Zimą moje włosy nie są specjalnie wymagające jednak mam duży problem z wypadaniem i elektryzowaniem kudełków ;/ Z wypadaniem niestety nie potrafię sobie poradzić jednak elektryzowanie mogę skutecznie zmniejszyć poprzez stosowanie jedwabiu do włosów. Obecnie w mojej włosowej pielęgnacji bardzo ważną rolę odgrywa jedwab CHI silk infusion
Ta maleńka buteleczka mieści w sobie niezwykle wydajny, pięknie pachnący żel(niczym perfum), który niesamowicie wygładza włosy i zapobiega elektryzowaniu.
Producent wspomina o regeneracji i odżywieniu jednak to pielęgnacyjne działanie jest tylko pozorne.
Owszem bardzo ładnie wygładza, nabłyszcza i dociąża włosy, na pewno też je chroni przed suszarką czy prostownicą jednak w tą regenerację nie wierzę. Skład akurat jest bardziej ochronny niż nawilżająco-regenerujący.
Mimo, że w składzie dominują silikony to moje włosy to "serum" lubią choć należy pamiętać o umiarze. U mnie niewielka kropelka wystarczy. Zawsze nakładam ją od ucha aż po końcówki, nigdy nie nakładam ją od nasady bo może spowodować, że włosy są oklapnięte.
Tak jak już wspominałam jedwab pomaga na puszenie i elektryzowanie się włosów, dociąża końcówki i ogólnie sprawia, że włosy wyglądają zdrowo - są miękkie, błyszczące i wygładzone ;)
Cena tego produktu sprawia, że każdy może się z nim poznać. W internecie małą buteleczkę (15 ml), która wystarczy na bardzo, bardzo długo kupicie już za 4 zł ;) A normalnie cena na pewno nie przekroczy 7 zł. Jeśli nie znacie, a wasze włosy są suche, napuszone, pozbawione blasku to wypróbujcie. Co prawda ich nie zregenerujecie, ale na pewno poprawicie wygląd ;)
kiedyś używałam jedwabiu i też widziałam efekty jeśli chodzi o wygląd włosów:)
OdpowiedzUsuńMoje włosy tez polubiły to serum ;)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie lubię jedwabi, wolę olejkowe sera. Wydaje mi się, że lepiej się sprawdzają na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten jedwab, pamiętam byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAkurat tego jedwabiu nie znam. Jestem teraz wierna eliksirowi z olejkami Elseve :)
OdpowiedzUsuńMoj ulubieniec wśród jedwabiow! Kocham go za to, ze nie ma alkoholu w składzie:)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i moje odczucia są niemalże takie same jak Twoje. Oczywiście włosy nie były zdrowsze, ale dało się je ujarzmić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten jedwab i uwielbiam jego zapach :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię i przepięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kilka razy. Fajny produkt. Nieporównywalnie lepszy od jedwabiu Biosilk.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze tego jedwabiu nie miałam tylko właśnie Biosilk. Ale skoro ten lepszy to muszę wypróbować :)
UsuńJa mam problem z wypadaniem i brakiem objętości włosów :< Szukam i szukam czego naprawdę dobrego, ale póki co poszukiwania nadal trwają ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go :) mimo że malutki to bardzo wydajny :) Ja używałam tylko na końcówki włosów :)
OdpowiedzUsuńMoże skorzystam.
OdpowiedzUsuńMnie jedwab do włosów nigdy nie zachwycał i nie urzekł. Wolę olejek na końcówki.
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam jedwabiu ale nic szczególnego nie robił mi z włosami :(
OdpowiedzUsuńzużyłam już kilka (naście?) butelek tegi olejku, jest lepszy od biosilk,
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich produkty miałam już 3 różne olejki do włosów i sa po prostu świetne a dodatkowo wydajne ;)
OdpowiedzUsuńjedwab towarzyszy mi już kilka lat, nakładam go zawsze na końcówki ale i tak irytuje mnie obciążanie włosów
OdpowiedzUsuńZawrotna cena :D Ja używam olejków z biedronki (są w podobnym przedziale cenowym) i jestem bardzo zadowolona. Ale wiadomo, od czasu do czasu trzeba coś zmienić, żeby włosy się nie przyzwyczaiły ;)
OdpowiedzUsuńMoje włosy bardzo lubią tego typu kosmetyki, bazujące na silikonie. Bez takich preparatów też mają tendencję do puszenia, zwłaszcza gdy wilgotność powietrza wzrasta.
OdpowiedzUsuńja używam różnych olejków ale i silikonów :)
OdpowiedzUsuń