Bielenda maska kwasowa

Kosmetyki z kwasami lubi większość z nas. W zeszłym miesiącu pisałam o kwasowym toniku nocnym Skinetic <recenzja klik> dziś przedstawię produkt, który dostępny jest w każdym rossmanie i bardzo fajnie uzupełni domowe kuracje kwasowe. Dzisiaj opowiem Wam o kwasowej maseczce Bielenda Super Power Sleepon Mezo Mask z serii korygującej
Jest to maska nocna, która zawiera 10% kwas migdałowy, laktobionowy i witaminę B3. Producent obiecuje wszystko czego każdy posiadacz cery z niedoskonałościami ma i chce się tego pozbyć ;/
Skład tej maski jest bardzo dobry, przynajmniej początek. Kwasy są zaraz po wodzie więc faktycznie maska zadziała i śmiało można ją nazwać kwasową ;) Żadnej ściemy, żadnych śladowych ilości substancji aktywnych.
Działanie maski jest równie dobre, ale jest to dość mocna maska więc osoby z cerą bardzo wrażliwą powinny uważać zaś trądzikowcy niekoniecznie muszą ją nakładać tak jak proponuje producent 3 razy w tygodniu. Moim zdaniem 1x maksymalnie 2 razy w zupełności wystarczą
Maskę nakładam na noc przy czym nie polecam jej nałożyć zaraz przed snem. Maska ma żelową konsystencję, typowy kwasowy zapach i jest niesamowicie lepka. Do tego stopnia, że nawet po 2 godzinach od nałożenia do mojego noska przykleiła się chusteczka, a po 3 godzinach poduszka i włosy ;/ Jednak działanie maski jest na tyle dobre, że wybaczam jej ten drobny minusik. Rano twarz myję mydłem i cieszę się z ukojonej, rozjaśnione skóry
Śmiało mogę napisać, że maska spełnia zapewnienia producenta. Bardzo dobrze matuje skórę, ściąga pory, a regularnie stosowana rewelacyjnie wygładza skórę i zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Cera jest rozjaśniona i promienna. Niespodzianki i stany zapalne szybciej znikają i rzadziej się pojawiają. 
Bardzo dobrze zwalcza również zaskórniki przy czym tutaj potrzeba czasu, regularności i cierpliwości. Jest to naprawdę dobra maska, którą serdecznie polecam Wszystkim mającym problem z zanieczyszczoną cerą. Ja zużywam już 2 opakowanie i na pewno kupię kolejne. Maskę dostaniecie chyba w każdej drogerii. Na pewno są w Rossmanie, drogerii Natura czy Hebe jej cena to ok 20 zł, ale przez to, że jest wydajna opłaca się ją kupić ;)

Znacie nocne maski Bielenda ? 
Kwasicie się już ?; >

26 komentarzy:

  1. Skoro działa na zaskórniki, musi być moja :)
    Jeśli możesz kliknij w linki TUTAJ, dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tę maskę, zużyłam już z pięć tubek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz co, skusiłaś mnie :D chociaż aktualnie mam fazę na same azjatyckie maski, więc na razie się wstrzymam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jej, ale bardo mnie zaciekawiła i chyba mnie skusiłaś :) Jak będę w Rossmannie to rozejrzę się za nią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Maski nie miałam, ale używam serum z tej serii i jestem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to ja muszę mieć to cudo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubie krem i serum z tej serii, maski jeszcze nie miałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam tej marki ale używam peeling kwasowy, który właściwie jest podobny do niej ale Z flosleku.

    OdpowiedzUsuń
  9. wiesz, że ja z kwasami nie miałam jeszcze nic do czynienia ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam ją w zeszłym roku i byłam z niej bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam, ale chętnie poznam. Przekonałaś mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaintrygowałaś mnie tym produktem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba muszę zakupić to cudeńko ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. miałam niebieską, bardzo lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Z nocnych masek miałam tylko perfecte :) tą pewnie też spróbuję aby zibaczyc czy mi będzie odpowiadać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No, chyba się pora wybrać na zakupy! Kusisz tym :p

    OdpowiedzUsuń
  17. ja robię zakupy w hebe i tam jej nie mają :(
    na jesień będę się kwasić na pewno, ale jeszcze nie zdecydowałam się jaki produkt użyje ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. faktycznie maska lepi się niesamowicie, ja nawet rano czułam jeszcze jej obecność na twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta seria Bielendy w ogóle jest bardzo dobra.

    OdpowiedzUsuń
  20. Chętnie wypróbuję tą maskę w przyszłości. Obecnie stosuję serum na noc z innym kwasem – glikolowym LIQ CG. Jest świetne. Moja cera jest wygładzona i w lepszej kondycji. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Boska jest ta seria, kusi niesamowicie i muszę ją w końcu mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie cierpię masek do nakładania na noc. Wtedy nakładam tylko krem, najchętniej taki, który przed snem ma szansę się dokładnie wchłonąć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja czaję się na te maski, ale nawilżające, w niebieskim opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo jestem tej maski ciekawa i muszę ją kupić przy okazji :) Teraz używam od czasu do czasu peelingu chemicznego z kwasem pirogronowym Bandi :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...