Szampony wg receptury babuszki Agafii nigdy mnie nie interesowały. A to dlatego, że były to szampony o dobrych - naturalnych składach bez mocnych detergentów. I mimo, że dziewczyny czyt. blogerki były zachwycone ja wiedziałam, że nie są to szampony dla mnie, bo moje włosy bardzo lubię SLSy i SLESy
Jednak skusiłam się na wzmacniający szampon nr 1 na cedrowym propolisie ponieważ jak się okazał składy się nieco (nawet bardzo!) zmieniły i ten szampon już SLES posiada, co akurat dla mnie jest na plus ;p
Jest to szampon ziołowy, który ma włosy wzmacniać , przeciwdziałać wypadaniu i jednocześnie odżywiać.
Wg producenta jest to idealny szampon do włosów przetłuszczających się, słabych i skłonnych do łupieżu
Szampon nie należy do gęstych, ma ciemny kolor, lekko żelową konsystencję i cudny ziołowy, ale delikatny zapach. Wydobywa się go przez poręczny i nie zacinający się aplikator ;)
Mimo, że szampon zawiera silniejszy detergent to wcale się mocno nie pieni przez co też nie grzeszy wydajnością. I mimo, że butelka zawiera 550 ml to nie nacieszycie się nim zbyt długo, zwłaszcza jeśli macie włosy długie i używacie go codziennie. Jeśli chodzi o działanie to bardzo ładnie włosy nabłyszcza, dodaje im objętości, ale jednoczenie nie puszą się. Faktycznie są wzmocnione i nie potrzebują odżywki. Sam szampon sprawia, że wyglądają zdrowo i przepięknie.
Niestety używany codziennie sprawił, że pojawił się u mnie łupież, a przecież miał działać zupełnie odwrotnie ;/
Obecnie używam go co kilka dni, bo podobają mi się włosy po jego umyciu - są błyszczące, elastyczne, miękkie, sprężyste, uniesione ale jednoczenie ujarzmione ;) Jedynie ten powracający łupież sprawia, że nie mogę używać go codziennie. Szkoda! Wiem, że już na pewno nie kupię go ponownie i raczej inne szampony agafii też u mnie nie zagoszczą. Recenzowany szampon kupiłam w kosmetycznym outlecie za 6 zł (550ml!) Była to świetna cenowa okazja, ale z kolejnej nie skorzystam.
Znacie te szampony ?
czy Wasze włosy lubią się z naturalnymi kosmetykami ?
Jednak skusiłam się na wzmacniający szampon nr 1 na cedrowym propolisie ponieważ jak się okazał składy się nieco (nawet bardzo!) zmieniły i ten szampon już SLES posiada, co akurat dla mnie jest na plus ;p
Jest to szampon ziołowy, który ma włosy wzmacniać , przeciwdziałać wypadaniu i jednocześnie odżywiać.
Wg producenta jest to idealny szampon do włosów przetłuszczających się, słabych i skłonnych do łupieżu
Szampon nie należy do gęstych, ma ciemny kolor, lekko żelową konsystencję i cudny ziołowy, ale delikatny zapach. Wydobywa się go przez poręczny i nie zacinający się aplikator ;)
Mimo, że szampon zawiera silniejszy detergent to wcale się mocno nie pieni przez co też nie grzeszy wydajnością. I mimo, że butelka zawiera 550 ml to nie nacieszycie się nim zbyt długo, zwłaszcza jeśli macie włosy długie i używacie go codziennie. Jeśli chodzi o działanie to bardzo ładnie włosy nabłyszcza, dodaje im objętości, ale jednoczenie nie puszą się. Faktycznie są wzmocnione i nie potrzebują odżywki. Sam szampon sprawia, że wyglądają zdrowo i przepięknie.
Niestety używany codziennie sprawił, że pojawił się u mnie łupież, a przecież miał działać zupełnie odwrotnie ;/
Obecnie używam go co kilka dni, bo podobają mi się włosy po jego umyciu - są błyszczące, elastyczne, miękkie, sprężyste, uniesione ale jednoczenie ujarzmione ;) Jedynie ten powracający łupież sprawia, że nie mogę używać go codziennie. Szkoda! Wiem, że już na pewno nie kupię go ponownie i raczej inne szampony agafii też u mnie nie zagoszczą. Recenzowany szampon kupiłam w kosmetycznym outlecie za 6 zł (550ml!) Była to świetna cenowa okazja, ale z kolejnej nie skorzystam.
Znacie te szampony ?
czy Wasze włosy lubią się z naturalnymi kosmetykami ?
Skoro nabłyszcza włosy - muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńO nawet ciekawy :)
OdpowiedzUsuńU mnie najczęściej się sprawdzają, choć raz na jakiś czas korzystam z bardziej chemicznych, dla oczyszczenia :). Tego gagatka nie znam i w sumie dobrze :P
OdpowiedzUsuńU mnie wiele szamponów powoduje łupież, a już te rosyjskie to na banko. Niestety musiałam kupić szampon przeciwłupieżowy bo juz sobie z tym nie radziłam.
OdpowiedzUsuńMiałam 3szampony od Agafii z czego 2 to nadawały się"do niczego" a jeden jest w miarę jako taki ale bez szału
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj rosyjskie kosmetyki spisują się dobrze więc chętnie bym wypróbowała skoro dodaje objętości :)
OdpowiedzUsuńNie ciekawi mnie ten szampon. Moje włosy zdecydowanie lubią zło w składach ;)
OdpowiedzUsuńja szamponów od Bani Agafii nie miałam, ale odżywki i maski do twarzy uwielbiam!
OdpowiedzUsuńU mnie może by się sprawdził, bo myję włosy średnio co 4 dni.
OdpowiedzUsuńKiedys stosowalam czarna nalewke i dobrze ja wspominam
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze go stosować
OdpowiedzUsuńJak ty musisz mieć SLS w szamponie, moje włosy wymagają silikonów w odżywce ;) Miałam jakiś szampon tej marki, ale teraz staram się szukać bardziej naturalnych składów, więc SLS odpada. Pokochałam w tej kwestii balsam myjący z Sylveco, pięknie dociąża włosy, ale ich nie obciąża.
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że szampony ze SLS i PEG dobrze robią moim włosom :P
OdpowiedzUsuńMiałam odżywkę z tej linii, niestety obciążała moje włosy.
Ostatnio chciałam go kupić i przez pomyłkę capnęłam w drogerii wcierkę do włosów. Chętnie ją wypróbuję, ale zaraz muszę podskoczyć po szampon, bo nie mam czym myć włosów:)
OdpowiedzUsuńTego szamponu akurat nie znam, ale również używam takich z sls w składzie. Myłam już włosy delikatnymi detergentami, ale nie zawsze byłam zadowolona z efektu. Natomiast mocniejsze detergenty nie szkodzą mi, a wręcz dobrze domywają włosy, więc wcale się nie wystrzegam slsów :) Szkoda, że szampon wywołał Ci łupież. Pewnie zareagowałaś tak na któryś składnik.
OdpowiedzUsuńGdzieś już o nim słyszałam:)
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że moje włosy i skóra głowy też lubi SLES/SLS dopóki nie wypróbowałam szamponu delikatnego. Szkoda, że produkt spowodował łupież i przez to prawdopodobnie po niego nie sięgnę, bo mój skalp ma tendencje do łupieżu ;/
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna jednemu szamponowi. Ten jakoś mnie nie kusi. :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie kupiłam Balsam chyba Nr 3 mam nadzieje, że się spisze ;)
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią się z naturalnymi szamponami i są wtedy bardziej przetłuszczone.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego szamponu i w sumie to nawet mnie one nie ciekawią. Myślę, że ta firma jest mocno przereklamowana. Szkoda, że dopadł Ciebie łupież po tym kosmetyku :/
OdpowiedzUsuńMoje lubią się i to bardzo! Ja kupuję go na http://kosmetykiorientu.pl/szampony/54-receptury-babuszki-agafii-syberyjski-szampon-wzmacniajacy-n-1-na-cedrowym-propolisie.html i jak dla mnie nie ma lepszego! Pojemność jest ogromna, a na moje włosy do ramion starcza na bardzo długo. No i najważniejsze: świetnie działa. U mnie łupieżu nie powoduje, wręcz przeciwnie – ogranicza go, mimo, że mam jakąś wrodzoną skłonność. Może niedokładnie spłukujesz? Zauważyłam, że jak nie spłukuję szamponów czy odżywek dokładnie to wtedy mi się pojawia łupież. Po tym szamponie włosy naprawdę rewelacyjnie wyglądają, są wzmocnione, lśniące i puszyste. Cieszę się, że mogę go stosować, bo nie zamieniłabym go na nic innego :)
OdpowiedzUsuń