Rzadko używam peelingów mechanicznych do twarzy, ale zawsze jakiś delikatny zdzierak w łazience mam. Czasami gdy przesadzę z kwasami skóra delikatnie się łuszczy i suche, odstające skórki utrudniają makijaż. Wtedy ratunkiem jest delikatny peeling z drobinkami. Takim peelingiem jest kosmetyk 3w1 Evree
evree peeling do twarzy 3w1 to połączenie peelingu mechanicznego z enzymatycznym i do tego jeszcze dodana jest biała glinka o działaniu oczyszczającym. Produkt przeznaczony jest to cer z niedoskonałościami choć jest to kosmetyk na tyle delikatny, że skórze suchej nie powinien zaszkodzić.
Prawie wszystkie zapewnienia producenta mają pokrycie w rzeczywistości. Wiadomo,że ciężko pozbyć się zaskórników, ale ten peeling bardzo ogranicza ich powstawanie. Jest też bardzo delikatny, ale jednocześnie skuteczny. Konsystencja jest kremowa z delikatnymi drobinkami. Zapach przyjemny -kremowy. Z działania jestem bardzo zadowolona. Peeling nakładam na oczyszczoną twarz, delikatnie masuję, po czym zostawiam na ok 7-10 minut żeby kompleks enzymatyczny i biała glinka mogły zadziałać. Pamiętam o zraszaniu twarzy wodą termalną lub hydrolatem. Następnie zmywam kosmetyk i cieszę się gładziutką skórą. Skład jest ok. Nie znajdziemy tutaj parafiny, olejów mineralnych, silikonów czy parabenów
Peeling nie tylko odświeża złuszczając martwy naskórek, ale także ładnie ściąga pory, delikatnie rozjaśnia i niesamowicie zmiękcza skórę ;) Po takim peelingu tonizuję skórę i nakładam serum <klik> wraz z olejem <klik>. Prosty zabieg, a wielkie korzyści ;) szczerze mogę Wam ten peeling polecić, bo jest delikatny, ale efekty są ;) Na pewno nie zrobicie sobie nim krzywdy, a będziecie (zarówno Wy jak i Wasza skóra) zadowolone. Cena peelingu waha się w granicach 10-15 zł w zależności od drogerii i promocji. Ja kupiłam ten peeling (pojemność 75 ml) pod koniec wakacji, w drogerii endorphine za 9,90 zł.
Kojarzycie ten peeling ? Lubicie się z kosmetykami evree ? ;>
Ostatnio szukam pellingu, ale ja to lubię mocne zdzieraki, a ten raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie właściwości w tym peelingu.
OdpowiedzUsuńOoo, tym to mnie zaciekawiłaś! Jak wykończę mój korund, to się za nim rozejrzę, bo enzymatyczne solo nie dają u mnie rady, a to może być bardzo ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt im wyszedł :)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo chętnie używam. Daje naprawdę super efekty i zaczął mnie przekonywać do peelingów enzymatycznych :D
OdpowiedzUsuńsuper,że się sprawdził i jest tani, nie wiedziałam, że evree ma taki peeling w swojej ofercie
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Evree
OdpowiedzUsuńMoże i się skuszę.
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie jakiegoś dobrego peelingu, więc chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTego kosmetyku nie znam, ale ostatnio bardzo polubiłam pastę oczyszczającą z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńJa teraz zaczęłam używać tego z bielendy z targów i powiem ci że jest super :) normalnie dawno nie byłam aż tak zachwycona :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Evree bardzo lubię ale miałam jedynie kremy i balsamy :)
Bardzo lubię kosmetyki Evree ale ich peelingu jeszcze nie miałam. Trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej o nim nie słyszałam - zaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, moja skóra lubi zaskórniki...
OdpowiedzUsuńnie powiem, ale zostałam namówiona tą recenzją na jego kupno. myślę, że ten peeling jak tylko będzie w drogerii znajdzie się w moim koszyku ;)
OdpowiedzUsuńmm akurat peeling do twarzy mi się kończy ;)
OdpowiedzUsuńlubię markę evree, szczególnie linię magic rose
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki evree ale tego peelingu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńOj, ten zdecydowanie nie dla mnie!
OdpowiedzUsuńMam go w zapasie:D
OdpowiedzUsuńZ kosmetykami z Evree mam problem, sporo używałam różnych produktów, jednak większość się u mnie nie sprawdziła, nie licząc kremów do rąk, które są świetne :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie miałam możliwości go używać ;(
OdpowiedzUsuńObecnie mam z Evree krem do rąk i jest super :)
OdpowiedzUsuńZ Evree lubię olejki i kremy do rąk.
OdpowiedzUsuńDziałanie jak najbardziej na plus ;)
OdpowiedzUsuńJak delikatny to niestety nie dla mnie, ja lubie mocne tarcie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego peelingu. Ale firmę bardzo sobie cenię.
OdpowiedzUsuńChoć nie przepadam za peelingami ziarnistymi, tym mnie wyjątkowo zaciekawiłaś. Jak zużyję zapasy, to poszukam go w drogeriach.
OdpowiedzUsuń