FOTOwrzesień 2016

Z wrześniem lubię się dopiero od kilku lat. 
W zasadzie to dopiero na studiach polubiłam ten miesiąc ;p Ale z każdym rokiem lubimy się bardziej ;) Tegoroczny wrzesień minął błyskawicznie, a co robiłam dowiecie się w comiesięcznym przeglądzie miesiąca ;)

Wrzesień głównie spędziłam w pracy, a właściwie w pracach. Sezon na mikrodermabrazję uważam za rozpoczęty ;)
W tym miesiącu poszalałam  z zakupami. 
Na kosmetyki wydałam o wiele za dużo dlatego pokażę Wam tylko kilka rzeczy, które się u mnie znalazły ;p
Wierzcie mi, że było tego zdecydowanie więcej dlatego od października bardzo będę się ograniczać podczas zakupów kosmetycznych. Nie mówię, że z nich zrezygnuję (choć to nie głupi pomysł), ale na pewno bardzo ograniczę wizyty w drogeriach ;p 
Moje hybrydowe zbiory powiększyły się o 3 nowe hybrydy termiczne NeoNail, nowe, jeszcze mało znane hybrydy Claresa i 3 hity od Indigo ;)

Chyba już najwyższy czas zabrać się za obiecany prawie od roku post o wszystkich hybrydach, które mam ;)

Z ubraniami też trochę poszalałam, ale ciuchy kupuję rzadko więc czuję się rozgrzeszona ;p 2 pary nowych spodni (i jeszcze 3 zamówione w Bonprix), sweterki, tuniki to na pewno się przyda. Najbardziej jednak się cieszę z czarnych kaloszy, które już miały swoje pierwsze wyjście ;)
 W tym miesiącu zostałam ambasadorką tchibo i w związku z tym wybrałam się na pyszną kawę, która uszczęśliwia  ;)
Przeczytałam hitową książkę "sekret urody Koreanek" , ale dla mnie w tej książce nie ma nic czego bym nie wiedziała. Może dla osób z poza branży kosmetycznej to faktycznie fantastyczny poradnik pielęgnacyjny jednak dla mnie nic ciekawego ;/
Pod koniec września miałam zaplanowany urlop. Miałam spędzić kilka dni w górskiej chacie. Niestety choroba pokrzyżowała moje plany i zamiast urlopu mam L4 ;/ 

Obecnie całe dnie spędzam w łóżku i jedynie kupione wcześniej wrzosy przypominają mi o cudownych jesiennych spacerach ;(

Wieczorami zaś cieszę się z mojej jesiennej dekoracji ;)

Jeśli chodzi o wrześniową kulturę to serdecznie polecam Wam 2 filmy
Boska Florence to naprawdę boski, ale też pod koniec smutny film. Naprawdę warto obie pozycje zobaczyć ;)

Odwiedziłam też mój ukochany skansen.
Jesień już powoli przejmuje rządy ;) Co mnie niesamowicie cieszy ;)
Byłam na wystawie gołębi - cudowne okazy!
a także na pokazie agility ;)
Gdyby nie to, że mój Messi to duży pies, który mimo młodego wieku ma już niestety problemy ze stawami to na pewno zapisałabym nas do klubu agility ;)

I tak w skrócie wyglądał mój miesiąc. Teraz wracam do łóżka, bo już czuję, że przesadziłam z aktywnością blogową ;(
Trzymajcie się i do napisania w październiku ;)

31 komentarzy:

  1. Oryginalny wrzos, masz fajne prace. Cały wrzesień jestem na antybiotykach, już trzeci raz mam przedłużoną kurację tym razem chyba do połowy października, nie wiem kiedy się wyleczę. Ja kupiłam mało ale drogich kosmetyków w tym miesiącu np. podkład Estée Lauder Double Wear

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kupiłam hybrydy termiczne Indigo :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybór oglądałam, nawet dzisiaj w przeglądzie o nim wspomniałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne wrzosy! Nie ma nic lepszego niz pyszna kawka, mniam.

    OdpowiedzUsuń
  5. zaciekawiły mnie te niebieskie wrzosy nie widziałam nigdzie takich :) mikrodermabrazję też bym chciała zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zdjęcia, jak jesiennie u Ciebie :) Kawka! Nie odebrałam jeszcze swojej paczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy przegląd września:) Uwielbiam o tej porze roku wrzosy.

    OdpowiedzUsuń
  8. a u mnie sekrety koreanek i dieta japonek, leżą i czekają na swoją kolej

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie muszę kupić wrzos:)

    OdpowiedzUsuń
  10. tak tak mikro wraca do łask ;)!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam takie kalosze i świetne są :) pasują praktycznie do wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam takie kalosze i świetne są :) pasują praktycznie do wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja na mikro nie moge sobie pozwolić :(

    OdpowiedzUsuń
  14. zdjęcia bardzo przyjemne :) śliczne wrzosy! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja z tej książki tez sie niczego nowego nie dowiedziałam, ale przynajmniej miałam zajęcie w drodze do pracy ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny post! :-)
    Mam podobną opinię na temat tego poradnika pielęgnacyjnego. Jednak trzeba przyznać, że całkiem przyjemnie się go czytało.
    Mam zamiar też wkrótce obejrzeć Boską Florence ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przydałaby mi się mikrodermabrazja.

    OdpowiedzUsuń
  18. Sporo tych kosmetyków:)U mnie Sekret urody Koreanek czeka cierpliwie na swoją kolej

    OdpowiedzUsuń
  19. Boską Florence mam już zaznaczoną na filmwebie jako 'do obejrzenia' :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Też muszę sobie sprawić hybrydy termiczne, wyglądają bardzo zachecająco

    OdpowiedzUsuń
  21. Filmu The Choice jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale u Ciebie zrobiło się pięknie jesiennie :) ten niebieski wrzos prezentuje się cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. poczułam jesienny klimat patrząc na Twoje fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygodne są te kalosze? Sama planuję takie kupić bo widzę, że jesień zawita do nas na dobre :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też poproszę o post o hybrydach, szczególnie tych termicznych ! Jestem ich bardzo ciekawa =)

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę, że wrzesień miałaś bardzo aktywny. Mnie też ten rok mija w zastraszającym tempie...

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...