Moje usta nie mają ze mną lekko. Lubię pomadki długotrwałe, matowe i noszę je prawie codziennie. Dlatego w każdej torebce, na biurku czy stoliku nocnym mam jakiś balsam nawilżający do ust. Na moim biurku od kilku tygodni "mieszka" pomadka do ust Bielenda skuteczne nawilżenie, którą polubiłam choć ulubieńcem bym jej nie nazwała
Opakowanie pomadki jest klasyczne - biały, bezbarwny sztyft w plastikowej również białej tubce z błękitnymi napisami.
Zapewnienia producenta są jak zwykle są piękne. Owszem pomadka chroni usta przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, fajnie natłuszcza, przyjemnie się ją aplikuje i komfortowo nosi. Nie zbiera się w kącikach, nie bieli warg, nie ma konsystencji świeczki.
jednak skład jest bardzo przeciętny i niczym szczególnym się nie wyróżnia. Typowy drogeryjny bez rewelacji.
Nie mogę napisać, że jest to zła pomadka, bo taka nie jest. Pielęgnuje usta choć bardziej je natłuszcza niż nawilża. Dla mnie bardzo przyjemny, miły i dobrze kojarzący się jest zapach tej pomadki. Pachnie ona jak pudrowe dropsy mojego dzieciństwa ;) Jednak miałam już lepsze balsamy pielęgnacyjne do ust i raczej drugi raz się na nią nie skuszę. Cena jest znośna - ok 7 zł więc jeśli lubicie zapach pudrowych dropsów i chcecie chronić usta to pewnie ta pomadka przypadnie Wam do gustu ;)
nie ukrywam, że ten zapach mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna Carmexowi i rumiankowej pomadce Isana :)
OdpowiedzUsuńPowąchałabym te dropsy, ale na usta nie nałożyła :D
OdpowiedzUsuńMam tę POMADKĘ,ale wciąż czeka na swoją kolejkę do użycia :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest dla mnie ;( Za bardzo natłuszcza moje usta ;(
OdpowiedzUsuńU mnie leży w zapasach, chyba w zimie po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńO nawet nie wiedziałam, że są pomadki.
OdpowiedzUsuńmiałam, ale szału nie zrobiła na mnie do tego ten okropny posmak
OdpowiedzUsuńLeży jeszcze nie tknieta w szafce z zapasami
OdpowiedzUsuńLeży jeszcze nie tknieta w szafce z zapasami
OdpowiedzUsuńMmm, zapach musi być świetny, uwielbiam te dropsy :D Natomiast do nawilżenia wolę masełka, jestem im wierna :D
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko stosuję pomadki ochronne.... :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bym ją kupiła? Skoro jest przeciętna.
OdpowiedzUsuńrozumiem, ja pewnie bardziej byłabym zadowolona z carmexów, mam podobną zwykłą pomadkę z nivea. ale leży i rzadko po nią sięgam bo jednak wolę carmexy, które mam pootwierane aż 3
OdpowiedzUsuńNa taką "bezpłciową" pomadkę raczej bym nie zwróciła uwagi w sklepie ;)
OdpowiedzUsuńmoje usta są teraz wyschnięte na wiór prawie rany :( to skutek alergii i upałów ...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opakowanie;) Ale raczej w najbliższym czasie się nie zdecyduję- póki co mam pomadkowe zapasy :D
OdpowiedzUsuńSkład kompletnie nie dla mnie. Wysuszyłaby mi usta na wiór.
OdpowiedzUsuńpomadki ochronne tylko zimą stosuję :D tak to wole kolorowe pomadki, błyszczyki nawilżające:)
OdpowiedzUsuńMiałam ją oddać koleżance, ale te pudrowe dropsy kuszą :o Co mam zrobić :o
OdpowiedzUsuńmam ją, ale jeszcze jej nie używałam
OdpowiedzUsuńmiałam kiedys pomadkę z tej marki, ale nic nie robiła z moimi ustami, a mam suche jak wióry :P
OdpowiedzUsuńjest całkiem ok :) myslę że mogłabym ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmyślę * :P
UsuńOoo nie miałam jej :)
OdpowiedzUsuń