Szał na kremy BB trwa.
Obecnie mamy już kremy BB do wszystkiego, nawet do włosów. Dove w swojej ofercie już też taki krem BB do włosów ma.
Dove Youthful Vitality ma włosy odżywiać, chronić przed łamaniem, pomagać w stylizacji, nabłyszczać i pozostawiać miękkie.
Jednym słowem ma nasze włosy upiększać. Gdy krem pojawił się w drogeriach byłam go bardzo ciekawa jednak cena skutecznie zniechęcała mnie do zakupu. W polce krem ten kosztuje ponad 20 zł. Jak dla mnie jest to zbyt wysoka cena. Ale jak się okazało w niemieckiej drogerii ten sam krem kosztuje niecałe 2 euro, czyli ok 8 zł. I w ten oto sposób krem BB do włosów Dove znalazł się u mnie ;)
Skład tego kosmetyku pozytywnie mnie zaskoczył. Bardzo wysoko jest keratyna, elastyna, olej kokosowy oraz kolagen.
Producent zaleca żeby krem nakładać na wilgotne, umyte włosy w ilości ok 4-5 pompek i nie spłukiwać. Obawiałam się, że dla moich włosów to będzie za ciężkie doznanie, dlatego byłam pewna, że kosmetyk będę nakładać jak odżywkę i spłukiwać. Ale raz spróbowałam krem użyć tak jak zaleca producent, czyli nałożyłam kosmetyk na końcówki, zostawiłam i ... i się zachwyciłam. Zaznaczę jednak, że u mnie 1 porcja kosmetyku w zupełności wystarczy! 4-5 pompek to chyba porcja do bardzo, bardzo długich włosów. Tym bardziej, że kosmetyku nie używa się u nasady, a tylko tak od ucha.
Krem ma dość lekką konsystencję. Absolutnie nie obciąża włosów (chyba, że przesadzimy z ilością to wtedy może zadziałać odwrotnie niż obiecuje producent). Włosy po tym kremie są zdyscyplinowane, elastyczne, sprężyste, miękkie, gładkie i błyszczące. Do tego bardzo ładnie pachną i wyglądają jak po wizycie w salonie fryzjerskim. Jestem pozytywnie zaskoczona i śmiało mogę napisać, że obecnie jest to mój włosowy ulubieniec ;) Jedynym maleńkim minusikiem jest to, że po użyciu tego kremu włosy dłużej schną. Rano potrzebuję kilku minut więcej żeby wysuszyć włosy suszarką. Jednak efekt końcowy na tyle mnie zachwyca, że jestem w stanie mu ten drobny szczegół wybaczyć ;) Jako, że jest to niesamowicie wydajny kosmetyk, na pewno będę się nim cieszyć jeszcze długo. Mimo wszystko uważam, że polska cena jest stanowczo przesadzona. Znacie kremy BB do włosów Dove ?
Macie ochotę je poznać ?; >
No to mnie zaskoczyłaś! Nie wiedziałam, że w ogóle istnieje krem bb do włosów :)
OdpowiedzUsuńmnie po keratynie włosy niesamowicie długo schły. trafiłaś na super okazję. 8 zł. to nie wiele jak na sprawdzający się doskonale kosmetyk do włosów
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam kremu BB do włosów :) jedynie klasyczne odżywki i maski. Generalnie nie używam produktów Nivea i Dave do włosów bo mi je obciążają. Ale z dave lubię żele i mleczka :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Akurat z nowościami do włosów zawsze mam spore opóźnienie. Chciałabym go wypróbować, ale obawiam się, że moje włosy na tą chwilę są jednak za krótkie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten kosmetyk. BB do włosów, brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńjeny czy Ty mnie zawsze musisz kusić, zrujnuje się
OdpowiedzUsuńnie znam, ale wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Denerwuje mnie że te same kosmetyki a w zależności od kraju są tańsze lun droższe - u na zawsze droższe, nawet o połowę
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę :). Czego to nie wymyślą :P
OdpowiedzUsuńNie znam. U mnie w zapasie czeka odżywka BB z Avonu :D
OdpowiedzUsuńO mamo! Nawet nie wiedziałam, że wymyślili coś takiego!
OdpowiedzUsuńKrem BB do włosów? Nie miałam pojęcia, że coś takiego jest. Muszę go poszukać w jakiejś drogerii internetowej.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zaskoczona że takie cudo do włosów istnieje.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym produktem.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, że takie produkty są na rynku.
OdpowiedzUsuńChyba będe musiała się nim zainteresować :
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę, ale mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńO kremie BB do włosów jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńkusi :) Cena niezbyt przyjazna, ale ja już zdążyłam się przekonać do serum do włosów kręconych Dove, również w wysokiej cenie, ale dogodzić moim włosom nie jest łatwo...
OdpowiedzUsuńWow, brzmi super! Ciekawe jakby się spisał na moich włosach, może podczas promocji się na niego skuszę, bo cena regularna jest dość wysoka.
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdzie jeszcze tego kremu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, jeśli jednak nakłada się je od wysokości ucha, to nie dla mnie, temar mam włosy sięgające właśnie ucha ;) Ale mimo wszystko z chęcią bym go wypróbowała, jednak nie za 20 zł.
OdpowiedzUsuńtez mam i właśnie zaczynam testwac:p oby się sprawdził.
OdpowiedzUsuńSandicious
jestem w szoku Nie wiedziałam ze takie cos istnieje Musze koniecznie poszukać! Mam nadzieje ze znajde!
OdpowiedzUsuńNiezła różnica w cenie, a jeszcze porównajmy do tego polskie i niemieckie zarobki, haha. Krem natomiast wygląda bardzo zachęcająco, bo moje włosy lubią przybierać różne formy, szczególnie szczotki. Będę niebawem w Niemczech to może wpadnie mi w oko!
OdpowiedzUsuń