Nie lubię typowych peelingów do ciała. Moja skóra jest dość wrażliwa i zazwyczaj tradycyjne peelingi są dla niej zbyt ostre. Jednak latem moja skóra potrzebuje złuszczenia (w ciągu roku niby też, ale nie jest to mój obowiązkowy zabieg ;p) dlatego w okresie wakacyjnym zawsze na wannie stoi jakiś żelowy peeling. Obecnie tym jakimś peelingo-żelem jest Pulanna Perfect Body pieniący żel peelingujący
Jest to bardzo przyjemny i jednocześnie ciekawy kosmetyk, który spełnia zapewnienia producenta
Żel ma bezbarwną galaretowatą konsystencje z różowym drobinkami, które delikatnie peelingują skórę. Bardzo przyjemny - owocowy zapach idealnie wpisuje się w wakacyjny nastrój. Żel jest delikatny, ale skuteczny. Nie podrażnia mojej skóry, ale dobrze ją wygładza i jednocześnie oczyszcza. W składzie nie znajdziemy nic specjalnego - przynajmniej na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to typowy drogeryjny INCI
Jednak po analizie widać, że ekstrakt z wąkrotki azjatyckiej i lotosu, a także olej makadamia są dość wysoko w składzie. Jak dla mnie jest to bardzo fajny kosmetyk, idealny na letnie miesiące ponieważ wygładza, oczyszcza, odświeża i tonizuje skórę, a przy tym jej nie wysusza a wręcz delikatnie natłuszcza i pozostawia minimalny satynowy film ochronny. Wydaje mi się, że peeling ten też ujędrnia skórę ;) Ja jestem na tak i szczerze mogę Wam pieniący peeling- żel do mycia ciała Pulanna polecić. Produkt dostępny jest w drogeriach natura oraz na stronie producenta. Jego standardowa cena to 19,90, ale widziałam go już w promocji za 14 zł ;)
Z tego co sobie przypominam to również go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMoże się skusze jak zobaczę go na najbliższych zakupach :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, ze pulanna jest w naturach. Mnie od nich ciekawi jedynie krem w kulkach:)
OdpowiedzUsuńmiałam, taki tam peelingujacy żel, troszkę słaby
OdpowiedzUsuńRzadko jesteś tak zadowolona z kosmetyku, na całej linii więc jestem nim zainteresowana
OdpowiedzUsuńJa jednak najczęściej sięgam po typowe peelingi do ciała, ale temu nie mówię nie, skoro się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMoże i bym się na niego skusiła.
OdpowiedzUsuńZa tą cenę wolałabym coś z naturalnym składem.
OdpowiedzUsuńmiałam, pamiętam, że byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńO , nie znałam tej firmy :) Ale za tą cenę można kupić coś dobrego i naturalnego :)
OdpowiedzUsuńSatynowy film ochronny i delikatne natłuszczenie to coś co bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu :(
OdpowiedzUsuńza tą cenę warto sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem za bardzo fanką takich żelo-peelingów, wolę mocne zdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńPowiem ci że jeszcze go nie widziałam :) w sumie jak na takie opakowanie to cena jest przyzwoita :) może go kupię jak wykończe zapasy :)
OdpowiedzUsuńZupełnie go nie znam.
OdpowiedzUsuńPierwsze slysze o tej marce, ale dobrze wiedziec, ze jest cos na rynku co ladnie pachnie i przyjemnie dziala :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwróciłam uwagi na niego będąc w Naturze, a przecież taki kolor nie sposób nie zauważyć :D może u mnie go nie ma (?)
OdpowiedzUsuńchciałabym wypróbować:):) niesamowicie mnie ciekawią ich produkty
OdpowiedzUsuńpeelingi do ciała lubie chyba wszystkie jak leci ;-) ten też wydaje się interesujący
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi, tego nigdy nie miałam, może kiedyś się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńTeż go ostatnio zaczęłam uzywać i jest całkiem fajny. Lubie takie produkty podczas porannego prysznica, zwłaszcza po treningu czy basenie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi do ciała, ale tego nie znałam. Wygląda na ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam produktów tej marki i byłam bardzo zadowolona. Fajnie, że przypomniałaś mi o niej - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nigdzie tej marki nie widać stacjonarnie bo wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze ten żel na oczy :D
OdpowiedzUsuń