudowie - BEKO idzie na "black list", a ja sukcesywnie wymienię na sprzęty innego producenta.
OdpowiedzUsuńBEKO. Ja miałem suszarkę BEKO model z niemieckiej edycji z MediaMarkt. Super. Pompa ciepła energooszczędna. A+++. Po 3 dniach używania, spaliła mi mieszkanie. Straty nie do opisania. Bogu dziękuję, że nikt nie zginął. Ta firma odpisała mi że produkt był dopuszczony na rynek niemiecki i nie powinien być używany w Polsce. Śmiechu warte. Takie standardy to nie są godne dużej europejskiej firmy. To są standardy azjatyckie. Spalić komuś dom i udawać że to nie jego problem. Dodam że mam kilkuletnią instalację elektryczną wykonana i odebraną zgodnie z najnowszymi wymogami UE. Oczywiście sprawa jest rozwojowa i nie zamierzam im odpuszczać.
OdpowiedzUsuń